Witam.
Napiszcie, proszę, coś o swoich miejscach do majsterkowania - czyli tych, gdzie lubimy
(lub musimy ) posiedzieć, "podłubać" cokolwiek, przechować narzędzia... Macie
takie miejsce w domu? Jakieś oddzielne pomieszczenie czy też "współdzielone" (np.
garaż)? W domu, piwnicy czy na strychu? Jakie warunki tam panują, a czego Wam
brakuje (prąd, bieżąca woda...)? Jak się tam urządziliście? Każde narzędzie jest
"pod ręką", łatwo dostępne, czy tez trzeba je za każdym razem wydobywać,
rozpakowywać itp.? Utrzymujecie idealny czy jako-taki porządek? A może wolicie
tzw. "twórczy bałagan"?
Porozmawiajmy o tym!
mam w domu małą sień, taki przedsionek , gdzi ejest szafa z narzędziami, farbami i wszelkim dobrem, które ledwo się tam mieści <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> Ostatnio tam robiłem porządki i znalzełm na podłodze w kącie imadło, cięzkie jak diabli, waży wg domowej wagi ok 70kg <img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" /> Ale generalnie to rzeczy są posegregowane, choć miejsca niedosyt <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> Niestety trudne o lepsze w mieszkaniu. Jak coś trzeba zrobić to idę na galeryjkę lub balkon.