Hello!
Wymieniono mi wczoraj reflektor przedni i zauważyłem, że na dole max 2cm od dołu i w dolnych narożnikach pojawia się para (jak świecą światła). Niewiele, bo niewiele ale zawsze coś...Mam dobre oko i zauważyłem-wcześniej tego nie było (na poprzednim oryginale) i na drugiej (oryginalnej lampie tego nie ma).
Co może być powodem? Za szczelny? Za bardzo szczelny? Jakiś wadliwy reflektor? A może źle zamontowany?
Reflektor jest nowy (koreański z przystosowaniem do regulacji elektrycznej-ale chyba nie dział już), założony przez fachowca ...Więc powinno wszystko być OK. Guma szczelnie założona na żarówkę-nowa w komplecie była.
Nie mam pojęcia co to może być...
A druga sprawa-jak sprawdzić owy silniczek/korektor, bo wydaje mi się, że nie działa-a wcześniej działał. Cóż...
Pozdrawiam i dziękuję za info <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
RED
Posty
-
Zaparowany reflektor...dlaczego? -
wybór samochodu reprezentacyjnegoChyba jesteś w błędzie...Pod względem bezawaryjności samochody z kraju kwitnącej wiśni na TOP-ie listy. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Więc coś w tym musi być...
Może nie mają s-klasy materiałów wykończeniowych, ale niezawodność i ekonomika w dzisiejszych czasach to podstawa. No może urodą także nie grzeszą-ale nie możemy sobie pozwolić na szusowanie czymś co nam się podoba i tym o czym marzymy. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
Olej Lukoil 5W40 półsyntetyk za grosze czy warto?No stacyjka w Ladzie 2105/07 po lewej stronie. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Olej Lukoil 5W40 półsyntetyk za grosze czy warto?A mi z tamtymi czasami kojarzy się SELEK(c)TOL. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Olej Lukoil 5W40 półsyntetyk za grosze czy warto?Nie wiem czy wiecie ale JET wykupiła firma ze wschodu...Znaczy LUKOIL. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Szyld został...ale władanie firmy jest inne. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
I po titku...A może III... <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
wybór samochodu reprezentacyjnegoMnie sie podoba kazde Audi z seri A
Jakie to Audi? Mi sie kojarzy ta literka z MB. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
wybór samochodu reprezentacyjnegoNo to prawda u nas w PL łatwiej z "tajlami" do Lexusa...
Ale nie doczytałem/nie zauważyłem gdzie kolega ma użytkować tą bryczkę... <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
A może jakiś Cadillac lub po prostu Skoda Super B-też sie prezentuje nie nagannie. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Cayenne odpada...
A VW Phaeton? Super bryczka-polecam...tak jak i w/w model Skody. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
wybór samochodu reprezentacyjnegoAle kolega ma może wujka za wielką wodą...a nie w GB. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Wiec może problemu niemieć... <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
A może Lincoln-ik jakiś? <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Jeździłem jakiś czas temu Continentalem i Markiem VI/VII...takie bryczki robą wrażenie. Ale nie te modele...a nieco nowsze teraz. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
wybór samochodu reprezentacyjnegoTez masz takie z wyższej półki? <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Ludzie po co wam auta!!! Auto służy do jeżdżenia, a nie do patrzenia na nie z okna/pucowania/etc...
Chodzi o oszczędności/względy ekonomiczne (czego nie rozumiem kupując auto wyższej klasy) czy po prostu szpan-mieć aby mieć. Ktoś zapyta...jakie masz auto. No to robi wrażenie...Ale pochwal się co zwiedziłeś/gdzie byłeś...Wg mnie wóz nie jest najważniejszy. Ja byle jakim gxxx także wszędzie dojadę, jestem ciekawy "świata", zwiedzam i mogę sobie pozwolić na wypady...to tu to tam. A jakbym miał auto jakieś wypasione-to już w ogóle-wtedy by mnie było stać na więcej (50 tys/rok to minimum). <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
wybór samochodu reprezentacyjnegoWeź taki, który najmniej chodliwy-sam rozumiesz. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Spalanie oczywiście Cię nie intersuje prawda-mowa do 5Elementu... <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Przyznam, że Audi już się opatrzyły i każdy teraz kupuje Audice...A6, A8, Allroad a nawet Q7.
AMG to sobie można przyczepić do każdego MB...niewielu się zna na tych oznaczeniach i nie wie jak je odróżnić. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Jaguar...jak najbardziej-tylko z częściami może być problem, ale jak kogoś stać na taką brykę to nie widzę problemu. no chyba, że to będzie ekspozycja-max 500km/miesiąc. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
BMW...no ten model raczej sie z dresami nie kojarzy, troszkę paliwożerne-ale reprezentacyjne owszem. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
A wracając do Merca...owszem mógłby być, ale niekoniecznie AMG/BRABUS/ETC. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
A może LEXUS-ik/Infiniti/Acura lub jakiś "leciwy" Maybach? <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
wybór samochodu reprezentacyjnegoCo to z przebiegi...Wierzysz w te niskie? Bo ja nie bardzo! Ja samochodem S-klasy <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> ...znaczy najmniejszym z najmniejszym rocznie pokonuję średnio 25 tys/rok. A wiadomo auto większe-jeździ się więcej-jak kogoś stać to sobie może pozwolić. Jakoś nie wierzę w przebiegi 40-60 tys km...2004-2006 rok. Hmmm...
-
Wyciek ale skąd ??A to Ty..cześć kolego. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Ale ten świat mały... <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Znaczy "te typy tak mają"...rozumiem. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Tak więc i ja sie tym "głupstwem" nie przejmuję i szusuję dalej. Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Wyciek ale skąd ??Mam to samo...daj sobie spokój z tym. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Ubywa mi także ździebko płynu chłodzącego i regularnie dolewam-chłodnica szczelna. Z Pompy mi się sączy, a na kanale jak zerkam pod spód to wygląda średnio-ale cóż...nie przejmuję się tym. Już mi wszystko jedno...Ale ciekawe czy na przeglądzie nie będzie problemu-w styczniu... <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Mam nadzieję, że nie. Zarówno z gaźnikiem jak i z zlokalizowaniem owych wycieków nie wiadomo skąd nie mogę sobie poradzić...wiec spasowałem. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Pozdrawiam
-
Awaria...dość poważna! :(A wiec tak...
Auto już sprawne-właśnie byłem na jeździe próbnej. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Chyba spanikowałem jak to zwykle.
Z nakrętkami problem-w dwóch sklepach nie było (kupię lada moment i podjadę by wymienić-na razie mam ta starą), szpilka z Matiza pasuje jak ulał.
A teraz konkrety...
Szczęki zmasakrowane były w środku, ale nic sie nie odkleiło (były jedynie odczepione) i na oko mechanika jeszcze troszkę wytrzymają-wiec je wsadził. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Bębnów nie miałem, ale skoro szczęk jeszcze nie trzeba wymieniać to i bębny zostają stare. Szczęki mam więc wymienię na spokojnie na wiosnę (jeden wydatek z głowy), a bębny kupię na spokojnie gdzieś...bez wariactwa. Sprężynki wymienione-tzw zestaw naprawczy (wykorzystałem połowę do tego koła).
No może i jestem panikarz-ale lepiej na zimne dmuchać. Szpilka wyleciała z bębna, ale jak widać "marasu" zbytniego nie narobiła-na szczęście.
Wiosną zrobię porządek z tylnymi hamulcami na tip-top...teraz wszystko gra i można jeździć. W międzyczasie kupię tylko ową nakrętkę zabezpieczającą i mechanik ją wymieni-dla bezpieczeństwa.
Dobrze, ze się to tak skończyło...
Pozdrawiam i dziękuję za pomoc i dyskusję w zadanym temacie -
Awaria...dość poważna! :(Auto odstawione...
Jutro ok. południa maja sie za nie zabrać. Fotek niestety nie będzie-nie będzie mnie przy wymianie/rozbiórce.
No nakrętki zabezpieczające...to prawda. Zapomniałem! Jutro muszę je kupić-dla bezpieczeństwa, a przecież to groszowa sprawa pewno. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Dzięki za info...
C.D.Informacji wkrótce...
Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Na jakim oleju jeździsz??To prawda...w 100% sie z Tobą zgadzam. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Ale jak widac na mineralnym też sporo wytrzymał. A w mym przypadku na lepszy...zupełnie nie ma sensu przechodzić. Co innego w drugą stronę z lepszego na gorszy...Jednak już gorszego nie kupię-a Mobil to Mobil-ja tak uważam. W Suzuki od nowości Mobil 1... 5W-syntetyk pełny. W Suzuki regularna wymiana co 15 tys km, a w Tico co 10 tys...tego się trzymam i pilnuję (+/-1 tys km). <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Pozdrawiam
-
Chce ktoś nowe Tico?No co Ty...Dwa lata będziesz czekał na "chińczyka"? Może nie dotrwać tego okresu... <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> No ale OK...zyskasz 3,5 tys zł-mniej więcej połowę utraty na wartości. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Ja jednak bym zaryzykował i wziął za całe 7 tys zł...taką nówkę. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> O części jestem pewny...a reszta-hmmmm! Czasem lubię ryzyko...Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Łańcuchy zimoweA po co ładowarka do Nokii...?? Nie kumam bazy. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> A mam nawet Nokie 5110...może się też przydać? <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> "Ordżinal"...1998 rocznik i działa. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Mało tego oryginalna bateria...taka oto rezerwa w szafce. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Łańcuchy zimoweJeździłem owszem...nie raz. Tico z łańcuchami-a jakże! <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Zimówek nie ma-jeżdżę non-stop na całorocznych wiec łańcuszki przydatne czasem. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Powiem tak...Kupiłem jakiś set w Tesco na ok 40zł parę sezonów wstecz i do dziś mają się dobrze. Po założeniu łańcuchów nie ma mocnych w terenie. Najgorsze zakładanie i jeszcze gorsze ich ściąganie...sam rozumiesz-temperatura ujemna, śniegu nie raz sporo-a przytulić sie do koła trzeba. Po jeździe łańcuszki "uwalone" z soli, lodu-więc średnio sie ściąga. A klamrę trzeba znaleźć gdzieś z tyłu. Rada...rękawice robocze, szmatka i np rękawy ze starej bluzy, które wkładasz na kurtkę. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
A poza tym...kołpaki radzę ściągnąć-jeśli masz. No można przykryć kartonem/tekturą...ale to wiocha. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Alumki mogą sie ździebko porysować w czasie jazdy. Przy spinaniu uważać na osłony gumowe przegubu...mam napęd przedni i można je uszkodzić przy zakładaniu. Ale ogólnie OK-super sprawa. Po korzystaniu lepiej je przemyć i wytrzeć do sucha-potem do pudła. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Zbyt też nie należy się rozpędzać i starać sie nie jeździć po asfalcie-a jak jest to jechać poboczem po śniegu (chociaż jedną stroną). Po twardym rzuca jak diabli-jakby sie jechało bez opon...na samych felgach. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Ale w terenie-super sprawa. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Po założeniu przejechać ok 100m, stanąć i dociągnąć spinki. powinny być łańcuchy dobrze naciągnięte. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> W razie pytań...pytaj proszę. Przejechałem w swym życiu na łańcuchach kilkaset km, a i troszkę sie namęczyłem przy montażu. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> A jak masz więcej kasy to kup takowe...nakładki, ale łańcuszki też super sprawa i nieco tańsza...polecam. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
http://www.pewag.pl
Pozdrawiam i życzę szerokiej drogi