Heh. W moim Swifcie od nowosci byly Michelin 155/70. Czy rodzaj ugumienia zalezy od dealera czy od SMP?
ani to ani to
zależy to od fabryki u madziarów (w esztegrom czy jakoś tak)
Heh. W moim Swifcie od nowosci byly Michelin 155/70. Czy rodzaj ugumienia zalezy od dealera czy od SMP?
ani to ani to
zależy to od fabryki u madziarów (w esztegrom czy jakoś tak)
bo jest tylko SC do wyboru albo komunikacja miejska
<img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> szkoda. no ale zawsze lepsze sc od autobiusta
i zawsze lepsze to ss od sc
a czemu nie na trabanta. co się rozdrabniać <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
to chyba będziemy do niemca jeździć na tankowanie bo podobnież każda kontrola wykazuje, że jak u nas paliwo ma napisane PB95 to znaczy że można się spodziewać czegoś w okolicy 90 oktanów <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
Jeździ tylko na Pb 98
co to znaczy? jak poleję pb95 to nie pojedzie? czy gwarancję mi cofną? czy silnik straci 20 koników?
nic takiego nie miałem
wywal brewki!!!!
dołączam się do pozostałych
a co zmienione w komorze silnika?
myłem autko i cmentarzyska na masce niczym nie dało się usunąć (zabite owady). przeszedłem do radykalnych metod (myjka do mycia naczyń - taka dwustronna gąbka). Okazało się skuteczne ale w miejscach interwencji pozostały tysiące drobnych rysek - co z tym zrobić? lakier nie jest zdarty ale ryski są. dodam że lakier metalik. macie jakieś pomysły?
mówimy o jeździe w mieście (rozpędzanie-hamowanie) czy o jeździe na trasie (rozpędzenie - stała prędkość) ?
Inna
sprawa, że samochodem podróżowały 4 dorosłe osoby a bagażnik był załadowany do pełna, prędkości na autostradzie
140-160 km/h.
ładunek chyba nie ma aż tak wielkiego znaczenia. ja z 4 osobami i bagażem spalałem 5 iltrów benz. na trasie lublin-kielce-częstochowa itd. ale prędkości były stałe w okolicach 90-115.
7,9l na 100km . Jazda po mieście ,ale na trasie potrafi mi spalić niewiele mniej. Chyba silniczek jest trochę
rozregulowany .No i moja noga dużo waży
Swift 1.3 68KM
o wiele za dużo - na początku jak tylko kupiłem swifta i całe miasto musiało się dowiedzieć jak toto pali gumy to rekord był 8,5 litra - ale jazda tylko po mieście i dociąganie II-ki do 100 km/h. no i silnik 85 km
za tyle można przejechać swiftem 100 km. mowa oczywiście o instalacji gazowej. wystarczy nie nie dociskać trójki do 140 km/h i swift potrafi spalić 6,4 litra gazu. uważam że przy jeździe na autostradzie bez problemów możnaby zejść poniżej 6 litrów gazu. przy cenie gazu 1.16 zł (tyle u mnie) wychodzi wspomniana cena. zwiększając rzędy wielkości: za przejechanie odpowiednio:
1000 km - 74 zł
10 000 km - 740 zł
100 000 km- 7400 zł
poezja - żyć nie umierać.
silnik 1.3 85 km więc te słabsze palą zapewne jeszcze mniej.
a jakie są wasze rekordy spalania?
Paliwo to raczej musi podawac, bo silnik pracuje
i sie kreci . Niech mnie ktos poprawi, jesli sie myle...
A jak wyrzucisz na luz to silnik gaśnie? To nie gaźnikowce żeby wyrzucać na luz
witam,
mam takie pytanko: znajac nasze ASO, czy koledzy probowali przyjechac na przeglad gwarancyjny ze swoimi filtrami? np
Filtron? czy panowie sie nie pluja w tej kwestii? zastanawiam sie tak, bo te czesci proponowane przez nich, to
troszkie drogawe sa.
ja na przeglądzie powiedziałem, że nie życzę sobie wymiany filtra pow, tylko przedmuchania i potem wymieniłem sobie sam. Zamiast 100 PLN dałem 25 za Filtrona. Wymiana jest prosta prawie jak w maluchu. Co do drugiej kwestii niestaty nic ci nie poradzę
Czamu chcesz wymieniać klocki? Ja wymieniłem po 70 kkm, jak mi Suzuka zaczęła piszczeć na wstecznym . Tam jest
taka sprężynująca blaszka, która po osiągnięciu przez klocek dopuszczalnej grubości zaczyna piszczeć na
wstecznym (i tylko na wstecznym). Trochę mi czasu zajęło znalezienie co to piszczy
ah te wuje z ASO! - powiedzieli mi że 30 kkm to już czas najwyższy i że ta blaszka niedługo zacznie dawać czadu; już się szykowałem na wyskok z kasy ale widzę że jeszcze ze 3 latka pojeżdżę na tych klockach skoro prawdą jest co piszesz
u mnie to trwało przez jakieś 5 tys km i przeszło samo (może się starło to co piszczało); klocków na razie nie wymieniam, chociaż chyba by już wypadało (30 kkm)
Chlapaczy toto nie ma, panienka probowala mi wcisnac za 200 cos zlotych, ale zrezygnowalem, troche drogo jak na
kawalek gumy, a Wy macie? Przydaja sie chlapacze w swifcie?
mam z przodu - ASO wzięło 90 zł. przydają się na pewno bo lakier byłby porysowany
Czy za glupie dywaniki bede tez musial zaplacic?, czy cos tam jest, jak bylo u Was?
kup w sapermarkecie za 20-30 zł
Mocno bylem tez namawiany usilnie na alarm, fajny owszem bo z antynapadem no ale ta cena 1200 PLN,
800 bym dał, ale 1200 to za dużo .
A Wy macie w swiftach autoalarmy, warto to miec, jak uwazacie?
alarm mam - dostałem w ASO za friko przy zakupie
ma antynapad, czujki wstrząsu, otwarcia wszystkich drzwii, obecności ludzi w środku. 1200 to gigantyczne przegięcie. raczej napadu w swifcie się nie spodziewaj
koszt naprawy przekroczył wartość samochodu
kilka lat temu udało mi się bezgotówkowo naprawić 7-letniego malucha. był warty 4,2 tys, naprawa kosztowała 4,8 tys. a uszkodzenia były naprawdę niewielkie
poczytałem opinie na stronie producenta
opinie uzytkowników (na stronie producenta) - wyniki z hamowni
czego spodziewać się w świstaku 1.3? moment wzrost o 1 nm, moc o 0,5 konia? - czy to warte wywalenia kilku stówek? lepiej dbać o ciśnienie w oponach, czystość filtra i wymianę świec, nie wozić zbędnych gratów w bagażniku, tankować pewne paliwo.
ja na szczęście (nieszczęście) jeżdżę na LPG więc dylemat mam z głowy
może dlatego że mamy takie same samochody