Ale jedna rzecz nie daje mi spokoju. Wiele razy Naczelny podkreślał że
swifty to dobre auta som,
Zdawało CI się <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
gdyby były to nie siedział by całymi dniami w garażu i nie
naprawiał auta czego efektem są jego manuale:oki:.
Całymiu dniami tak. Nie jestem mechanikiem tylko człowiekiem ciekawym. Jeżeli coś gdzieś złożyli to da się to i rozkręcić. <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
Teraz może już mówić że swift jest dobry
jak sie pół auta wymieniło hehe. Taka moja mała aluzja.
<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Pół auta nie wymieniłem. Kilka może drobiazgów eksploatacyjnych. Bo z poważniejszych inwestycji to chłodnica nowa i używana skrzynia (jak bym jej nie klupił okazyjnie to bym dalej z wyskakującą 4rką jeździł <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />)
Jestem zdania żer jak ma coś paść to i tak padnie. Czy to będzie w nowym czy starym aucie i tak zaboli <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />