wyglada na ok,ale wyskoczyl mi inny problem. Ustawilem obroty na parowniku i na lpg mam ok
900,ale jak przelacze na benz to odrazu mi gasnie,jednak jak trzymam go na wcisnietym
pedale gazu to chodzi,ale jak tylko zdejme to odrazu gasnie. Wymienialem wczoraj
olej,czyscilem gaznik,ale zdjalem tylko gorna jego pokrywe,nie zdejmowalem calego,potem
przykrecilem i chodzil fajnie. Lecz dzisiaj braklo mi lpg i przelaczylem na benz i chodzil
fajnie,lecz po przejechaniu paru kilometrow gdy wrzucilem luz to gasnal odrazu. Zapomnialem
cos podlaczyc?
Możesz też mieć problemy z dyszą biegu jałowego(przytkana).W takim przypadku pomaga czyszczenie gaznika.Moze się tak dziać w gaznikach bo po przełączeniu na LPG w zbiorniczku gaznika jest pusto bo paliwo się wypala do zera ale syfy z benzyny zostają i zatykają dysze.U mnie pomogło dopiero po 4 przedmuchaniu kompresorem i dopiero po podkręceniu go na większe ciśnienie.