Markę mozna zmieniać...owszem. Lejesz półsentytetyk od samego początku-OK. Ale w mym przypadku należałoby przejść z mineralnego na nieco wyżej (półsyntetyk/syntetyk)...a to nie ma chyba sensu. Pozdrawiam:)

Ja także zawsze pamiętam o wymianie oleju co 10 tys km...no czasem co 11 tys km. Co prawda leję...niestety...Mobil 15W, ale silniczek chodzi jak "pszczółka". Od wymiany do wymiany dolewam ok. 0,3-0,4 l. Jeżdżę na LPG i stad te ubytki. Mam przebieg ok. 98 tys km. Rocznie pokonuję ok. 23-25 tys km. Poprzedni właściciel wlał mineralny olej i ja z "rozpędu" nadal wlewam ten sam. Co prawda mogłem go wymienić i wlać syntetyk/półsyntetyk zaraz po zakupie (bo miał przebieg samochód niespełna 16 tys km). Ale ponoć to nie ma sensu...wymieniac z mineralnego na syntetyczny. Wymieniłem owszem po zakupie auta (bo zawsze to robie gdy kupuje samochód) ale na mineralny Mobil...dokładnie taki jak lał poprzednik. Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

Mój "biały rumak" także nie jest napędzany std paliwem <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />...ale koło zapasowe jest na swoim miejscu i nikomu nie wadzi. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Prócz tego mam "kąsek" bagażnika i malutką butlę (taki NOS <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> )...jak widać w Tico wszystko jest możliwe. Z autka jestem bardzo zadowolony...Troszkę już nim przejechałem-ok. 82 tys km (w 3,5 roku). Na razie nie zamierzam zamieniac autka na inny model. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Pozdrawiam i życzę powodzonka <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

jak to co sie psuje ?? nic sie nie psuje tlyko
materialy eksploacyjne (chyab blad zrobilem w tym
slowie :/)
bo Tico to dobre auta som
O witam kolegę z Małopolski. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Pojawiłem się tutaj po wielkiej przerwie...ostatnio byłem w listopadzie. Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

Dziękuję. To i z tym muszę powalczyć. Ale to już za parę godzinek...bo zaraz trzeba coś przekąsić. Obiecuję napisać czy się udało czy nie. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Jeszcze raz wielkie dzięki...pozdrawiam. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />

No i jestem. Znalazłem owszem małą czarną plastikową "skrzyneczkę", ale za "cholerę" nie dało sie jej otworzyć. Bałem się szarpać by tego nie wyrwać...a jest to bardzo delikatne. Wystają z niej jakby 2 bezpieczniki (obudowane plastikiem)...oznaczone: 15A TLH RH, 15A TLH LH...takie dziwne oznaczenie. Być moze trzeba to wyciągnąć, otworzyć...ale się boję bym nie wyrwał. Znajduje sie to zaraz obok dużej skrzynki z bezpiecznikami koło kierownicy po lewej stronie przy dźwigni otwierania maski. Co proponujecie? Jak to mam otworzyć, szarpnąć? Pozdrawiam i dziekuję za pomoc. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

Dziękuję...zaraz lecę do autra zobaczyć. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

Oj to poszukam...:) Ale jak? <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />Wpisałem hasło "azot" i nic. <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
Sorry, ale jestem początkującym użytkownikiem waszego forum. Udzialam sie głównie na TTT, a dzis po długiej przerwie tutaj zajrzałem. A co do 80%...to dokładnie tyle samo teraz mam, ale chciałbym nieco podnieść te procenty. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Pozdrawiam

Oczywiście w oponach. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Żeby nie było wątpliwości. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
W zbiorniku to ja mam propan-butan, ale mam ochotę wypełnić oponki azotem. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Macie jakieś doświadczenie z tym gazem? Serwisy sobie to chwalą...ale czy to nie jest chwyt reklamowy? Jak jeździ się na azocie w oponach, jak auto się zachowuje i czy czuć jakąś różnicę w czasie jazdy między powietrzem a azotem? Aha...i czy można potem uzupełniać ubytki zwykłym powietrzem? Dziękuję za
wszelkie opinie...Pozdrawiam:)

Patrzyłem do instrukci obsługi na bezpieczniki i z tego co pisze śwatła są wszystkie na 1 bezpieczniku, prócz tego oświetlenie wewnętrzne...ale może wprowadzają w błąd. A to tam jest jakaś jeszcze inna skrzynka obok tej std? Ja mam Tico 1997 więc powinienem mieć tak jak i Ty. Bardzo dziekuję za pomoc...skontroluje to. A może ja coś "zmajstrowałem"...wymieniłem żarówkę std oświetlenia wnętrza na diodę LED 12V...może przez to? Jednak oświetlenia tablicy już nie mam pół roku...natomiast lampa "wysiadła" w zeszłym tygodniu. Najpierw mrugała, zapalała się, gasła aż w końcu zgasła na dobre. Dziekuję za pomoc...skontroluje te bezpieczniki. A jak mozna poznac spalony bezpiecznik? Widać to? Sorry za takowe dziecinne pytania, ale nie znam się na elektryce, a poza tym nigdy nie wymieniałem bezpieczników (nowego typu tych płaskich). Pozdrawiam:)

Witam!
Mam problem z lampą tylną...od kierowcy. Nie swieci mi światło i zupełnie nie mam pojęcia dlaczego. Kostka OK, bezpieczniki także. Wraz z nia nie świeci mi oświetlenie tablicy rejestracyjnej...jedna strona-od kierowcy. Prawdopodobnie nie dochodzi prąd. Chyba nie obejdze sie bez wizyty u elektryka. Na razie pociągnąłem prąd z lampy tylnej od strony pasażera...od kostki kablem i jest OK (w zderzaku). Ale to nie jest na dłuższą metę. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Kierunkowskaz OK, stop także...tylko światło nie świeci. Co może być powodem? Tak jak pisałem kostka OK oraz kabel od kostki także...wymieniłem na ten z drugiej lampy-wszystko działa. Pozdrawiam i dziekuję za pomoc <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

10 L-biały Casablanca <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

Oj musiałby taki pompowy na mnie trafić. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Mam Tico z instalacją LPG i nietypowym zbiornikiem. Teraz cena gazu znacznie wzrosła, ale jeszcze nie dawno to prawie za każdym razem tankowałem za około 10 zł-a zawsze brałem do pełna. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Dziwne co nie? Po prostu nigdy nie wyjeżdżałem do zera zbiornika, a cały ma pojemność max 16 litrów. Z tego łatwo wyliczyć mieści się około 12-13 litrów. Teraz to już mi się nie zdarza tankować i płacić poniżej 10 zł (cena wzrosła). Ale kiedyś...Na szczęście nigdy nie trafiłem na taką stację i może i dobrze. Jeżdżę dużo po pd Polsce, po Krakowie także-ale staram się wybierać firmowe stacje-bo różnie bywa z tym gazem. Domyślam się, że owe napisy były na prywatnych stacjach "no name". Pozdrawiam i życzę szerokiej drogi

Cos z zupelnie innej beczki - moze testowales tez
termometry? Kupilbym sobie jakis, najlepiej, zeby
dawal cynk kiedy temperatura oscyluje wokol zera,
ale nie wiem co ma sens, a kilku kupowac nie chce

Miałem też-owszem. Proponuję zamontować czujnik zewnętrzny w zderzaku od wewnątrz-by nie było nawiewu chłodnego powietrza z zewnątrz. Jednak umieść go nie za wysoko-jak najblżej asfaltu. Miałem taki termometr dobre parę lat temu (chyba 1997 rok)-ale chyba tez trafiłem na jakiś trefny egzemplarz i "szlak go trafił" po około 6 miesiacach. Pozdrawiam. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

a ja mam jedynie choineczkę Wunderbauma - kokosową

A to tez ma sie rozumieć mam-tyle, że zapach waniliowy. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

Nie mam pojęcie czy niebieski jest modny, ale naepwno
czerwony jest nastrojowy, jeszcze tylko jakieś
futerko na kierownicę

Ale śmieszne. Z futerka na kierownicę to raczej zrzygnuję, bo to mało oryginalne-wystarczy, że Ty już takowe posiadasz. Ale coś ostatnio nie widzę u Ciebie w samochodzie na tylnej półce pieska ruszającego głową. <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> Co się z nim stało??? A może biedaczek się przewrócił na zakręcie i leży nieboraczek na wycieraczce za siedzeniem pasażera. Zernij koniecznie i postaw go na swoje miejsce-bo jest "the best". I pamiętaj proszę jak on leży na półce to nie możesz tak szybko jeździć samochodem i nie wchodzić tak ostro w zakręt, bo sam widzisz do czego to doprowadza. Szybkość max z tym oto gadgetem na półce to wg mnie max 60-70 km/h-więc miej to na uwadze. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

A może spróbuj nasunąć jakąś cieńszą osłonę - rurkę
termokurczliwą, stosowaną do izolowania przewodów
elektrycznych (wiesz, kupujesz toto w sklepie
elektrycznym na metry, płacąc grosze, odcinasz
odpowiedni kawałeczek i nasuwasz na żarówkę; nie
trzeba podgrzewać na tej podłużnej żarówce od
oświetlenia wnętrza, podgrzewa się tylko
zapalniczką koniec rurki, jeśli żarówka jest
kulista).
Nie jestem pewien efektu, jeżeli chodzi o oświetlenie,
ale wymyśliłem coś takiego parę lat temu, gdy
popaliły mi się specjalne żaróweczki podświetlające
wyświetlacz CD-playera w mojej wieży. Kupiłem białe
żarówki i przy pomocy takiej rurki termokurczliwej
zrobiłem z nich zielone podświetlenie. Efekt był
doskonały; zaznaczam, że do podświetlenia ekranu
ciekłokrystalicznego nie potrzeba "dużo światła", a
z oświetleniem wnętrza może być inaczej... Ale za
cenę 1,50 zł za metr niebieskiej rurki możesz
spróbować. Tylko weź żarówkę ze sobą do sklepu,
żeby wybrać odpowiednią średnicę rurki.
Napisz o wynikach!
Pozdrawiam
Dziękuję za podpowiedź-lada dzień zakupię taką temokurczliwą "rurkę" i spróbuję. Jednak powiem Ci szczerze, że może się ona stopić, bo żarówka troszkę się nagrzewa. Ale zobaczymy. Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję

Pomaluj osłonę na czerwono będzie nastrojowo burdelowo
Wolałbym na niebiesko-bo jak wiesz teraz taki kolor modny. Jednak jestem za wymianą/modyfikacją wnętrza-a mianowicie żaróweczki. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

Witam!
Czy macie jakiś pomysł by jakoś kolorowo oświetlić wnętrze swego pojazdu? W Tico jest taka dziwna żarówka, której zakup jest bardzo ciężki-już nie mówię o kolorowej "wersji". Dodam, że nawet ta z Matiza nie pasuje. Są owszem różne lakiery do żarówek, ale boje się ich używać, bo jak trzeba będzie wrócić znów do bieli wewnątrz to będzie problem-bo nawet białej nie kupię. Jak macie jakieś sprawdzone pomysły na uczynienie wnętrza swojego "bolidu" kolorowego to proszę dajcie znać. A może jakieś żarówki pasują z innych samochodów? Pozdrawiam [color:"red"] [/color]

powiem Wam szczerze, że te zegarki z hipermarketów (tzw. "chińszczyzna") jest średnia. Miałem już takowe dwa-dziś już nie mam żadnego (prócz tego w radiu). Po pierwsze (primo)-odkleja się dziadostwo, po drugie na słońcu (mówię o elektronicznych z ciekłym wyświetlaczem) wylewają się, cyferki się mieszają i kompletnie nic nie widać, a po trzecie zostawiłem w tegoroczne wakacje Tico na parkingu strzeżonym (wybrałem się na urlop drugim) na okres 2 tygodni i słoneczko tak go przygrzało, że się mój czasomierz stopił na "amen"-miałem po nim nie małą plamę na desce roździelczej. Od tej pory wyleczyłem się z tego typu gadgetów. Pozdrawiam. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />