"usyfione")Wyprzedzając uszczypliwości dodam że szyby też myję codziennie. Codziennie pokonuję 230 km po
Jakis znowu uszczypliwosci? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
krętych drogach Dolnego Śląska(wyjeżdżam o 5 rano - gdy jest ciemno wracam o 5 popołudniu - jeszcze miesiąc
temu było ciemno). Na drogach tych najgorszą kategorią współużytkowników są WIEŚNIAKI W CIEMNYCH KUFAJKACH I
GNOJOSKOCZKACH NA NIEOŚWIETLONYCH ROWERACH. Sam kilkukrotnie o mało nie potrąciłem - jak nie podchmielonego
dzielnego piechura to wyżej wspomnianego cyklistę. Znam też osobiście przypadek kolegi który potrącił
śmiertelnie młodego człowieka na rowerze (bez żadnej winy kierowcy).
A nic nie mow - juz mialem smaka na zamontowanie jakiejsc kosy na sztorc czy cos... Kiedys nawet opisywalem, jak to kobieta ubrana na szaroburo szla sobie po prawej stronie szosy, tylem do nadjezdzajacych aut, prowadzac kilkuletnie dziecko po swojej lewej, czyli od strony samochodow wlasnie. Zobaczylem ja wylacznie dzieki bialej reklamowce... Myslalem, ze golymi rekoma rozszarpie... Ale oczywiscie niczego nie pojela.
Niestety światełka oryginalnie montowane są nieco słabieńkie. Motywacja że kogoś denerwuje, że inni mają mocne
Ja uwazam, ze oryginalnie montowane swiatla w Tico sa niezle - jezdzilem w sumie piecioma Tico, oprocz tego wieloma innymi autami i porownanie wypada niezle. Tyle, ze trzeba miec niezle zarowki - ja uzywam juz drugi komplet Philipsa Blue Vision, ktore polecam. Swietnie oswietlaja pobocze, biala barwa swiatla powoduje, ze lepiej widac nie tylko znaki pionowe i poziome, ale wlasnie nawet cichociemnych kretynow-samobojcow.
światła są żadnym tłumaczeniem (z uwzględnieniem że połowa samochodów na polskich drogach ma TE mocniejsze
żarówki).
Wiesz - ja nie pisalem o "denerwowaniu" ale o "oslepianiu". Podpowiem, ze to drugie uniemozliwia jazde, bo nie widzisz nic poza swiatlem reflektorow jadacego z przeciwka auta - bawi Cie, jak ktos nie wylaczy dlugich, kiedy nadjezdzasz z przeciwka? To zapraszam na spotkanie - mam dodatkowe dlugie, bedzie lepsza zabawa.
A co do drugiej czesci zdania - skad takie dane, ze polowa ma te mocniejsze? Bo jak wyssales z palca, to to dopiero jest zaden argument. Z moich wiadomosci wynika, ze mniejszosc ma te mocniejsze... Ale ja po prostu rozmawiam z ludzmi.
Voytass czy szkła rozgrzewają się naprawdę tak bardzo ??
Da sie odczuc reka - wiec mysle, ze gdybys jechal dluzszy czas, zwlaszcza na dlugich, i bylo sucho, to ochlapane moglyby peknac.
To musi być temperatura bliska wrzącej wodzie (Szklanka wrzątku w kontakcie z zimną wodą mogła by pęknąć)??
Poza tym rodzaj szkła. - Czy znasz przypadek pęknięcia w wypadku zastosowania mocniejszych żarówek??
Slyszalem cos, ale nie wiem jakie dokladnie zarowki byly w uzyciu - mogly byc np. 160 watow - takie tez widzialem.
Dodaj sobie do rachunku szybsze matowienie odblysnikow - jesli bedziesz to leczyc coraz mocniejszymi swiatlami, to niebawem bedziesz musial luk spawalniczy uruchamiac ruszajac samochodem... Nie mowie juz o coraz wiekszej uciazliwosci dla innych uzytkownikow drog, a to nie bez znaczenia.