renowacja felg stalowych
-
Jakiś czas temu zakupiłem felgi ze szrotu.Po czyszczeniu wziąłem się za malowaniem podkładem.Później czas przyszedł na kolor(czarny).
Efekt prac przedstawia ostatnie foto.
Dziś założyłem nowe wentylki i wyważyłem koła.
Teraz czekam na pierwsze śniegi. -
No pięknie Slavo A jak wyczyściłeś i malowałeś felgi, ponieważ moim by się też troszkę upiększenia przydało
-
Wygląda na szczotkę na wiertarce, czy też podobne narzędzie
-
No pięknie Slavo
A jak wyczyściłeś i malowałeś felgi, ponieważ moim by się też troszkę upiększenia
przydałoWiertarka + szczotka,szczotka druciana,papier ścierny,benzyna ekstrakcyjna,jakaś szmatka,czerwony podkład Nobikor(Nobiles),emalia ftalowa Nobiles (czarny półpołysk).
Tylko ta emalia ftalowa długo schnie jak jest niska temperatura.U mnie fele schły ponad tydzień. -
Wiertarka +
szczotka,szczotka druciana,papier ścierny,benzyna ekstrakcyjna,jakaś
szmatka,czerwony podkład Nobikor(Nobiles),emalia ftalowa Nobiles (czarny półpołysk).
Tylko ta emalia
ftalowa długo schnie jak jest niska temperatura.U mnie fele schły ponad tydzień.Jedna warstwa tej emalii?? Malowane pędzlem, czy natrysk? Muszę swoje ex-letnie felgi z Mazdy doprowadzić do stanu używalności, żeby na następny sezon posłużyły już pod zimówki
BTW Będę chciał zimą odświeżyć alufelgi - nie mają ubytków itp., są proste, więc będzie to kwestia zmatowienia i polakierowania czymś. Biorąc pod uwagę cenę zakupu (250 PLN za komplet alumów + opon Dayton D110 165/65R13 po krótkim sezonie jeżdżenia) jakoś nie widzi mi się płacić za lakierowanie kwoty większej, niż cena alumów i myślę nad polakierowaniem ich w domu. Stalówki już lakierowałem raz i efekt był niezły - ale myślę, że lepiej jeszcze z Wami skonsultować. Jakiego lakieru (zapewne najlepiej w sprayu) użyć? Na pewno będą 2-3 cieniutkie warstwy bazy + potem 2-3 cieniutkie warstwy klaru.
-
Jedna warstwa tej
emalii?? Malowane pędzlem, czy natrysk? Muszę swoje ex-letnie felgi z Mazdy
doprowadzić do stanu używalności, żeby na następny sezon posłużyły już pod zimówkiJa pomalowałem jedną warstwą(spodziewałem się że będzie długo schła),ale dobrze jest pomalować dwiema cienkimi warstwami(przy jednej może lekko przebijać podkład).
Malowałem pędzlem bo nie miałem wydajnego kompresora.
Na wiosnę pewnie pomaluje je jeszcze jedną warstwą -
A jak wyczyściłeś i malowałeś felgi, ponieważ moim by się też troszkę upiększenia
przydałoWzględem malowania - polecam nabycie sprayu ze specjalną farbą do felg. Farba taka ładnie kryje, szybko schnie, jest o wiele bardziej odporna na uderzenia, piaskowanie itd. Cena nie powala. Mnie kiedyś wystarczyła jedna puszka na 4 felgi.
-
Beznadziejnie, przecież są całe pomarańczowe od rdzy. Góra 2 lata i znów będą wżery widoczne. Felgi trzeba wypiaskować do czystej stali, pozbyć się rdzy w 100% potem podkład i 2 x chlorokauczuk. Ale każdy robi po swojemu.
-
podkład kupić tzw reaktywny co reaguje z rdzą. Malować chlorokauczukiem lepszy efekt.
-
Latem poddałem renowacji dwie felgi z Tico.
Zrobiłem trochę inaczej, tzn. szlifierką kątową z założonym krążkiem z papierem ściernym zeszlifowałem wszystko do gołej blachy (zabawa krążkiem drucianym nie daje dobrego efektu) a następnie farbą typu 2 w 1 (antykorozyjna + podkład) pomalowałem felgi 2-krotnie. Zrobiłem dzień wolnego na wyschnięcie, po czym farbą w sprayu do felg znów 2-krotnie pomalowałem te felgi z obu stron.
Efekt jest dobry, choć nie wierzę, aby wszystko tak dobrze wyglądało więcej niż dwa lata. -
Beznadziejnie,
przecież są całe pomarańczowe od rdzy. Góra 2 lata i znów będą wżery widoczne. Felgi
trzeba wypiaskować do czystej stali, pozbyć się rdzy w 100% potem podkład i 2 x
chlorokauczuk. Ale każdy robi po swojemu.Jakbym chciał kupować fele ze szrotu,piaskować i malować to cały ten biznes wyszedłby drożej niż zakup nowych felg
Posłużą dwa lata to będę zadowolony.Najwyżej się je poprawi.
Co do chlorokauczuku to słabo odporny jest na uszkodzenia mechaniczne.
No,ale masz rację każdy robi tak jak mu się widzi.