Obroty i problem z odpalaniem?
-
a jaką masz skodzinke
Favoritke z `92 LPG,cos jeszcze podac?
-
Favoritke z `92 LPG,cos jeszcze podac?
Jest taka opcja "szukaj" - pomaga. Wiele jest wątków na ten temat.
Pytanie zasadnicze - opisz dokładnie jak odpalasz zimne auto. -
Spróbuje poszukać,dzięki. A o odpalanie to normalnie,naciskam lekko pedal gazu,przekrecam kluczyk i odpala. Tylko jak nie nacisne pedalu lub po odpaleniu zdejme noge to auto gasnie. Możliwe,że cos ze ssaniem.
Narazie -
Spróbuje poszukać,dzięki. A o odpalanie to normalnie,naciskam lekko pedal gazu,przekrecam
kluczyk i odpala. Tylko jak nie nacisne pedalu lub po odpaleniu zdejme noge to auto gasnie.
Możliwe,że cos ze ssaniem.
Naraziena moje oko uszczelka pod gaźnikiem
-
Spróbuje poszukać,dzięki. A o odpalanie to normalnie,naciskam lekko pedal gazu,przekrecam
kluczyk i odpala. Tylko jak nie nacisne pedalu lub po odpaleniu zdejme noge to auto gasnie.
Możliwe,że cos ze ssaniem.
NarazieUruchomienie silnika.
"Przed włączeniem zapłonu należy wcisnąć powolnym ruchem pedał przyspieszenia i powoli powracać do położenia wyjsciowego. W okresie mrozów czynność tę należy wykonać dwukrotnie." oczywiscie pozniej odpalasz bez gazu...
"W celu ułatwienia rozrusznikowi obracania wałem korbowym silnika należy wcisnąć pedał sprzęgła, aby odłączyć silnik od skrzyni biegów. Dzieki temu zostanie ułatwionyi skrócony rozruch silnika"Pozdrawiam
-
na moje oko uszczelka pod gaźnikiem
wyglada na ok,ale wyskoczyl mi inny problem. Ustawilem obroty na parowniku i na lpg mam ok 900,ale jak przelacze na benz to odrazu mi gasnie,jednak jak trzymam go na wcisnietym pedale gazu to chodzi,ale jak tylko zdejme to odrazu gasnie. Wymienialem wczoraj olej,czyscilem gaznik,ale zdjalem tylko gorna jego pokrywe,nie zdejmowalem calego,potem przykrecilem i chodzil fajnie. Lecz dzisiaj braklo mi lpg i przelaczylem na benz i chodzil fajnie,lecz po przejechaniu paru kilometrow gdy wrzucilem luz to gasnal odrazu. Zapomnialem cos podlaczyc?
-
Może zapomniałeś podłączyć kabelek do elektrozaworu, ewentualnie zawór się zepsuł. On odcina dopływ paliwa do dyszy wolnych obrotów. Dlatego jak dodajesz gazu pedałem, lub trzyma ssanie silnik nie gaśnie, no a LPG to oczywiście leci i tak z góry więc ten zawór mu nie potrzebny.
Zawór jest od tyłu gaźnika i powinien mieć napięcie po przestawieniu kluczyka na zapłon. -
Może zapomniałeś podłączyć kabelek do elektrozaworu, ewentualnie zawór się zepsuł. On odcina
dopływ paliwa do dyszy wolnych obrotów.ja miałem tak w fiacie 126p kabelek odpadł i gasł. jak sie podłączyło ten kabelek to było słychać jak elektrozawór cicho cyknie.
Zawór jest od tyłu gaźnika i powinien mieć napięcie po przestawieniu kluczyka na zapłon.
-
Spróbuje poszukać,dzięki. A o odpalanie to normalnie,naciskam lekko pedal gazu,przekrecam
kluczyk i odpala. Tylko jak nie nacisne pedalu lub po odpaleniu zdejme noge to auto gasnie.
Możliwe,że cos ze ssaniem.
Narazieudało sie naprawić?
-
wyglada na ok,ale wyskoczyl mi inny problem. Ustawilem obroty na parowniku i na lpg mam ok
900,ale jak przelacze na benz to odrazu mi gasnie,jednak jak trzymam go na wcisnietym
pedale gazu to chodzi,ale jak tylko zdejme to odrazu gasnie. Wymienialem wczoraj
olej,czyscilem gaznik,ale zdjalem tylko gorna jego pokrywe,nie zdejmowalem calego,potem
przykrecilem i chodzil fajnie. Lecz dzisiaj braklo mi lpg i przelaczylem na benz i chodzil
fajnie,lecz po przejechaniu paru kilometrow gdy wrzucilem luz to gasnal odrazu. Zapomnialem
cos podlaczyc?Możesz też mieć problemy z dyszą biegu jałowego(przytkana).W takim przypadku pomaga czyszczenie gaznika.Moze się tak dziać w gaznikach bo po przełączeniu na LPG w zbiorniczku gaznika jest pusto bo paliwo się wypala do zera ale syfy z benzyny zostają i zatykają dysze.U mnie pomogło dopiero po 4 przedmuchaniu kompresorem i dopiero po podkręceniu go na większe ciśnienie.