Dzięki za rady <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />, ale jednak zdecydowałem się na PZU. Szalę przechylił sposób nawiązywania współpracy. Polisa przychodzi pocztą za pobraniem, więc ani regulaminu, ani samej umowy nie uwidzisz jak nie zapłacisz <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />. Dzwoniłem do takiej miłej pani która mi powiedziała że wszystko jest na stronie internetowej a tam jedna wielka <img src="/images/graemlins/dupa1.gif" alt="" />.
Także kolego Antoine nie bój się <img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" /> chociaż mam nadzieję, że na płaszczyźnie wypadkowo-ubezpieczeniowej <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" />nie będę się musiał z nikim spotykać.