zabezpieczyłem się gumą
-
Użytkownik archiwalnynapisał 20 lis 2004, 16:33 ostatnio edytowany przez mirwil
Wiesz, jak nie robiłeś przeglądów antykorozyjnych, to
nawet, jakby blachy przeżarło na wylot, to nic byś
nie zwojował. I ASO, i SMP wyprą się jakiejkolwiek
odpowiedzialności, bo nie obsługiwałeś samochodu
zgodnie z instrukcją (przeglądy i konserwacja).
Szkoda.Hmm - jak jeżdżę do ASO regularne przeglądy to chyba oni już powinni wiedzieć co mają robić na takim przeglądzie.
-
Użytkownik archiwalnynapisał 20 lis 2004, 16:37 ostatnio edytowany przez mirwil
to jest przegląd: "/.../ nadwozia i podwozia. " ale pod
kątem USZKODZEŃ.
a) odprysków spowodowanych kamieniami
b) porysowania powierzchni
c) uszkodzenia powłoki lakierowanej
d) wgnieceń
e) uszkodzeń nadwozia, podwozia
f) uszkodzeń uszczeleki ten przegląd nie jest po to żeby drogiego klienta uraczyć wymianą elementu w razie korozji tylko po to, żeby namalować w książce gdzie mi na samochodzie się wgniecenie zrobiło lub ryska i po to żeby, się nie mógł czepiać o gwarancję na perforację w tych miejscach.
Dzięki temu że pan w serwisie obejrzy auto i zaznaczy w książce uszkodzenia wcale auto nie przestanie rdzewieć. Co innego przegląd mechaniczny - wymiana olejów, filtrów itp ma wpływ na działanie samochodu -
Użytkownik archiwalnynapisał 20 lis 2004, 18:20 ostatnio edytowany przez shalliki
jasne, to znaczy ze ulice beda sliskie?
wolę sypane zrobienie blacharki raz na 5-6 lat jest bardzoej przyjazne mojemu portfelowi niż stłuczka z powodu niewyhamowania raz na miesiac <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
to na zimę są inne kondony?
Tak! Z kolcami.... <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 20 lis 2004, 20:31 ostatnio edytowany przez mirwil
Tak! Z kolcami....
no popatrz - mialem nadzieje że jakieś ocieplane (na drutach robione) coby i w mroźną pogodę można było
-
Użytkownik archiwalnynapisał 20 lis 2004, 20:33 ostatnio edytowany przez KrzychKrakowski
, to ciekawe co mowsz!!, to czym bedą sypać jak nie solą? chlorkiem sodu?
u mnie w okolicy sypia piaskiem albo zwirem <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 20 lis 2004, 21:37 ostatnio edytowany przez SUZUALTO
Hmm - jak jeżdżę do ASO regularne przeglądy to chyba oni
już powinni wiedzieć co mają robić na takim
przeglądzie.
W mojej ASO w Janowie wiedzą co robić. Niestety, jak widać na załączonej korespondencji w tej samej Polsce nie ma takich samych standardów i ludzie mają kłopoty. -
Użytkownik archiwalnynapisał 21 lis 2004, 01:14 ostatnio edytowany przez michalwienia
jasne, to znaczy ze ulice beda sliskie?
sluchaj w niemczech ,GB,holandii sypia piaskiem i do bulu zapierdzielaja ciezkie wozy z troszke innymi spychami ktore zdzieraja warstwe lodu z asfaltu tak to wyglada a jak nie widziales to jedz zobacz
-
sluchaj w niemczech ,GB,holandii sypia piaskiem i do
bulu zapierdzielaja ciezkie wozy z troszke innymi
spychami ktore zdzieraja warstwe lodu z asfaltu tak
to wyglada a jak nie widziales to jedz zobaczw stanach, przynajmniej w illinois, sypią takim jakimś dziadostwem białawo-popielatym ale to nie wydaje mi się żeby to była sól. jakaś chemia raczej.
-
i ten przegląd nie jest po to żeby drogiego klienta
uraczyć wymianą elementu w razie korozji tylko po
to, żeby namalować w książce gdzie mi na
samochodzie się wgniecenie zrobiło lub ryska i po
to żeby, się nie mógł czepiać o gwarancję na
perforację w tych miejscach.A dokładnie tak. <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
O to chłopakom chodzi.