dziś wogóle pykło Suzi 79000 Km
ee u mnie niedługo tak będzie trzeci raz <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" />
dziś wogóle pykło Suzi 79000 Km
ee u mnie niedługo tak będzie trzeci raz <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" />
Witam, dziś w drodze do domu po pracy działy się dziwne rzeczy... tzn. radio sie jakby wyłączało
i włącząło samo z siebie, lampy przednie mrugały jak nacisłem pedał hamulca i tak samo jak
włączyłem nagrzewnice, podczas jazdy silnik nie przerywał, miał dobrą moc, towarzyszłym
temu też dziwny dźwięk przy dodawaniu gazu, jakby turbo co to może być ?? problem z
ładowaniem, alternatorem ?? pozdro dodam jeszcze że zapalił bez problemu..
Ja bym zaczął od sprawdzenia masy (może gdzieś styki nie łączą albo klemy od aku kabel) a potem alternator i czy pasek jest ok.
tak jak w temacie, prosze was o pomoc
Zobacz może tu: klik
Otóż mój Swifcik 1.0 od jakiegoś czasu zaczął spalać nieco zbyt dużo paliwa - wychodzi ok.
6.5l/100km (trasa głownie autostradą ~110-120km/h, troszkę miasta, ale raczej bez korków,
staram się go trzymać na niskich obrotach (w okolicach 2000-2500RPM - czyli 60 na
Twoje spalani myślę, że nie jest taki straszne, bo weź pod uwagę, że mamy zimę <img src="/images/graemlins/balwan.gif" alt="" />i może mrozów niema, ale i tak auto musi troszkę pochodzić na ssaniu, a za tym idzie większe spalanie
Jakoś nie mogę znaleźć tego manuala (byłem nawet na stronie klubowej)... A przeszukując forum
większość userów odradza gumki na sprężyny. Że to niby takie niebezpieczne, że wpadnie się
do rowu... Mój sedan to nie wyścigówka nie będę nim zamiatał powyżej 130 km/h, rzadko nawet
przekraczam 100 km/h... Zresztą kto szuka bezpiecznego samochodu, to Swift raczej do nich
nie należy. Guma zmienia charakterystykę zawieszenia - racja, tylko że montaż sprężyn od
czegoś innego też, sportowych też itp., itd... Nie przesadzajcie z tym niebezpieczeństwem,
kilka osób znajomych założyło takie gumki i się nie zabili
Z tym niebezpieczeństwem to przesada, bo ja miałem po 3 sztuki włożone w sprężynę i wcale nie zauważyłem żeby strasznie się prowadził ani nic się nie stało tylko w sumie za wiele to nie dało może troszkę wyżej stał,a jak złożyłem nowe sprężyny to już nie wkładałem tych gum, bo myślałem, że na nowych będzie git.
Dziwna sytuacja z obsiadaniem tego tyłu... A ja nawet nie mam instalacji LPG z ciężkim
zbiornikiem w bagażniku. Jakbym mial LPG to tył by całkiem wisiał nawet na pusto.
Dokładnie ja mam lpg i zbiornik w kole zapasowym, wygląda to tak jag bym miał załadowany bagażnik a jak jeszcze ktoś siedzi z tyłu to charczę rurą albo hakiem o krawężniki <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" />, dlatego też zastanawiam się nad tym żeby poszukać sprężyn wyższych i grubszych od czegoś innego <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Witam! Podobają mi się "lotnicze" fotele z wersji 3D - takie prawie kubełki ze zintegrowanym
zagłówkiem. I mam pytanie czy ich mocowanie do podłogi jest takie same jak np. w 5D lub
sedanie?
Pomijam aspekt tego, że mają funkcję składania się do przodu (żeby pasażer tylnej kanapy w 3D
mógł zająć wnętrze - to każdy wie). Gdyby podeszły to byłby pierwszy świstak sedan, do
którego na tył dałoby radę wskoczyć bez otwierania tylnych bocznych drzwi Na pewno nie
jestem pierwszy, który wpadł na ten pomysł... Dzięki za odpowiedzi
Podejdą, bo znajomy ma taki fotele w sedanie i z tego, co wiem to nic nie przerabiał tylko przełożył
<img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Zastanawiam się nad trzema scenariuszami:
1. dopasować trochę sztywniejsze sprężyny z innego samochodu
2. zastosować takie gumowe (tanie) wkładki do sprężyn pomiędzy zwoje
3. rozciągnąć stare sprężyny u "kowala-resorowca", żeby były dalej softowe ale dłuższe i fura by
stała deko wyżej (nie przeszkadza mi to)
Jakieś sugestie Panowie?
Ja wymieniłem sprężyny na nowe i różnica była niewielka w zasadzie bez zmian jedyny możliwość to dopasowanie z innego samochodu, bo jak podłożysz coś pod sprężyny, albo rozciągniesz stare to charakterystyka zostanie tak sama i tak będzie siadał tył
Przyznam szczerze ze nie słyszałem o takim czujniku. Wiem natomiast że na zimnym ciężko odpala
To pewnie chodzi o ten czujnik przykręcony do puszki filtra powietrza
Witam. Zauważyłem,że ostatnio Suzi (mk3, 1,0 gls, 1996r.) ma zwiększony apetyt na olej (około
0,3 litra na 1000km). Wymieniłem uszczelniacze na wale i wałku rozrządu bo troszkę się
pocił, pod autem nie ma żadnych wycieków. Ponieważ było na minimum dolałem 0,5 litra oleju
i nie wiem za bardzo co robić.
Mam kilka pytań:
1. Ile oleju "wchodzi" między minimum a maksimum ?
2. Jaka jest norma "brania" oleju na 1000km?
3. Czy "branie" zależy od rodzaju oleju?? Nie chcąc zbytnio obciążać budżetu zalałem VENOLem
10w40 półsyntetyk.
Mi też zaczął troszkę brać olej, ale przy remoncie głowicy wymieniłem uszczelniacze zaworów i teraz znowu mam tak, że nie znika ani gram <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
ps. możesz też przejść na minerał 15w40
. Wiesz moglbys go sam naciagnac przy
czyjejs pomocy a pozniej zahartowac .
Mlotek i kilka narzedzi rozwiaze problem niskim kosztem ale przzydalo by sie to zrobic
porzadnie.
Z tym to ja bym był ostrożny, bo łatwo można przegiąć w drugą stronę według mnie do tego powinno się podejść poważnie ze sprzętem do pomiaru
Podejrzewam, że bez naciągani słupka i wymiany progu się nie obejdzie, bo jak złożysz teraz nowe drzwi to nie będą pasować i nawet się nie zamkną, jeżeli chodzi o naciąganie to radzę zrobić to na warsztacie gdzie mają sprzęt do tego (kiedyś prostowałem trabanta za pomocą liny i drugiego auta, ale tego nie polecam)
Ja miałem problem z tym i powie szczerze, że najpierw wd-40, ale to pomogło na krótko, a jak znowu padł to pojechałem na szrot i tam za używany z rozbitego dałem 50 zł (po znajomości) tylko sam musiałem sobie wykręcić (jak narazie już 1,5roku i działa baz zarzutu)
to mi nie przywiozl
jeżeli wnętrze ci ktoś wyczyścił to pogadaj z MKV (ciekaw skąd on ma nowe) <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Ale czemu tylko na zimnym silniku
Mi to wygląda na zbyt uboga mieszankę na ssaniu. Może to one jest winne
ja też zastanawiam się nad tym czy to nie jest problem z za ubogą mieszanką, chociaż na zimnym u mnie ma podniesione obroty do ponad 1500
Ale u Ciebie silnik się nie przymula jak u kolegi, masz tylko problem z za wysokimi obrotami?
nie też się muli,
a obroty to raczej normalne przy odpalaniu zimnego silnika ? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
ale wiem czemu pytasz już poprawiłem
Panowie otóż problem jest taki, który pojawił się po remoncie (wymiana uszczelki pod głowicą)gti
mk2
1. Kiedy silnik jest nienagrzany do właściwej temperatury podczas spokojnego i jednostajnego
przyspieszania w okolicy 2500-3000obr/min silnik jakby się blokuje i nie przyspiesza, tak
jakby się dławił, po kilku sekundach odblokowuje się i przyspiesza normalnie, niezależnie
od biegu (2 czy 3. na jedynce ma podobnie przy około 2400obr). Po nagrzaniu się silnika
problem znika całkowicie. wymieniłem świece, próbowałem regulować czujnik przepustnicy i
nic. Jak się tak silnik tak "zadławi" czasem pomaga poruszanie pedałem gazu (mocniejsze
wciśnięcie) i silnik chwilę się jeszcze dławi i odblokowuje i auto wystrzeliwuje do
przodu.
podłączę się pod temat mam taki problem tylko w 1,3 8v i wymieniłem już świece, kable, palec, i kopułkę niestety nic to nie pomogło
ssanie raczej działa bo jak rano odpale to obroty skaczą normalnie na ponad 1500 i po jakimś czasie spadają na około 800
no to teraz brakuje klimy do tych siedzen
klima nie, bo latem przy nowym audio będzie zimny łokieć <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" />
a tak na poważnie to fajnie wygląda <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
A wystarczylo powiedziec: "Nie. Dziekuje...."
To samo pewni ten gość mruczał pod nosem rysując auto <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
A czego sie spodziewałeś??? Przecież taki włacznik musi zarobić na czynsz za duży lokal w
mieście, rachunki za prąd, pensje prezesa, pracowników i nawet Pani Jadzi sprzątaczki
Nie ma lekko
Tym bardziej, że przy takich cenach pewnie nie mają za dużo klijętów to jak jakiś się trafi to muszą doić ile się da i liczyć, że się nie kapnie i zapłaci <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />