No można się obawiać,że
łożyska na bank będą do wymiany (kumpla astra stała 4 miechy i się łożyska zbuntowały potem,że
mają pracować ) ale to akurat jeden z wieeelu ALE....trzeba go odpalić i pojeździć nim
trochę,ale ja bym się obawiał,że taki zastany przez tyle czasu Posprawdzaj
silnik,może kompresje i posłuchaj,silnik nie lubi raczej takiego długiego stania...(zresztą
jak każda część w aucie)
Jak jesteś w niemcowni to
szukaj dalej,może się trafi jakiś chodzony cały czas

kurcze, pojadę i go jeszcze dokładnie pooglądam odpalę i zobaczymy jak to wygląda, ale rozmawiałem ze znajomy mechanikiem i powiedział, że to sporo zależy w jakim stanie było wszystko przed postojem, bo jak silnik był zalewany tanim olejem, jakieś stare płyny i taki tam to nawet jak teraz będzie wszystko ok. to może być tak, że jak zacznę jeździć to mogą powiedzieć papa łożyska, hamulce, albo silnik zacznie siadać, ale może też być tak że będzie śmigać jak ta lala.

Mam mały dylemat, a mianowicie mam na oku Swifta GS'a z 93r. Auto stoi w Niemczech i właśnie z tym staniem jest mały problem, bo on tak stoi dobre 1,5 roku i nie był odpalany, niby na pierwszy rzut oka buda nie wygląda źle (poza tym, że wymaga polerki) nie widać strasznej korozji poza lekkim nalotem na dole drzwi, i tak sobie myślę czy przez to, że tyle stał pod chmurką to nie będzie już lipa? Mam na myśli silnik, skrzynie i taki tam , właściciel twierdzi, że autko jeździło bez żadnych problemów jako drugie auto w rodzinie, w sumie to go jeszcze nie odpalałem, bo akumulator oczywiście przez te 1,5 roku był w aucie i teraz nawet kontrolki się nie zaświecił, a że było zimno i sypał śnieg :balwan: nie chciało się nam przekładać aku i tak się zastanawiam czy wogule warto coś takiego brać, dodam jeszcze, że cena jest dość atrakcyjna, ale dojdą opłaty około 1500zł

Mam nadzieję że mi to
wybaczysz

ja tobie wybaczam

że He ? Jakiej pracy?
To jest po prostu ściągnięta obudowa od pokrywy filtra powietrza gdzie tu praca?
Przecież gdyby ta pokrywa nie była potrzebna to by jej przecież nie było, prawda? To po co ją
ściągać
Acha no i nie zrozumiałeś o
co chodzi koledze, bo chodzi mu o to żeby to miało "rzekomo" lepszy dźwięk. Może i będzie on
lepszy chociaż wątpię ale ściąganie obudowy filtra po to by był lepszy dźwięk to dziadostwo
!!
Nie chodzi mi o to że ktoś
nie wiem ściąga obudowę i coś kombinuje żeby powietrze gorące nie było, nie wiem robi jakieś
swojej produkcji obudowy. To rozumiem, nie krytykuję ok, ale to że ktoś ściąga obudowę po to
żeby lepszy dźwięk był to według Ciebie jest praca? dziwne

Zaraz . Odpisałeś na mojego posta, że to dziadostwo , gdzie ja zaproponowałem koledze właśnie przerobienie całego dolotu tak jak ja zrobiłem w swoim byłym swifcie gdzie dorobiłem kopułkę na monowtrysk i dałem stożek w osłonie żeby nie zasysał ciepłego powietrza i nie robiłem tego po to, aby był lepszy dźwięk, ale poto, aby było możliwe zamontowanie Blos'a do 1,3 8v, bo na ten temat były dyskusje czy w ogóle się da i czy to będzie chodzić i powiem, że troszkę roboty było, ale oprócz tego, że dzięki temu śmigał na blosie to naprawdę wydobywał fajny dźwięk.

Dziadostwo i tyle.
Filtry
teraz kosztują 40 zł ja sobie kolanko z pecefałki zrobiłem i gitara. A nie jakieś ściąganie
pokryw

nie każdemu podoba się ten spodek nad wtryskiem, a u mnie przeróbka nie dotyczyła montażu stożka tylko przerobienia lpg na blos's i tej nie oryginalnej puszki nie mogło być

to lepiej pokombinować troszkę i założyć stożek dla lepszego dźwięku, bo tak to będzie zasysać tylko ciepłe powietrze i może stracić na mocy
o np. tak

Ja mam 2002 i w 94 jest chyba
inaczej układ.

jak masz 8v to jest tak samo

to dobry pomysl jest??? czy
po sciagnieciu obudowy z filtru powietrza nie bedzie przeszkadzalo ze cieple powietrze po
rozgrzaniu silnika bedzie zasysane? ma ktos tak z was zrobione ??

troszkę kiepski pomysł, a tak w ogolę to po co chcesz to zrobić

Interesuje mnie wersja
Jeżeli mogę poradzić to 1,3
sedan

no bo szedany dobre som

A jak wygląda sprawa
zagazowania silnika 1.3 ? Dobrze wytrzymuje gaz ? Jak wygląda spalanie ?

zakładałem do siebie i niema problemu pod warunkiem, że zrobią to dobrze, bo mi spaprali i przez to załatwiłem sobie głowice, ale po zrobieniu wszystkiego jak należy było ok. tylko jak ktoś już pisał troszkę traci na mocy przez to że mixer do swifta znacznie zmniejsza średnice dolotu, spalanie u mnie wychodziło na zwykłej instalacji 7-8l lpg

Co do blachy to są jakieś
szczególne miejsca nie widoczne z wierzchu gdzie swifty lubią gnić ?

jak wcześniej ktoś pisał mocowania wahaczy, progi, podłoga szczególnie na łączeniach, ranty błotników

w sumie to trzeba patrzeć jak na inne auta, ale szczególnie na blacharkę czy nie jest zgnita
silniki w zasadzie w swifcie są dość wytrzymałe i jak auto było dobrze traktowane to przebieg 200tyś i więcej nie robi wielkiego wrażenie (mój miał ponad 300tyś i silnik igła), ja osobiście uważam, że lepszy byłby silnik 1,3 bo nie wiele więcej spali jak nie tyle samo co 1,0 a dynamika i kultura pracy o wiele lepsza

wszystko ładnie i pięknie, ale ja jak miałem swifta to też chciałem wymienić same gumy, to powiem tak, że ze zdjęciem starej nie ma problemu, bo zazwyczaj spada sama, ale założyć nowe to była masakra i żałowałem, że nie kupiłem całego wahacza, bo za parę miesięcy i tak go wymieniłem bo na przeglądzie wyszło że sworzeń ma luzy, a jak to by miało by być robione na warsztacie i policzyć do tego robociznę to zupełnie nie ma sensu, najlepiej wymienić cały wahacz.

Cene takiego auta
zostawiam..mnie raczej irytuje inna sprawa... 14 latek za kierownicą bądź co bądź auta??
sory,jak dla mnie pomysł porypany..przecież to jeszcze dziecko zacznie się
szpanowanie pokazywanie jaki to on nie jest mistrz kierownicy i będzie potem płacz i
zgrzytanie zębów...

zgadzam się, bo patrząc na to co wyprawiają na skuterach przeciskając się między samochodami to takie przepisy nie wróżą nic dobrego

ja mam amorki monroe w astrze i powiem że to jest tak że za amorek płacisz 50% ceny a reszte za reklamę, markę i ładną naklejkę na amorku która po 30tyś (w moim przypadku) jest zabrudzona olejem dlatego uważam że nie warto przepłacać, bo wcale lepiej auto sie nie prowadzi

ja też mam porysowaną troszkę szybę i myślę nad takim czymś aledrogo

Aston Martin jakiś ?

no ale jaki?

Heh, twoja kolej.

Maserati Quattroporte

Volvo P1800S Custom z 1969r.

zgadza się, dajesz

nie