wiem że na niedźwiedziej, od strony Mongolii <img src="/images/graemlins/lizulizu.gif" alt="" /> jest zakład, który robi gaźniki. Mają też sklep z częściami do daewoo. Sklep bardzo dobry, z serwisu nie korzystałem.
Posty napisane przez Slowik8609
-
RE: instalacje lpg we wrocławiu
-
RE: Pochwalcie się przebiegiem Waszych Tikusiów
Na jaką prośbę??? To propozycja była przecież... KLIK
Proszę nie dezinformować społeczeństwa.
A ja 148150.ja mam 132,5 k km
-
RE: Ciągły problem z kołem tylnym i brakiem ręcznego
Witam. Czy we wszystkich tikaczach jest taki problem czy tylko w moim. Ostatnio przed przeglądem
wymieniałem szczęki na nówki i ustawiałem ręczny tak by był jak żyleta. A po pewnym czasie
jedno koło hamuje ekstra a drugie zero hamowania mimo zaciągniętego ręcznego. Wymieniłem
znów szczęki na nówki w tym kole co dało zero popraw i chyba tylko zostało podciągnięcie
linki na dźwigni hamulca. Wkurzające to troche i pora na wymienię tarcz kotwicznych na te
nowego typ z rantem chroniącym przed wodą.Miałem dokładnie to samo. Jeździłem kilka razy z reklamacją i za każdym razem nie wiedzieli co to. W końcu coś pokombinowali z linką ( nasmarowali?) i chodzi
-
RE: instalacje lpg we wrocławiu
Witam
Szukam dobrego gazownika zakładającego instalke lpg we wrocławiu,szukałem na forum ale nic nie
znalazłemja jeżdzę do JAKART-u na Długą ( kolo tesco).
Jestem nawet zadowolony. Jeżdzę tam, bo nie jestem z Wrocka i tez szukałem gazownika a tego mi poleciło parę osób. Ale mówię - nie narzekam -
RE: Tikuś padł. Pomocy
A sprawdzałeś czy filtr oleju jest dokręcony??
Nie sprawdzałem, ale nie tak dawno przy sprawdzaniu stanu podwozia przed jesienią sprawdzałem czy nie jest "luźny" jeśli można tak powiedzieć i był dobrze dokręcony. Jestem umówiony na środę do mechanika, zobaczymy co powie. Wasze sugestie jednak będą pomocne, bo jest już to jakiś pkt zaczepny, od którego można zacząć
-
RE: Tikuś padł. Pomocy
Oby tylko uszczelka... Nie odpalaj już go więcej. Tak na dobrą sprawę wymiana uszczelki pod
głowicą to robota na 2-2.5 godziny. Spokojnie samemu można zrobić łącznie z wymianą oleju.tez mam nadzieje, ze to tylko uszczelka. Niestety nie mam warunków do samodzielnej wymiany. Odpalać go już nie mam zamiaru.
A propos. Sprawdzałem też poziom oleju po dolewce ( w trakcie awarii nie moglem bo stałem w "korku" a po zepchnieciu silnik był ciepły) i aktualnie poziom jest w normie. -
RE: Tikuś padł. Pomocy
moze banalne , ale mozliwe ze filtr sie zapchal i wywalilo uszczelke , przy nim ...
moe wymien filtr oleju i zobacz co sie stanie , eksperyment raczej tani
zaszkodzic nie zaszkodzi ,a moze pomoze .tak czy siak muszę wymienić, bo już 10.000 zrobione na nim. Chciałem się umówić do końca miesiąca na wymianę. Jednak będzie szybciej.Tak czy siak uszczelka chyba poszła, nie? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> Więc czeka mnie wymiana obu.
-
RE: Tikuś padł. Pomocy
na drugim zdjęciu chciałem pokazać od góry, w którym mniej więcej miejscu jest wyciek widoczny na zdjęciu 1. Na zdjęciu 3 zachlapany jest przód filtra i silnik powyżej i obok niego
-
RE: Tikuś padł. Pomocy
Patrzyłem dzisiaj, ma wycieki. Zrobiłem zdjęcia i wkleję. Wycieki są jakby za miską olejową, przed nią, koło filtra oleju. Po odpaleniu auta czuć wyraźny zapach oleju i benzyny. Mam wrażenie, że poszła uszczelka głowicy. Jakbym miał racje to jak sądzicie ile to może kosztować?
-
RE: Tikuś padł. Pomocy
Odpal silnik, odkręć korek wlewu oleju i powiedz co widać. Jak wywala to wiadomo, jeśli nie -
będziemy myśleć co dalej.Nie bardzo wiem co mam w ten sposób zaobserwować?!
-
RE: Tikuś padł. Pomocy
walić w sensie zapachu czy wycieku - nie przywaliłeś gdzieś miska olejową
W sensie zapachu. Miska jest cała, sprawdzałem.
Dodam, że samochód jak odpali to trzyma o ile ma wysokie obroty bądź jest na ssaniu ( czyli też ma wysokie). Na wolnych jest trup -
RE: Tikuś padł. Pomocy
znaczy sie ze co ? łyka olej tak na miejscu że litra musiałeś dolacz czy ile? dymi? co z plynem
w chłodnicy? jest był? znikł?
gdzie ten srzał ( chuk) słyszałes? pod maską czy z komina?nie wiem ile łyka oleju, bo silnik był ciepły, więc ciężko o optymalny wynik na bagnecie. Zaczęło strasznie walić olejem to dolałem. może nie litr. Jakieś 0,7. na pewno nie przelalem. Płyn w chłodnicy jest i był. strzał był spod maski jakby
-
Tikuś padł. Pomocy
dzisiaj wyjeżdżając spod uczelni i cofając na półsprzęgle usłyszałem dziwny strzał ( huk?)
Popatrzyłem, o nic nie zawadziłem, nic nie zostało na chodniku. Pojechałem dalej. Po przejechaniu jakichś 500 m Tikuś zaczął się dławić i próbował zgasnąć aż mu się to udało. Poczułem zapach oleju. Próba późniejszego zapalenia działa na krótko i bardzo czuć olej. Miałem 1 litr w bagażniku więc dolałem, ale to nie pomogło.
W tej chwili da się go odpalić ale na krótko - góra 2 min. i czuć mocno olej. Jak sądzicie, co to może być? Zastanawiam się czy ten huk to nie było rozerwanie ( pęknięcie?) uszczelki pod głowicą.
Ale będę bardzo wdzięczny za wszelkie sugestie -
RE: Jaki to samochód??? zgaduj zgadula
Nie mam pomysłu. Pas...
ja mam fajne, tylko jakos nie moge wkleić obrazka. Help
-
RE: Zachowanie w "korku"
Nie ma co, temat zrobił się burzliwy i ciekawy. Zatem zróbmy ankietę.
2 odpowiedzi: Dobrze i Źle.
Odpowiedzi chyba nie muszę wyjaśnić, raczej są jasne.
Zobaczymy jak się ukształtują wyniki.
Zachowanie w korku
Dobrze
ŹleNo przyznaję, że dla mnie są troche nie jasne. Czy to jest moja ocena innych, czy sam mam ocenić siebie? a moze jeszcze inaczej? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
RE: Zachowanie w "korku"
osobiscie jestem zdania ze na zwezce powinien kazdy pojazd z pasa niekonczacego wpuscic przed
siebie jeden pojazd z pasa konczacego sie i bylo by ok
a unas ze skrajnosci w skrajnosc , jak nie blokuja to wpuszczaja po 10 albo wiecej pojazdow
ot w jednym i drugim przypadku niedzwiedzia przysluga dla plynnosci ruchudokładnie tak. popieram w 100%
-
RE: Zachowanie w "korku"
A ja wpuszczam takze 'cwaniakow'.
Droga to najgorsze miejsce do okazywania innym swoich emocji.tu nie chodzi o emocje. Tylko z jakiej racji wszyscy moga stac w korku a inni nie?
Bo im się śpieszy? każdemu się śpieszy - nie mówiąc o tym, że łamią przepisy w sytuacjach, o których mówiłem