za kompletny wydech aluminiowany prod polskiej dałem 370
zł z montażem. Zobaczymy ile wytrzyma. Fabryczne
tłumiki były ok - ale rura je łącząca przerdzewiała
i odpadła od końcowego tłumika.
Jakoś miesiąc temu jechałem na mazury. Tylko wyjechałem z Wawy, przepalił się końcowy. Na szwie prosto w podłogę. Na ręcznym mogłem robić grzane piwo. Wstępowałem na stacje po zatyczki do uszu bo nie dało rady jechać. Własnych mysli nie słyszałem
Ale jakoś dojechałem
To był bas, nie polecam nikomu czegos takiego. Jechać prawie 200 km w takim chałasie.