To, że po dłuższym postoju, to nie musi być jednoznaczne
z pozostawieniem samochodu na hamulcu ręcznym. Może
np. oznaczać, że po dłuższym postoju ruszasz i
podczas pierwszych hamowań hamulce się blokują
U mnie blokuje się tylne prawe na mrozie, więc nie zostawiam na ręcznym, ale teraz gdy mamy ok 10st, pojeżdzę po deszczu i zostawię na ręcznym na noc to też się blokuje
<img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
Na razie jest to na tyle słabe, że słychać przy ruszaniu tylko lekkie pyknięcie w bębnie, ale to chyba nie jest normalne <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
1,5 roku temu wymienione były szczęki i cylinderek i taka przypadłość trapi mnie od tamtej pory <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
Mechanik zaglądał, rozłożył bezradnie ręce i powiedział "te cholerne hamulce w tikach"
<img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />