a na tym właściciel chce jeszcze zarobić
no nie widzisz że lekko stukniety do drobnych napraw ..
ale naważniejsze jest silnik i kierownica .. co z tego ze silnik oddzielnie <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
a na tym właściciel chce jeszcze zarobić
no nie widzisz że lekko stukniety do drobnych napraw ..
ale naważniejsze jest silnik i kierownica .. co z tego ze silnik oddzielnie <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
całe drzwiczki okleiłem samoprzylepną okleiną zawijając ją na brzegi, a
następnie obcinając ostrym nożykiem. Po tej operacji mebelki wyglądały jak nowe
a jak sie trzyma taka okleina na szafce ze zlewem .. nie ma problemów z wodą nigdzie nie odłazi okleina .. woda ma to do siebie że wszędzie wlezie .. nawet tam gdzie tego nie chcemy ..
OD MODERATORA:
topic ten został wyodrębniony z tego wątku: Czy da sie malowac kafelki? Owszem da, remont udany
(zdjecia), a został wszczęty przez nową koleżankę o nicku "nocardia". Jej post rozpoczął tę
dyskusję; niestety, nie udało się go zachować przy rozcinaniu starego wątku, więc zacytuję
ten wpis Nocardii tutaj (Szymciak pewnie się nie obrazi ).
nie ma problemu <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
nie chciałem zakładać nowego tematu z racji bardzo pokrewnej tematyki malowania glazury i szafek <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
Maluje się farbą akrylową - można zlecić nawet wymieszanie specjalnie dobranego koloru (droższa
impreza, ale jeśli zależy Ci na specjalnym odcieniu, to polecam).
Ja malowałem szafki kuchenne na wybrany przez małżonkę kolor zielony - wymieszano mi w sklepie
taką farbę akrylową.
bede musiał sprawdzić w sklepie jak cenowo stoją i czy dobierze się jakis ciekawy kolor do beżowych płytek
Z krawędziami zafundowałem sobie sporo
pracy - oklejałem taśmą (taką do mocowania na żelazko, którą potem przycina się ostrym
nożykiem i dobrze jest wygładzić jej krawędzie drobniutkim papierkiem ściernym, tzn. zrobić
maleńką fazkę na krawędzi taśmy - bo taką tylko uciętą można się skaleczyć). Efekt dobry -
nawet teraz, po 10 latach.
ja ostanio też sie z tym mordowałem .. kupiłem szafkę do łazienki .. a że u mnie w łazience podłoga jest z lastryko nie można było suię zbytnio wkuć z rurami kanalizacyjnymi .. więc lekko wystają ponad podłoge .. co spowodowało ze szafka nie pasowała i trzeba było ją wyciąć .. a żeby było ładnie zafundowałem sobie okleinę na półokrągłe profile .. zabawa przednia
Do takich robót trzeba mieć jednak fronty szafek w dobrym stanie - bez odłupanych krawędzi.
Nawet ładnie pomalowane, ale postrzępione drzwiczki kiepsko wyglądają. Jeśli są one
zniszczone, może pomyśl nad zamówieniem i docięciem pod wymiar płyty paździerzowej 18 mm (z
okleiną)?
same szafki są w dobrym stanie .. tylko są różnych rodzajów .. bo są z dwóch róznych kuchni .. z odzysku od rodziny..a zamawiać będę blat wierzchni na całość
albo trwałą okleiną PCV - jest kilka grubości (na pewno 1 i 2 mm) - koszt
to max. 2 zł za 1 mb.
o tym prawdę mówiąc nie wiedziałem .. albo nie rzuciło mi się w sklepie w oczy
Chętnie odpowiem na dalsze pytania. Zachęcam do odnawiania szafek kuchennych (moje mają ok. 30
lat, a nie widać tego po ich wyglądzie... ).
część co jest u mnei też pewnie tyle będzie miało
troskliwie mocować bagaż, no i oczywiście jeździć ostrożniej (ograniczyć odpowiednio
prędkość, unikać nagłych przyspieszeń i hamowań
oj tak .. najlepiej specjalnymi pasami z naciągiem albo chociaż z zamknięciem metalowym ..
osobiście widziałem jak jakiś niezbyt rozgatrniety kierowca przymocował tylko gumowymi ściągaczami płytę gipsową do bagażnika .. po przejechaniu kilkudziesięciu metrów miał już dwie płyty które mógł schować do samochodu .. <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Teraz tylko pytanie czy Tico sie do tego nadaje?
Zamiłowanie do rowerów to jedno, ale bezpieczeństwo to priorytet Jak ktoś juz póbował tak
jeździć to prosiłbym o podzielenie sie wiedzą i odczuciami
ojciec fiatem 126p EL woził dwa rowery na dachu .. wiec myślę że tico spokojnie bez problemów powinno dać sobie radę .. w końcu to ambitny typ i użytkownicy nie takie rzeczy wozili .. począwszy od kartofli i złomu i innych mat bud .. skończywszy na paletach i wersalkach .. <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
Pewnie, że się da
Polecił bym farby acrylowe i malowanie wałeczkiem (z gąbki). Jednak dla najlepszego ewfektu
dobrze było by rozmontować częściowo szafeczki. Np zdjąć drzwiczki, uchwyty, szuflady i
malować osobno.
Szafki mają to do siebie, że można je przed malowaniem lekko zmatowić papierkiem ściernym (nie
to co kafelki )
Szafki kuchenne trzeba dobrze odtłuścić.
nie no wiadoma sprawa że standardowo odtłuszczenie i zmatowienie i rozebranie szafek musi nastąpić .. chodzi mi tylko o przody (drzwiczki i przody szuflad )
[color:"red"] OD MODERATORA:
topic ten został wyodrębniony z tego wątku: Czy da sie malowac kafelki? Owszem da, remont udany (zdjecia), a został wszczęty przez nową koleżankę o nicku "nocardia". Jej post rozpoczął tę dyskusję; niestety, nie udało się go zachować przy rozcinaniu starego wątku, więc zacytuję ten wpis Nocardii tutaj (Szymciak pewnie się nie obrazi <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />).
Tak więc Nocardia napisała cyt.:
Witam Kolor to faktycznie kwestia gustu. Mnie się bardzo podoba: odważny, modny, świetnie kontrastuje z białymi dodatkami <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> Też wpadłam na pomysł pomalowania płytek (ale w kuchni) i szukałam informacji czy ktos już wcześniej to robił, wiec jak zobaczyłam Twój efekt to kamień spadł mi z serca. Już jestem po gruntownym remoncie mebli kuchennych, do których zupałnie nie pasują mi błękitne kafelki. Chciałabym je pomalowac na kolor malinowy albo amarantowy. Też postaram się jakoś udokumentować moją pracę. Pozdrawiam! <img src="/images/graemlins/30.gif" alt="" /> :
---------------------------------------------------------------------------------------------[/color]
ostatnio i u mnie remont zbliża się ku końcowi .. w kuchni mam kilka rodzajów szafek .. tzn różne mają odcienie i kolory przodów ..
w tej chwili nie stać mnie na nowe szafki .. i tak mnie natknęło żeby pomalować .. jak na glazurze się farba trzyma i dobrze wygląda .. to czy nie spróbować na szafkach kuchennych?
Co wy o tym sądzicie ..próbował już ktoś ?
i jaką farbą malować ? coś polecacie ?
po uruchimieniu na gazie przed wymianą miałem za małe obroty - po wymianie zdecydowanie za duże
i właśnie tą śrubą na reduktorze "przykręciłem" i wyregulowałem.
Przed wymianą na paliwie Tico po odpaleniu gasł, a jak już załapał to po naciśnięciu pedału
przyspieszenia reagował po 2 sekundach.
regulacji LPG powinno dokonywać się na sprawnym i dobrze wyregulowanym gaźniku .. bo to podstawa i odnośnik do regulacji instalacji lpg
Z tym ubezpieczeniem to bym sceptyczny. Po pierwsze primo wg prawa przewozowego procedura
reklamacji moze trwac do 6 miesiecy !!
w GLSie nie robią problemów .. tylko trzeba przedstawić dokument stwierdzający wartość przesyłki ..
kilka razy tak było że zagubili paczkę .. po wniesieniu reklamacji i stwierdzeniu rzez GLS ze nie dostarczona została paczka i zagineła po ok 2-3 tyg zwrócili wartość przesyłki.. póxniej sprawa kierowana jest na policję w celu wyjaśnienia zagubienia paczki ..
w umowie którą GLS podpisał z firmą w której pracuję jest ubezpieczenie paczki .. nie wiem jak est u innych przewoźników .. choć miałem stycznośc z DHLem, UPS, i masterlinkiem .. i w moim odczuciu najmniej proeblemów robią właśnie w GLSie .. no i cena konkurencyjna .. za wysłanie paczki do 15kg firma płaci 10.80pln
Jedyny plus kuriera, to to ze "gwarantuja" dorecznienie na drugi dzien, no chyba ze paczka sie > zgubi, kurier nie znajdzie adresu, wpisze "brak COD" nie bedac nawet u odbiorcy, paczka zostanie > na magazynie i wiele innych takich "wyjatkow"
czasem kurierzy specjalnie piszą takie informacje ponieważ maja za dużo punktów do zdania i odebrania .. a żeby nie miec później problemów piszą odmowa zapłaty, zły adres , niezamawiane ..
To ze tel był popsuty w kopercie to nic nie znaczy. Ja dostałem uszkodzonego siemensa me75 który
był zapakowany solidnie w pudełku a i tak poczta go załatwiła.Tylko w Polsce poczta nie odpowiada za > nic nawet za swoje usługi
dlatego czasem warto dołożyć te parę zł i firmą kurierską wysłać.. ale u tutaj nie ma sie pewności co do przesyłki..Ja pracuję w firmie która wysyła elektroniczny sprzęt medyczny na całą polskę firmą kurierską ..i nawet u nich zdarzają sie tak zmasakrowane paczki że ręce opadają.. najbardziej zagrożone sa paczki na sortowni .. gdzie najcięższe życie maja te paczuszki ok 1-2 kg (zdarza się że robią za piłkę do gry) <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> ale przynajmniej każda paczka w firmie kurierskiej jest ubezpieczona i można domagac sie zwrotu pieniędzy za uszkodzony towar pod warunkiem udokumentowania wartosci przesyłki FV lub paragon
przepraszam, rzeczywiscie znalazlem i bede probowal to zrobic. jeszcze raz przepraszam, dziekuje
i WITAM!:)
polecam tylko przed zabraniem sie do prac sprawdzić czy da się odkręcić zbiornik paliwa .. to ułatwia pracę .. ja osobiście nie odkręcałem zbiornika .. trochę gimnastykowania było ze śrubą mocującą ale udało się .. reszta to pikuś ..
Witam
Dzisiaj pogrzebie troszke przy TICO - jednym z problemów są za małe obroty na LPG (na biegu
jałowym) i pytanie gdzie sie je reguluje? pewnie regulacja srubka w gazniku nic nie da.
Kiedys lekko odkrecilem zaworek na (chyba parowniku) - posiadam instalacje Landirenzo i
wtedy obroty wskoczyly sobie na wyzsze i ok jednak nie wiem czy to dobra metoda (zeby
czasem nie złopał mi jak KAMAZ )
poczytaj "krótki poemat dotyczący gazu" najszybciej na stronie klubu tico znajdziesz bo tam zamiesciłem link do tego pliczku .. tam masz wszystko wyjaśnione jak poprawnie wyregulować instalację LPG
ja dziś dokręcałem obejmę węża gumowego od dołu chłodnicy i rury zamocowanej na stałem do silnika..
wyciekał mi płyn właśnie przy tej rurce .. przesunięcie starej obejmy i założenie nowej podziałało ..
przy okazji pomalowałem wyżej wymienioną rurkę z racji lekkiego rdzawego nalotu ..
może ktoś z Was juz walczył z tym? duzo roboty? macie jakies podpowiedzi, schematy? linke juz
mam tylko nie wiem czy zabierac sie do tego samemu
również witam ..archiwum..archiwum kolego .. szukaj mojego postu na ten temat .. krótki opis ze zdjęciami zamieściłem .. polecam też stronę klubową ..
dokładnie ten elektromagnes to elektrozawór paliwa
EDIT:
to nie jest elektrozawór paliwa. Elektrozawór paliwa znajduje się po przeciwnej stronie gaźnika (od strony przegrody)i wychodzą z niego dwa przewody elektryczne. Natomiast w zapytaniu chodzi o elektrozawór zaworu BVV który działa po włączeniu stacyjki.
Zadaniem jego jest odpowietrzenie komory pływakowej gaźnika.
Lars dziękuję za poprawienie mojego błędu
boshe czy tego nie ucza w osrodkach szkolenia
my tutaj narzekamy na kobitke która na placu rozwaliła przystanek .. a jak na drogach horror można przeżyć to nic sie nie mówi .. w korkach pchają na siłę często bez kierunkowskazów .. wymuszenie pierwszeństwa .. przejeżdżanie na czerwonym świetle o zawracaniu nie wspomnę ..
hmm czy tego też nie uczyli w ośrodku ze to jest zabronione ?
A co to za dwa przełączniki tam masz na tym panelu środkowym?
nie wiem czy kolega ticomat będzie wiedział .. bo to ja pisałem tą poradę i wykorzystywałem swoje zdjęcia ..
czarny przełącznik jest o zamykania lub otwierania drzwi dzięki przeróbce centralnego zamka
czerwony służy do uruchamiania termometru 3 punktowego według własnego projektu z wyświetlaczem LCD
banu banuj
a leo niech przyjezdzo to go odstrzele wezcie se zobaczcie co mam tikka t3 hunter kaliber 300
mag luneta docter 3-12x56.
niech sie najperw zastanowi czy warto przyjezdzac
no to sie popisałeś przed milionami użytkowników <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
to są groźby karalne... twoje IP jest znane administratorom .. <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
Butle mam 33l wchodzi do niej ok 28,5l i jak uda mi sie na niej zrobic ok. 400km to jestem , a
wszystko powyzej to juz kosmos.
też mam taka butlę .. i o dziwo zazwyczaj na wszelkich stacjach czyto na jakiejś "no name" czy firmowej shella/bp zazwyczaj wchodzi ok 30 L <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />