Tym razem racja jest po twojej stronie .
W każdym razie będe się starał.
Dzieki serdeczne.
Tym razem racja jest po twojej stronie .
W każdym razie będe się starał.
Dzieki serdeczne.
Stawiam, ze wyceni na okolo 1100 lub wiecej.
Okolo 850 wyszlo. Z tym, ze mam fakture na geometrie, wiec jak juz szkoda bedzie rozliczana, to po prostu bede sie domagal wiekszej kwoty.
No i ten zespolony kierunkowskaz koniecznie do wymiany
<img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
tys to powiedzial
<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Powazniej mowiac - nie jestem przesadny i jakos nie zamierzam byc. Oczywiscie - uzywam slow jak "pech" czy "fatum", ale zazwyczaj nie do konca serio je traktuje - wierze natomiast w przypadek. I tyle.
akurat tu sie mylisz jestem zawodowym kierowca w ziemie jezdze piaskarka jak pada snieg jakies 300 km po miescie
a w lato lublinem lub ciezarowkami do 12 t glowniemiasto i okoliczne miejscowosci . po pracy tez jezdze samochodem
okolo 15 tys rocznie zona drugim tez cos kolo tego wiec mozna powiedziec ze wiekszosc dnia spedzam w
samochodzie i to troche wiekszym niz tico . wiec i trudniej sie na drodze zmiescic a jednak od 8 lat ublacharz
na mnie nie zarobil .
Coz, gratuluje. Najwyrazniej jestes lepszym kierowca, niz ja. Albo masz wiecej szczescia, albo jezdzisz wolniej, spokojniej i po drogach, gdzie nic sie nie dzieje <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Albo... i tak mozna do upadlego <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
hm zastanawia mnie fakt dlaczego kupiles tikusia jezeli jezdzisz nim bardzo duzo i to po trasie ja swojego uzywam
praca dom zakupy itd 98% miasto .poprostu balbym sie smigac po trasach
Nie bylo mnie stac na BMW, Jaguara, czy Volvo, nie lubie Audi i Mercedesa, dlatego kupilem Tico.
nie kus losu
<img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
.........
Zwracam się do Ciebie z prośbą, aby nie tworzyć nowych wątków, tylko odpisywać już w istniejących.
Zobacz, że Twoja odpowiedź jest na post wyrwany zupełnie z kontekstu i tak naprawdę dla pozostałych jest zagadką o
co chodzi. Proponuję więc skorzystać tylko z funkcji Odpowiedz i pisz w danym już istniejącym wątku.
Oczywiście jeżeli masz nowe tematy, które chcesz poruszyć, to rzeczywiście warto utworzyć nowy wątek, gdzie będą
dopisywać się pozostali userzy.
Popieram.
Thx Sharky <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Wymiana zderzaka - bo czarngo nie da sie naprawic.
Lakierowanie blotnika, brak wgniecen wiec nawet bez szpachli .
Hmmm.. no to u mnie lakierowanie blotnika, zderzaka - ze szpachlowaniem oraz reflektor zespolony ze swiatlem pozycyjnym (osiol co robil protokol z uporem maniaka wpisal kierunkowskaz zespolony z reflektorem <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />)
Mialem podobme uszkodzenia, facet przy wyprzedaniu za bardzo sie do mnie "przytulil" w efekcie porysowal mi blotnik
i zderzak ( nie lakierowany ) , bardzo podobnie jak u Wojtka, tyle, ze reflektor byl ok.
Rozwiez byl ubezpieczony w Samopomocy.
Musze przyznac, ze sprawe zalatwili bardzo szybko i bez problemow, wyliczyli mi 516 zl.
Zderzak jak policzyli? Wymiana? U mnie jest do naprawy - czyli trzeba uzupelnic ubytek i polakierowac...
moja rada : pozbadz sie tego samochodu i kup inny
Taki, w ktorym bede mial "szczescie" i jak juz sie cos stanie, to od razu zgine? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Ja wierze w to ze niektore samochody sa pechowe i nienalezy nimi jezdzic (niechodzi tu o wszystkie tico tylko o ten
konkretny egzemplarz)
Ja nie jestem przesadny - przeciez wystarczy trzykrotnie splunac przez lewe ramie podczas pelni ksiezyca i nieszczescia beda Cie omijaly szerokim lukiem <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
mam juz trzeci samochud i poza jedna stluczka na parkingu (odpukac ) nic mi sie nieprzytrafilo
pomysl o tym
Mysle, ze ja jezdze wielokrotnie wiecej, niz Ty, w dodatku po, powiedzmy, polowie kraju, w tym roznych dziwnych wioskach i drogach mocno lokalnych... Jesli to nie ma zadnego wplywu, to nie wiem juz co moze miec <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Jedno pewne - nastepne auto, choc nie wiadomo kiedy bedzie, bedzie wieksze - raz, z powodu wygody podrozowania i chocby pakowania sie, dwa - z powodu bezpieczenstwa biernego. Nie chce sie zastanawiac czy to szczescie, ktore pozwolilo mi z kazdego dotychczasowego wypadku wychodzic bez szwanku, kiedys sie skonczy...
Reasumujac - w pechowych autach, to ludzie gina. <img src="/images/graemlins/czacha.gif" alt="" />
Oj stary ja bym się tak na Twoim miejscu nie chwalił tymi "przygodami" na forum, bo nikt Ci nie kupi tego samochodu
Wbrew pozorom dużo ludzi to czyta, a i numer rejestracyjny autka masz w profilu - jako adres e-mail
Jakos sie tak sklada, ze zdaje sobie z tego sprawe... Coz - poki co nie sprzedaje, a jak bede mial taki zamiar, to przeciez nie bede oszukiwal nabywcy. <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
No ciężko wyczuć. Zależy ile by się ich używało, ale myślę że średnio 2-3 lata powinny wytrzymać
Roznie - generalnie zwykle, tanie, slabo swiecace wytrzymuja dluzej, ale u mnie zadne nie wytrzymaly dluzej, niz rok... Fakt, ze jezdze ponad 35 tysiecy rocznie, wszystko na swiatlach.
Polak potrafi.
W sumie... wielokrotnie widzialem odwrotnie wlozone, to moze i tak sie da <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Do temp. ok. 5 stopni ( na plusie) też nie przełączyłem. Ale, że moja jazda to dystanse ok.4-6 km silnik powoli się
nagrzewał (zimno w aucie ). Wzrosło też zużycie paliwa, ale nie jakoś drastycznie.Jak jade gdzieś poza miasto
przełączam na lato Lepiej śmiga, bez porównania.
A, no jak taka trasa, to jasna sprawa...
Jak bedziesz u nich powiedz że po tej kolizji pogorszyło Ci sie kierowanie , auto dziwnie myszkuje po drodze więc
dobrze by było gdyby dopisali do kosztorysu sprawdzenie zbieżności .
Juz wszystko dopisane, nawet wywazenie lewego kola jest w kosztorysie.
Lepiej późno niż wcale
Ja nie przelaczam wcale...
No to już nie wiem Ale jak już powiedziałem pech Cię kiedyś opuści. Tylko byle szybko Zobaczysz
Ja srednio raz w roku cos mam z autem - cos, w znaczeniu: cos jest pogniecione lub t.p. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Reflektor do wymiany ale błotnik i zderzak nadają sie do malowania. Ciekawe na ile Cie Samopomoc podliczy?
Ciekawe - mam na razie protokol ogledzin i jest tak, jak napisales... Zreszta nie jestem zaskoczony. Dodam jeszcze, ze szlag trafil ustawiana w piatek geometrie, a konkretnie zbieznosc (latwo sie zreszta w Tico zbieznosc przestawia, ale tak, zeby auto jechalo prosto, a kierownica byla krzywa - stabilizator sie przesuwa w gumkach, wiec wystarczy oprzec kolo o kraweznik).
Ja nie opiłem poprzedniego auta i też miałem z nim sporo pecha. Może w tym tkwi przyczyna?
Ja juz nie pamietam czy opilem jeden raz, czy wiecej <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Ale tez mnie straszyli, w tym prezes firmy, w ktorej pracowalem w czasie, gdy auto kupowalem...
Faktycznie jakieś fatum Ale mimo to życze bezpiecznych podróży no i pech kiedyś się na pewno skończy Pozdr
Pytanie, czy ja tego dozyje, czy skonczy sie ze mna <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> No, ale to (prawie) sa slowa kilku znajomych osob - ze niby auto pechowe, czy jakos... Dla mnie <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
Jeśli zamienisz na mocniejsze to pewnie poprawi, tylko pytanie czy ci instalacja wytrzyma?
Ja osobiście jeżdżę na H4 i tego się trzymam. Wolę nie kombinować.
Innych niz H4 sie chyba nie da wlozyc do reflektorow...