No mi chodzi o to, ze ta spirala co ją nazywasz
bimetalową (a to chyba nie jest bimetal, tylko
normalnie pasek stalowy zwinięty żeby zwiększyć
obrót przy jego rozszerzaniu, gdyby był bimetal to
by sie ta spirala bardziej splatała, lub
rozplatała) za wolno się rozszerza. W warunkach
statycznych wszystko jest ustawione na "zero"
zgodznie z serwisówką i nic się nie zacina.
Generalnie chodzi mi o to czy ktoś miał problem że
musiał to wymienić, bo było np zbyt dużo osadów w
komorze gdzie płyn przepływ, przez co spirala się
mniej, albo wolniej rozszerza.
To jest spirala bimetalowa i tego jestem pewien na 10000000% nie wierzysz podgrzej zapalniczką zobaczysz jak się odkształca pod wpływem tmp.
ona musi się wolno rozgrzewać bo co z tego jak przy -20 stopniach wyłączy ssanie po przejechaniu 500 m?
sprawdż czy masz sprawny element grzejny w tm ustrojstwie jest pod spiralą bimetalową albo po prostu sprawdź czy masz przejście pomiędzy tym czarnym drucikiem a masa
co do osadów zrób jak pisał DDX
nwymieniałem gażnika i tez bardzo długo się ssanie wyłączało a na ereczkach była na max do kabiny
3 śrubki odkręcone zdjęta obudowa wsadzony śrubokręt w tę końcówkę która wchodzi w dżwignie sterującą zamykaniem gardzieli obrót śrubokręta w przeciwną stronę (tak bu rozwinąć sprężynę) powtóżone z umiarem 3 razy
efekt ssanie się wyłącza prawidłow i poezyjnie