Kable WN nowe NGK - mogą świecić?
-
Witam,
dziwny jak dla mnie temat - zakupiłem około miesiąca temu nowe kable NGK - zamontowałem w aucie i super działa.
Ostatnio jednak odpalał mi znów po trochę dłuższym kręceniu i z ciekawości w nocy sprawdziłem - same z siebie nie świecą, nie iskrzą itp. Ale jak je poruszam, lub pstrykne w nie, to zaczynają świecić dookoła. Jak dotknąłem linką gazu (pancerzem) kabla WN, to świecił ciągle w czasie i w miejscu styku. Czy tak może (ma) być? Kurcze, no nowe kable i nie jakieś tam no name. Dodam że każdy tak reaguje. Proszę dajcie znać, bo jak coś to reklamuje...
Aha, jak testowałem to silnik był rozgrzany, suchy, po trasie 30 km. -
odpalał mi znów po trochę dłuższym kręceniu i z ciekawości w nocy sprawdziłem - same
z siebie nie świecą, nie iskrzą itp. Ale jak je poruszam, lub pstrykne w nie, to
zaczynają świecić dookoła.Pamiętaj że tymi kablami płynie prąd o napięciu kilkunastu tysięcy volt, choć o natężeniu znikomym, które nie zabije.
Dlatego zjawisko świecenia, o którym piszesz, jest jak najbardziej prawidłowe. Niczym się nie przejmuj, tylko jeździj. -
Nie mniej jednak dyskoteka pod maska nie jest wskazana
-
gdzie mozna kupic takie swiecace przewody wn? ja tez takie chce
-
gdzie mozna kupic
takie swiecace przewody wn? ja tez takie chceMyslisz, ze to za jakis tuning?
-
Hmm... dzisiaj wieczorem zobacze czy na moich kablach też wystepuje efekt świecenia przy ruszaniu kablem, a mam jakieś kable made in Korea za 82 zł
-
Ostatnio jednak odpalał mi znów po trochę dłuższym kręceniu ...
W taki wypadku może niedomagać kopułka (odkręcić i oczyścić delikatnie papierem ściernym elektrody z białego nalotu, potraktować WD40 nie zaszkodzi i wytrzeć)
Zakładam, że bardzo mało prawdopodowne żeby przewody WN padły po 1 mies. (kiedyś popękały mi po 6 mies. - wiosna/lato)
No i świece... 40kkm mogą spokojnie wytrzymać, a dłużej to różnie może być.
Nie sądze żeby gaźnik nagle "sam się rozregulował"Jak dotknąłem linką gazu (pancerzem) kabla WN, to świecił ciągle w czasie i w miejscu styku. Czy tak może (ma) być? ...
Zjawisko normalne i stąd powinno się tak kable prowadzić żeby nie dotykały żadnych metalowych elementów, bo jak się pewnie domyślasz w tym miejscu izolacja mogłaby sie po prostu przepalić ...
-
Narazie jeszcze odpuściłem temat szukania innych przyczyn i sprawdziłem zjawisko późnym wieczorem, przy dużej wilgotności powietrza. Co prawda odpalił, po dłuższym jednak kręceniu - ale to co pod maską to szok.
Iksrzyły kable aż miło. Najbardziej między sobą przy izolatorach (czyli uchwytach trzymających kable w kupie) oraz w miejscu styku przy puszcze na filtr powietrza. Przy świecach i rozdzielaczu spokój. Delikatniusia iskierka była też przy cewce.No i co teraz? Jak to rozumieć. Nowe kable, markowe. Świeciły tak samo jak stare koreańskie gdy je wymieniałem po 2 latach.
Może ktoś mi poleci jakie w końcu kable kupić co będą dobre? Według sprzedawców w sklepach motoryzacyjnych nie ma dobrych kabli do Tico które długo pociągną przy LPG.
-
Wiem ze swego doświadczenia, że dobre były no i raczej powinny być przewody firmy janmor. Ale chodzi mi o te lepsze co mają kolor szary i napisane było na nich made in England. W maluch wciąż też wymieniałem dopóki nie kupiłem takich.Tico też kupiłem na takich janmorach i pewnie parę lat służyły tak samo jak świece Champion. Z 3 lata temu wymieniłem je z cieawości na reklamowanie wtedy sentechy i wcale nie było różnicy czy na nowych czy na starych.I jeżdżę na gazie cały czas i służą dobrze. A też teraz podobno wieszają psy na sentechach.