Mam już wkońcu swoje auto! W sumie to już 3 tygodnie, ale dopiero niedawno doprowadziłem go do takiego stanu żeby zrobić mu zdjęcia:) Troche już w niego zainwestowałem... Zamontowałem nowe (białe)kierunkowskazy przednie -miał wcześniej lekko potłuczone pomarańczowe (40zł za sztuke), wymieniłem pasek rozrządu (pasek czekał na wymiane w bagażniku, a mechanik wziął 50 zł -co prawda nie wymianił rolki napinacza bo okazało się że w sklepie sprzedali mi złą, ale ponoć stara byla bez szwanku...) wymieniona zostala osłona przegubu (20zł)kupiłem (70zł)i zamontowałem (0zł-własnoręcznie:) halogeny (jeszcze nie ma ich na zdjęciu)i inne drobiazgi... Obecnie stoi i mechanika, bo uciekał płyn z chłodnicy... okazało się że była dziurka w wężu od chłonicy -a już mnie wszyscy straszyli że to uszczelka pod głowicą-nawet juz kupiłem nową...(40zł) ale okazała się zbędna:)
Co o nim sądzicie...?
tomideri
Posty
-
Moj "suzi"" -
Pytanie w/s Suzuki Swift...jeśli auto dobrze wyposarzone to bierz, w końcu Swifty to dobre auta som
Dzięki za podpowiedzi... <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
Autko ma (przynajmniej powinno mieć)2 poduszki, wspomaganie, elektryczne szyby i lusterka, centralny zamek i to chyba na tyle... W sumie to tylko dlatego że jest LPG to warto go wziąć, bo jest w miarę oszczędny, choć niestety to jest instalka bez oddzielnego sterownika (to sie chyba nazywa "I generacja"...?)
Mam nadzieje że do końca stycznia będę już nim jeździł... Chociaż to zależy od Toyoty (bo dostanę Swifta "do ręki" jak wujek odbierze nową Corolle-zamowił już w sierpniu!!! -i nadal na nią czeka... Jak tak wygląda sprzedarz nowych aut to nie dziwie się że tak marne ilośći są sprzedawane... -
Pytanie w/s Suzuki Swift...W takim wypadku to bierz to autko i nie wybrzydzaj
A co z tym paskiem...?
Gdzie to można zrobić? I ile taka wymiana kosztuje? Ponoć nowy pasek już jest kupiony, ale jeszcze napinacze trzeba chyba doliczyć? -
Pytanie w/s Suzuki Swift...Ja bym trochę zbił. Auto źle zrobione i wymaga poprawek. Sprawdź olej w skrzyni i go najlepiej
wymień, jak nikt tego wcześniej nie zrobił.No ja też mam nadzieje,że chodziaż do 6 500 zjade;)
-
Pytanie w/s Suzuki Swift...Naczelny Filozof wita Cię
Trzeba by dokładnie oblukać. Niby od rodziny ale czasem "najlepiej to z rodziną się wychodzi na
zdjęciach"...Chodzi o to, że zasadniczo to rodzice chcą wziąć dla mnie to auto, bo i mama (która ma prawko a nie jeździ) może wkońcu sie przekona... Ja studiuję dziennie wiec jak na razie mój jedyny staly dochód to stypendium, także na kupno auta mnie nie stać:( No i sprawa wygląda tak: Nie planowaliśmy kupna auta dla mnie i nie szukalismy żadnago samochodu. Poprostu ojciec chce wziąć auto od swojego brata, bo on chce sprzedać... Także albo będę miał tego swifta, albo nie będę miałauta wcale-jak zaczne wybrzydzać...
A co do tych niedociągnięć o których pisałem to myśle że z wiloma sobie sam poradze, bo lubie "grzebać" przy takich rzeczach:) (PS:podobają mi się Twoje porady "Zrób to sm":)
Największym kłopotem chyba jest to że trzeba bedzie zminić pasek rozrządu (bo auto ma już 140 tyś a to nie jest zrobione!!!)- czy to prawda że trzeba do tego wyjąć silnik?
Poza tym to raczej drobiazgi; (typu źle spasowane reflektory, trzeszczące plastiki w środku, troche rys na lakierze...)
Jak będę miał fotki to zamiszczę.
Dzięki za wpisy!!!
Pozdrawiam -
Pytanie w/s Suzuki Swift...Hej. Dopiero sie zalogowałem... Chciałbym się doradzić kogoś kto zna się na Swiftach... W najbliższym czasie mam sie stać posiadaczem SS 1,0 automat, LPG rocznik 1997. Auto kupić mam od wujka, który nim jeździ od '99 roku, kiedy to auto zostało przywiezione z Nimiec. Ogolnie stan nie jest idealny, mial lekko uszodzony przód i tył (dostał się pomiedzy dwa autka)no i bylo to zrobine tak na odpier... Wiec wymaga troche wkładu serca i kasy... Ma nakręcone 140 tys. Jest w pełni na chodzie, wujek na niego nie narzeka ale sprzedaje bo chce kupić nowe auto. No i wym wszystkim chodzi mi o ustalenie ile to auto jest warte... czy 7 000 to dobra cena...? A jeśli nie to jaka powinna być aby nie krzywdzić żadnej ze stron-bo to wkońcu rodzina... Dzięki za wszelkie rady!!! Pozdrawiam...no i pewnie teraz bede tu częsciej:)