W mojej turbawce jest dokładnie tak samo. Skończyły mi się pomysły, a samochód stoi i niszczeje. I pewnie postoi do wiosny aż się cieplej zrobi...

W moim był identyczny objaw, winna była uszczelka pod głowicą. Wymiana dała pozytywny rezultat na kilka dni, głowica planowana itd, w tej chwili jestem w punkcie wyjścia - no może poza jednym - pompa wody wyzionęła ducha (czyt. ugotowała się i zaczęła przeciekać jak sito). Dodam że tak działo się najwięcej, kiedy turbina pompowała na max, a zawór blow-back czy jakośtam się zamykał. W poważniejszym warsztacie sprawdzą ci chemicznie, czy nie ma spalin w płynie chłodzącym, koszt w mojej miejscowości 50zł, ewentualnie na odkręconym korku chłodnicy przy wywalonej uszczelce będzie widać bąbelki powietrza.

GTi tak się zachowuje, jak ma za mało płynu w chłodnicy, nie wiem jak jest z tym silnikiem, o którym piszesz.

Fakt jest taki, że samochód miał być gotowy do jazdy bez wkładu finansowego, miałem sprzedać drugie GTi i spłacić kredyt, niestety wszystko się skomplikowało (śmierć matki i cała chałupa z opłatami na głowie). Muszę jakoś oszczędzać na wszystkim, bo zdechnę z głodu. Dzisiaj przyszedł rachunek za gaz, aż boję się otworzyć...

W połowie przyszłego tygodnia mam zamiar kupić nową pompę, ta co założona jest właśnie firmy Aisin. W ofercie JC jest GMB za jakieś 79 zł, reszta zaczyna się od ok. 250 zł. Przymierzam się do GMB, jak oczywiście będzie dostępna.

Wszystko opisałem we wcześniejszych postach. Skrzynia a przynajmniej przełożenia wyglądają na seryjne z GTi.

W tej chwili za bardzo nie mam nic z aparatem foto, zdjęcia są w pierwszym poście w linku na PJ. Buda z wierzchu i od środka ok, gorzej spód - niedługo będzie klimatyzacja w progach, do tego wszystko zardzewiałe, bak przecieka, układ kierowniczy stuka (dał w gratisie nowe części). Dzisiaj po bojach stwierdziłem cieknącą pompę wody (teraz już leci ciurkiem z otworu, który nie wiem po co zaprojektowali). Zastanawiam się, czy te wszystkie problemy nie były z winy pompy.

Hmmm, w mojej turbawce są udziwnione tłoki i jak mierzyłem, to nie mają prawa się spotkać z zaworami - zostaje co najmniej 5 mm luzu do tłoka przy max. otwartch zaworach, chyba że jestem w błędzie.

U mnie pasek przeskoczył przez feralną sprężynkę napinacza jakiś czas temu, ustawiłem tak jak miało być i jeżdżę do dzisiaj. Oberwać po zaworach to raczej na pewno oberwał, było słychać grzechot. Odczuwam stratę mocy, chodzi niewiele lepiej od mojej starej litrówki. Na czwartym cylindrze 2 bary mniej jak na pozostałych. Jak się uporam z turbawką będę musiał zajrzeć co tam się stało.

Cisza, bo wyłączyli mi internet za niezapłacone rachunki. Zaczął się lać płyn chłodniczy od strony pasków, podejrzewam pompę wody. LansikBansik pisał do mnie na PW że ma jakąś głowicę, jednak od ponad miesiąca brak kontaktu (czytałem wątek o jego terminowości). Jak coś się ruszy w sprawie będę informować na bieżąco.

Co do alternatora, wymieniałem u siebie łożyska. Wymiary: 15x38x19 mm większe, mniejsze 15x32x11 mm. W hurtowniach łożysk do kupienia za ok 50zł za komplet, później wystarczy trochę chęci i samozaparcia. Jak będziesz chciał kupić używany alternator, możesz trafić gorszy jak masz.

Nie wiedziałem, że jest takie coś jak Prestone. Do swojego lałem kiedyś Borygo, teraz koncentrat K-2.

U mnie na chwilę obecną jest pełny przelot od bez żadnych puszek 50mm, a na końcu tłumik Sebring. Co najciekawsze taki układ nie jest głośny, w środku słyszę tylko wyjące łożysko.

Żebym to jeszcze wiedział do kogo uderzyć...

Prawdopodobnie znowu wywaliło uszczelkę, przeglądając archiwum znalazłem numer telefonu do Dominika, po rozmowie samochód był sprawny do ostatniej chwili, zabić musiał go następny właściciel. Jak powiedziałem, że uszczelka była wymieniana i znowu się to samo stało zasugerował wymianę głowicy. Tak że szykuje się następny wydatek, a nie mam pojęcia jaki. Może ktoś z Forumowiczów ma takową w rozsądnej cenie?

No to muszę niebieskiego wyklepać a turbawkę postawić na kołki. Tak mi coś świtało, że łożyska są razem z piastą, koło mnie jest hurtownia łożysk i najpewniej tam coś znajdę (wystarczy im wymiary podać).

Witam.
Jakoś nie mogę znaleźć informacji na temat łożysk tylnych kół, czy jest jedno szerokie tak jak z przodu czy dwa małe tak jak w litrówce. Jak ktoś ma jakieś info a zwłaszcza wymiary to byłbym bardzo wdzięczny.

Z tego co widzę, to niektóre mają sprzęgło i można toto odłączyć Klik
Część druga.
I trzecia.

A pomijając kłopoty
techniczne to jak się tym jeździ?
Szok. Kiedyś miałem Seicento, później Swifta 1.0 -człowiek zadowolony, mało pali, dynamiczny. Poczytałem o GTi - kupiłem, osiągi mnie zadziwiły. Ale toto, co potrafi ta turbawka to już szok. Coś kosztem czegoś - pali dwa razy tyle go zwykły GTi przy tej samej raczej spokojnej jeździe. Następna ciekawostka - przejechane ok 170km, w chłodnicy i wyrównawczym tak jak ma być. Nie chce mi się jeździć do warsztatu wydawać 50PLN na pomiar spalin w płynie chłodniczym, wolę za to kupić paliwo.

Cytat:

Wymień korek, to jest koszt kilkunastu złotych, a powinno pomóc spoko.

Korek podmieniłem z drugiego GTi, bez zmian. Póki co jeżdżę, dzisiaj założyłem nowe świece, kopułkę, palec i kable. W czasie ulewy zdechł i nie chciał za nic zapalić, pomogło popryskanie wszystkiego WD-40, ale i tak pół godziny spóźniłem się do roboty.