Przy odjeżdżaniu gaśnie i przyspiesza z trudem
-
Witam, mam poważny problem. Tak jak w tytule: przy pierwszej próbie odjechania (a wiadomo jak się jeździ po centrum miasta zwłaszcza w godzinach szczytu - masakra) gaśnie, że nie jestem w stanie podtrzymać pracę silnika dodaniem gazu. Dopiero za drugim razem jak mocno przygazuje to odjade. Nie muszę chyba mówić jak bardzo to jest uciążliwe i niebezpieczne... Przyspiesza (zbiera się) też slabo, ale to jeszcze da się przeżyć, nieco mocniej gazując można w miarę dobrze jechać. Oczywiście problemem są też wzniesienia, też przygasa. Ważna informacja to taka, że na "luzie" nie ma problemów, silnik pracuje dobrze, więc to raczej nie gaźnik (zresztą miałem już dobrze ustawiony i nic nie ruszałem przy nim). Podejrzewam pompke paliwa, bo jest dość zaolejona, ew. może czas na ponowną wymianę kabli WN albo też świec ?
-
Tak jak w tytule: przy pierwszej próbie
odruszania (a wiadomo jak się jeździ po centrum miasta zwłaszcza w
godzinach szczytu - masakra) gaśnie, że nie jestem w stanie podtrzymać
pracę silnika dodaniem gazu.Przyczyn takiego stanu sprawy może być bardzo dużo: od kiepskiego paliwa wlanego ostatnio do baku, poprzez rozregulowany gaźnik, uszkodzoną pompkę paliwa, zanieczyszczony filtr paliwa i/lub powietrza, nieprawidłowe luzy zaworów, "przeskoczony" pasek rozrządu, stare świece, wyeksploatowane przewody WN, źle ustawiony kąt wyprzedzenia zapłonu, zanieczyszczone lub mokre elementy aparatu zapłonowego, przetarty lub pęknięty (albo zsunięty) jakiś wężyk podciśnieniowy, zapchany układ wydechowy (np. kawałkami popękanego katalizatora) aż po uszkodzoną uszczelkę pod głowicą. To takie pierwsze (i nie wszystkie) skojarzenia... Wszystko trzeba przeanalizować, a najlepiej spróbować skojarzyć moment wystąpienia awarii z jakimiś wymianami, naprawami itp. - często jakaś ingerencja w silnik powoduje problemy.
Jeszcze jedno: nie ma "odruszania". Może być "ruszanie" albo "odjeżdżanie". <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />Podejrzewam pompke paliwa, bo jest dość
zaolejona,Jeśli jest to koreańska pompka i wydostaje się z niej olej lub paliwo (otworkiem od strony akumulatora albo w miejscu połączenia górnej i dolnej części obudowy), to należy ją bezwzględnie wymienić.
ew. może czas na ponowną wymianę kabli WN albo też świec ?
A tego to już nikt Ci z nas nie powie - sam powinieneś wiedzieć, kiedy ostatnio je wymieniałeś. Ja mogę jedynie wspomnieć, że producent zaleca standardowo wymianę świec co 20 kkm oraz kontrolę stanu kabli WN także po każdych 20 kkm.
-
Po lekturze książki Trzeciaka upewniłem się, że przyczyną jest albo pompka paliwa (zasilanie) albo kable WN-świece-kopułka (zapłon). Pomyślałem, że to chyba prędzej kable i świece, bo dziś rano było wilgotno a w nocy silna burza i może cos zamokło w układzie zapłonu (w każdym razie wydawało się to najbardziej prawdopodobne). Jednak gdy wróciłem z pracy do domu, to otworzyłem maskę aby sprawdzić, czy na pewno są podłączone wszystkie wężyki do gaźnika. Spojrzałem na pompkę paliwa i co zobaczyłem: spory wyciek oleju wokół pompki i pod nią, natomiast z wierzchu i przy wejsciu wężyków do pompki raczej sucho, natomiast cienki wężyk który idzie tuż obok pompki bardzo zalany olejem (ale nawet nie dotyka pompki). Wężyk ten dochodzi z jednej strony do obudowy aparatu zapłonowego.
A więc na podstawie tego jednak chyba zdecyduje się na wymianę pompki. Ciekawe czy samemu jest to do zrobienia dla kogoś mało doświadczonego w naprawach i czy to dużo jest roboty ? -
Spojrzałem na pompkę paliwa i co zobaczyłem: spory wyciek oleju wokół pompki i pod
nią, natomiast z wierzchu i przy wejsciu wężyków do pompki raczej sucho, natomiast cienki
wężyk który idzie tuż obok pompki bardzo zalany olejem (ale nawet nie dotyka pompki). Wężyk
ten dochodzi z jednej strony do obudowy aparatu zapłonowego.Olej na tym cienkim przewodzie, który idzie do aparatu zapłonowego jest właśnie z cieknącej pompy paliwowej <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
A więc na podstawie tego jednak chyba zdecyduje się na wymianę pompki. Ciekawe czy samemu jest
to do zrobienia dla kogoś mało doświadczonego w naprawach i czy to dużo jest roboty ?Nie ma nic prostszego niż wymiana pompy paliwowej <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Olej na tym cienkim przewodzie, który idzie do aparatu zapłonowego jest właśnie z cieknącej
pompy paliwowejTen wężyk, o którym pisałem na pewno nie był połączony z pompką paliwa, być może był ochlapany.
Nie ma nic prostszego niż wymiana pompy paliwowej
Gdybyś zajrzał choć raz na naszą stronkę klubową to byś znalazł ten manual jej wymianyDzięki za linka, wydrukowałem sobie, może uda mi się to zrobić we własnym zakresie...
-
wężyk który idzie tuż obok pompki bardzo zalany olejem (ale nawet nie dotyka pompki). Wężyk
ten dochodzi z jednej strony do obudowy aparatu zapłonowego.Ten wężyk podaje podciśnienie do regulatora podciśnieniowego aparatu zapłonowego.
A więc na podstawie tego jednak chyba zdecyduje się na wymianę pompki. Ciekawe czy samemu jest
to do zrobienia dla kogoś mało doświadczonego w naprawach i czy to dużo jest roboty ?Do odkręcenia są dwie śruby mocujące pompę do obudowy aparatu zapłonowego (klucz 12 mm).Myślę że nie będziesz miał z tym kłopotu.
Aby pozbyć się kłopotów z pompą mechaniczną, zakładam aktualnie do swojego Tico pompę paliwową elektryczną. -
Ten wężyk, o którym pisałem na pewno nie był połączony z pompką paliwa, być może był ochlapany.
Wiem, że nie jest <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
Napisałem tylko, że jest ochlapany właśnie przez olej cieknący z pompy paliwa <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />Dzięki za linka, wydrukowałem sobie, może uda mi się to zrobić we własnym zakresie...
To naprawdę bardzo proste, najważniejsze żebyś miał odpowiedni klucz 12', najlepiej jakąś grzechotkę z niewielką przedłużką bo słaby jest dostęp do jednej śruby tej bliżej pokrywy zaworów.
Aczkolwiek ja daję sobie radę i bez grzechotki kluczem w kształcie litery "L" <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />Podczas wymiany pompy nie zapomnij o założeniu nowej podkładki (tej cienkiej) pod pompę <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Ten wężyk podaje podciśnienie do regulatora podciśnieniowego aparatu zapłonowego.
Dokładnie tak <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Do odkręcenia są dwie śruby mocujące pompę do obudowy aparatu zapłonowego (klucz 12 mm).Myślę że
nie będziesz miał z tym kłopotu.Jak już wcześniej napisałem, problem sprawia tylko jedna śruba <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Aby pozbyć się kłopotów z pompą mechaniczną, zakładam aktualnie do swojego Tico pompę paliwową
elektryczną.Bo masz LPG, pewnie dlatego <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
P.S.
miło znów Cię czytać <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
Gdzieś Ty był jak Cię nie było <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> -
Spojrzałem na pompkę paliwa i co
zobaczyłem: spory wyciek oleju wokół pompki i pod nią,Czyli już wiesz - pompka do wymiany. Może pomoże, jak nie - trzeba będzie szukać dalej.
-
Jak już wcześniej napisałem, problem sprawia tylko jedna śruba
Myślę że Kol. Marek sobie poradzi !
Bo masz LPG, pewnie dlatego
Zgadza się ! Montuję ją na płytce zaślepiającej otwór po oryginalej.Przewód prądowy-
-zasilający ten sam co do elektrozaworu benzynowego,czyli pompa pracuje tylko przy zasilaniu benzynowym.
P.S.
miło znów Cię czytać
Gdzieś Ty był jak Cię nie byłoJa byłem, tylko burza uszkodziła urządzenia u mojego dostawcy internetu (Telewizja kablowa).
I w dalszym ciągu mam kłopoty <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> -
Zgadza się ! Montuję ją na płytce zaślepiającej otwór po oryginalej.Przewód prądowy-
-zasilający ten sam co do elektrozaworu benzynowego,czyli pompa pracuje tylko przy zasilaniu
benzynowym.Przynajmniej nie będzie pracować cały czas "na sucho" <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Ja byłem, tylko burza uszkodziła urządzenia u mojego dostawcy internetu (Telewizja kablowa).
I w dalszym ciągu mam kłopotySam mam neta z kablówki i też mam teraz niewielkie kłopoty <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Przynajmniej nie będzie pracować cały czas "na sucho"
Ma jeszcze inne zalety,ale jak wszystko "ruszy",to dokładnej opiszę.
Sam mam neta z kablówki i też mam teraz niewielkie kłopoty
Mam nadzieje że pogoda sie poprawi!
PS.Już mam takie "kółko" jak Ty <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Ma jeszcze inne zalety,ale jak wszystko "ruszy",to dokładnej opiszę.
Czekamy <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
PS.Już mam takie "kółko" jak Ty
Gratuluję zakupu, oby dobrze się prowadziła <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
P.S.
"nie zaśmiecajmy" już koledze jego wątku o gaśnięciu i przyspieszaniu z trudem <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
Aby pozbyć się kłopotów z pompą mechaniczną, zakładam aktualnie do swojego Tico pompę paliwową
elektryczną.Mam w związku z tym pytanie: to jest obojętne jaką pompkę kupię czy obojętnie jaki rodzaj, byle do Tico ? I jakie są różnice w cenie ? Jaką najbardziej warto kupić ? Dodam, że mam taką standardową, chyba koreańską pompkę jak na tym zdjęciu: moja pompa paliwa i auto mam tylko na benzynę.
Swoją drogą to nie wiem czy takim autem dojadę do sklepu motoryzacyjnego. Jeśli czasem jedzie się w miarę ok, czasem gaśnie to czy jest ryzyko, że mi w czasie drogi zgaśnie i nie zapali ? (czy warto ryzykować jadąc tym samochodem). -
Mam w związku z tym pytanie: to jest obojętne jaką pompkę kupię czy obojętnie jaki rodzaj, byle
do Tico ?Nie spotkałem się jeszcze z elektryczną pompą paliwa przeznaczoną do Tico.Pompy sprzedawane na allegro są w większości montowane w zbiorniku paliwa i ich wydajność jest uzależniona od ilości impulsów (nie znam dokładnie tego zagadnienia).Ta którą ja montuję jest pompą elektryczną (12 V) i może być zamontowana teoretycznie w dowolnym miejscu przy silniku (ja sobie wybrałem miejsce po oryginalnej pompie,po zaślepieniu otworu po niej).Jeżeli jesteś przekonany iż powodem Twoich kłopotów jest pompa paliwa, warto wymienić Twoją uszkodzoną pompę na nową,oryginalną (nie polecam polskiego zamiennika).
I jakie są różnice w cenie ? Jaką najbardziej warto kupić ? Dodam, że mam taką
standardową, chyba koreańską pompkę jak na tym zdjęciu: moja pompa paliwa i auto mam tylko
na benzynę.Nie otwiera mi sie Twoja fotka.
Ceny są różne w zależności na jaką pompę się zdecydujesz.Pamietaj tylko, aby ta pompa nie wymagała dodatkowo impulsatora(chyba tak to się nazywa).Są to znowu dodatkowe koszty i problemy z montażem.Swoją drogą to nie wiem czy takim autem dojadę do sklepu motoryzacyjnego. Jeśli czasem jedzie
się w miarę ok, czasem gaśnie to czy jest ryzyko, że mi w czasie drogi zgaśnie i nie zapali
? (czy warto ryzykować jadąc tym samochodem).Wyjazd niesprawnym samochodem to zawsze jakieś ryzyko.Nie wiem w jakim stanie jest Twoja obecna pompa, ale zawsze znajomy lub Kolega może Cie do sklepu podwieźć, co jest pewniejsze.Co do wymiany,
to myślę że sobie poradzisz. -
Podzwoniłem po sklepach motoryzacyjnych i znalazłem pompkę paliwa za 56 zł i uszczelki za jakieś grosze, ale niestety nigdzie (w innych sklepach również) nie mieli podkładki/podstawki. W tym sklepie co była ta pompka to powiedzieli mi, że mogę użyć tą starą podkładkę. Co o tym myślicie ? Można tak ? Ma to sens ?
-
Podzwoniłem po sklepach motoryzacyjnych i znalazłem pompkę paliwa za 56 zł i uszczelki za jakieś
Za te pieniądze, może się trafić jakieś barachło <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />. Porządna pompka paliwa do Tico kosztuje od 80 zł wzwyż(chociaż niektórzy się chwalili, że trafili nawet za 70 zł).
grosze, ale niestety nigdzie (w innych sklepach również) nie mieli podkładki/podstawki. W
tym sklepie co była ta pompka to powiedzieli mi, że mogę użyć tą starą podkładkę. Co o tym
myślicie ? Można tak ? Ma to sens ?Jak najbardziej <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> Podkładkę odległościową wymienia się raczej rzadko.
-
Za te pieniądze, może się trafić jakieś barachło . Porządna pompka paliwa do Tico kosztuje od 80
zł wzwyż(chociaż niektórzy się chwalili, że trafili nawet za 70 zł).Bardzo mozliwe, ale ja mam juz stare Tico z 1998 r. które się powoli rozsypuje, zamierzam nim jeździk niestety najwyżej rok, bo coraz częściej się psuje i naprawy coraz więcej kosztują. Biorąc to pod uwagę to chyba opłaca mi się bardziej kupić tę tańszą - wytrzyma mi choć z rok bez awarii ?
Jak najbardziej Podkładkę odległościową wymienia się raczej rzadko.
Dzięki za pocieszenie, bo nigdzie tego nie mogłem znaleźć, dopiero na zamówienie, a ja to chcę zrobić koniecznie dziś (awaria bardzo przeszkadza w jeździe oraz mało czasu mam).
-
Bardzo mozliwe, ale ja mam juz stare Tico z 1998 r. które się powoli rozsypuje, zamierzam nim
jeździk niestety najwyżej rok, bo coraz częściej się psuje i naprawy coraz więcej kosztują.Zmienisz auto, to się przekonasz, że naprawy w tico nie kosztowały wiele <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Biorąc to pod uwagę to chyba opłaca mi się bardziej kupić tę tańszą - wytrzyma mi choć z
rok bez awarii ?A któż to wie? Ja oryginalną wymieniłem na oryginalną po jakichś 90kkm. Z tego co piszą na forum na temat tanich zamienników, mogę powiedzieć, że jest to czysta loteria kiedy podróbka padnie, jednemu padła po dwóch miesiącach, inny przejeździł rok.