Zamulone tico moje :(
-
No nic bede szukać dalej jakiegoś fachmana w okolicach Białegostoku co mniej ze mnie "zedrze" kurde szlak trafia jak słyszę o cenach. Mając takie przyspieszenie w tico to teraz mnie nawet stare polonezy objeżdzają czy audice 80 1.5D :(:(
-
Moze jakies sugestie.
Brałeś pod uwagę rozsypany katalizator i - co za tym idzie - zapchany układ wydechowy?
-
Katalizator rozsypany?? A czy bym to usłyszał, przy np. przygazowaniu autkiem??? Wydaje mi sie ze wszystko jest ok z wydechem. Sam juz nie wiem, jakos nie znalazłem jeszcze taniego fachmana co by mego tikacza analizatorem przeskanował , wszyscy chcą wiecej niż 50zl niektórzy nawet 100zl krzyczą, co za naród A tutaj na forum kazdy mówi ze do 5 dych z tym da sie zmieścić.
-
co za
naród A tutaj na forum kazdy mówi ze do 5 dych z tym da sie zmieścić.
W Katowicach za 25zl w SKP 003
-
Tak jak wyżej napisałem. dałem 3 dychy w zwykłej stacji diagnostycznej a przy okazji jeszcze na szarpakach sprawdził zawieszenie.
-
Powiedz mi czy jak będzie zapchany katalizator to może być tico słabsze, co zrobić jak jest rozsypany katalizator?
-
Katalizator rozsypany?? A czy
bym to usłyszał, przy np. przygazowaniu autkiem???Zwykle ludzie, którzy o tym pisali, słyszeli brzęczenie fragmentów katalizatora w środkowym tłumiku. Więcej nic Ci nie napiszę, u mnie nie słychać niczego takiego i nie miałem osobiście z taką usterką do czynienia.
Przejrzyj stare wątki, trochę o tym było.Sam juz nie wiem, jakos nie znalazłem jeszcze taniego fachmana co by mego tikacza
analizatorem przeskanował , wszyscy chcą wiecej niż 50zl niektórzy nawet 100zl krzyczą, co za
naród A tutaj na forum kazdy mówi ze do 5 dych z tym da sie zmieścić.Cóż... Prywatny mechanik, do którego czasem jeździłem, za samo podpięcie do analizatora i odczyt wyników wziął 10 zł. Innym razem, gdy trzeba było troszkę podregulować gaźnik (skład, jałowe obroty) - zainkasował 20 zł.
Wolna amerykanka... -
Jak pisałem wyżej - sam niczego nie dłubałem (jeszcze) przy kacie. To, co piszę, wynika z lektury wątków na forum.
Powiedz mi czy jak będzie zapchany katalizator
Gwoli ścisłości: nie pisałem o "zapchanym katalizatorze", tylko o uszkodzonym katalizatorze - znaczy rozwalonym/popękanym/rozsypanym. Ze starości i uszkodzeń udarowych.
Pisałem o układzie wydechowym, który może zostać zapchany przez kawałki pękniętego kata.to może być tico słabsze, co zrobić jak jest rozsypany katalizator?
TAK - auto jest wyraźnie słabsze po rozsypaniu się katalizatora (tak pisali ci, którym się kat sypnął). Sądzę, że wynika to przede wszystkim z faktu zapchania wydechu.
Co robić?
1. Odkręcić rurę wydechową od obudowy katalizatora i usunąć jego resztki z układu wydechu (wysypać ze środkowego tłumika) oraz wybić jakimś prętem z obudowy kata to, co tam zostało. Skontrolować na analizatorze emisję zanieczyszczeń, ewentualnie dokonać regulacji na gaźniku. Chodzi o to, że sprawny i dobrze "ustawiony" silnik Tico jest w stanie spełnić obowiązujące powszechnie normy dot. zanieczyszczeń nawet bez katalizatora (i to jest piękne).
2. Jak wyżej - pozbyć się starego, uszkodzonego kata. Kupić i włożyć nowy wkład katalizatora (będzie tak samo, jak fabryka zrobiła).Odsyłam Cię do starych wątków, znajdziesz sporo informacji pochodzących bezpośrednio od ludzi, którym się katalizator "posypał", i co z tym zrobili.
-
tak wiec powracam do tematu do tej pory sprawdzone:
- skład mieszanki (ustawiono)
- kąt zapłonu (z deka byl przestawiony)NAPRAWIONO
-świece,przewody WYMIENIŁEM, kopułka przeczyszczona
-filtr paliwa nowy
-filtr powietrza też nowy
przyspieszenie z 24sek (0-100) zmalało do (0-100) 19sek ale kiedyś był 14sek i sam juz dalej nie wiem. I tu mam pytanie czym skutkuje przestawienie rozrządu o jeden ząbek?? Dodam ze podejrzewam ze właśnie mechanik mi przestawił , dodam ze silnik pracuje równo, pali tyle ile trzeba (6l/100km zima), nie gaśnie, sprężanie w normie, zawartość spalin też ok.
-
tak wiec powracam do tematu
do tej pory sprawdzone:- skład mieszanki (ustawiono)
- kąt zapłonu (z deka byl
przestawiony)NAPRAWIONO
-świece,przewody WYMIENIŁEM,
kopułka przeczyszczona
-filtr paliwa nowy
-filtr powietrza też nowy
A układ hamulcowy w jakim stanie?Koła się nie blokują,grzeją?Podniesione koła obracają się swobodnie z lekkim tarciem?
przyspieszenie z 24sek
(0-100) zmalało do (0-100) 19sek ale kiedyś był 14sek i sam juz dalej nie wiem. I tu mam
pytanie czym skutkuje przestawienie rozrządu o jeden ząbek?? Dodam ze podejrzewam ze właśnie
mechanik mi przestawił , dodam ze silnik pracuje równo, pali tyle ile trzeba (6l/100km zima),
nie gaśnie, sprężanie w normie, zawartość spalin też ok.A masz może zdjęcie jak wygląda u Ciebie to ustawienie rozrządu?
A kompresja na poszczególnych cylindrach jak wygląda(wyniki)?
Tak myślę i zastanawiam się jeszcze nad układem wydechowym czy czasem tam coś się nie przytkało?Może katalizator się rozsypał albo zasyfił? -
Jeśli chodzi o rozrząd to nie mam fotki, mechanik u którego wymieniany byl pasek zapewnił mnie że jest wszystko ok. Byłem dziś u niego po zdjęciu osłony wszystko było ok, na znakach koło dolne i górne sie znajduje.
Kompresja na 2 cylindrze słabsza od pozostałych ale mieści sie w normie, układ hamulcowy tez ok koła nie stawiają żadnych oporów, układ wydechowy ?? hmm tego to nie wiem, końcowy tłumik w dobrym stanie, środkowy też nie budzi zastrzeżeń , o katalizatorze to nic nie wiadomo mi. jednakże odkręcenie śrub z kolektora nie jest łatwą sprawą mozna je pourywać
I zauważyłem jedną rzecz, ze gdy jest zimny (po przejechaniu 1km) marnie sie wkręca, gdy sie nagrzeje to od 0-100km/h zbiera sie w 18sek. Dzisiaj mierzyłem
-
Panowie i Panie, mój problem z Tico po kilku miesiacach walki się rozwiązał. Winowajcami były pozapiekane częsciowo zaciski hamulcowe przednie trzymające klocki. Prowadniczki nie chodziły tak jak trzeba.
Koszt naprawy :
Smar grafitowy pożyczony od kumpla - 0zl
Dwa piwa - 5.6 zlZimą problem był niemożliwy do odczucia z powodu niskiej temperatury która to chłodziła cały zespól hamujący. Wraz z ustaniem mrozów, po przyjechaniu do domu pooczułem w kabinie pasażerskiej zapach jakby spalonego scalaka wiedziałem że to hamulce. Okrążając auto sprawdzałem temperaturę felg i zauważyłem że do lewej felgi ręką nie można się dotknąć. Teraz tikacz pomyka jak trzeba. Dzieki wszystkim za cenne porady
-
Mnie do tego stopnia rozgrzała się tarcza zimą dwa lata temu w prawym kole, że śnieg przyłożony do felgi od razu zamienił się w parę. Po kilku miesiącach odezwało się łożysko z tego koła i trzeba było wymieniać.
-
Panowie i Panie, mój problem
z Tico po kilku miesiacach walki się rozwiązał. Winowajcami były pozapiekane częsciowo zaciski
hamulcowe przednie trzymające klocki. Prowadniczki nie chodziły tak jak trzeba.Warto też sprawdzać tylne koła. Rzadziej, bo rzadziej, ale tył też może się przyblokować.