Ja tam też wolę
wyluzować przy dojeżdżaniu np. do skrzyżowania - niech sobie pyrka na wolnych
obrotach i coś tam spala niż miałbym jeszcze wachlować biegami w dół - nie chce mi
się
I słusznie, w spalaniu róznicy nie odczuje, tylko oleju więcej spali, bo coś wiecej mi zeszlo, polowe bagnetu mialem niecałą, wiecej sie w to nie bawie...
Poza tym jestem załamany bo do nowego roku jeszcze chce popracowac, a lozysko z tylu zaczelo sie odzywac... I nie chodzi o te 200zł na lozysko, tylko o tą kase ktorej nie bede mogl zarobic ; (