A tam panie to jeszcze nic jezeli chodzi o
studzienki....
Spadl snieg!!!! Zalozylem z przodu zime z tylu lato:) I
wpadlem na eko bokiem... Troche zbyt glebokim, bo
przesunalem zdeczka opone od stara. Potem mnie
sponiewieralo, ale twardo pelen ogien. Wszystko
spoko ani sladu na samochodzie po oponie..... Ale
jedno co mnie przerazilo to to ze jedynym powodem
dla ktorego nie urwalem kola, bylo przejchanie po
cieniotkiej, waskiej deseczce ktora lezala na
studzience i po moim przejezdzie byla zlamana.
Widziałem to, widziałem <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> I tego dnia własnie ja na dużym placu podłoge zmasakrowałem <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />