przyspieszenia do 100 km/h rzeczywiście mamy spore. kumpel w volvo V40 1.8 ma tyle samo co co ja w swifcie 1.3. czyli 10,8 sek

kto mi powie co to może być:

• z okolic przednich kół (koła) dochodzą mnie sporadyczne popiskiwania, okoliczności:
• prosta droga, bez hamowania, bez ruchów kierownicą, bez zakrętu - coś popiskuje - tak jakby coś ocierało. zauważyłem że nie dzieje się to od razu tylko po przejechaniu paruastu kilometrów - i chyba w gorące dni bardziej piszczy.

co to może być?

swift jest jeszcze na gwarancji więc obaw nie mam. gdyby było to przy hamowaniu to wątpliwości by nie było ale to piszczy bez hamowania na prostej drodze.

bez przesady
da się z tym żyć

• też mam parę wgnieceń (od otwieranych z impetem drzwii) i rysek (w tym jedna gwoździem) i jakoś żyję
• świstak nie jest od tego żeby świecić po oczach tylko po to, żeby fqrviać właścicieli wszystkich autek do 1.8 litra włącznie

Hmmm.. ale wiesz ile on lezal u neigo? Mogl zdrozec i w hurtowni, ale, ze nie schodzil, no to u
niego lezal (moze facet sam nie wiedzial do czego toto).

nie wiem jak długo - ale gościu przyznał, że miał problemy ze sprzedaniem; nie sądzę, żeby zdrożał aż tak mocno - raczej wielkiej inflacji u nas nie ma

• nie ma takiej opcji: na pudełku jest napisane, że to do swiftów (niektórych) i do toyoty cariny (też niektórych)

ale problemy - jezzzuuuu

• w ASO - krzyczą 100 pln
• w sklepach nie mają w katalogach - trzeba im podać oznaczenie silnika (G13BB) - dalej nie wiedza jaki
• trzeba wyjąć filtr i pokazywać
• jak widzą to są w stanie dobrać - znalazłem FILTRON za 50 pln
• poszedłem po kolejnych sklepach i tu uwaga: kupiłem tego samego Filtrona za 26 zł - gościu powiedział, że kupił go kiedyś w hurtowni i nie może go sprzedać więc odda go za tyle co kupił.

Wnioski:

• jak szukacie filtra to tego silnika to szukajcie FILTRONA AK 337 lub AK 338; ew inne oznaczenie (nie wiem jakiego producenta) - B28009. - podanie roku produkcji, pojemności, 16V, G13BB nic nie da!!!
• cena tego filtra w hurtowni to 26 zł - w sklepach 50 - marża 100% - niezły biznes, nie?

mam nadzieję, że unikniecie konieczności biegania z wymontowanym filtrem i zaoszczędzicie parę złotych. aaaa - ten filtr jest też używany w 1.3 GTI i w jakiś Toyotach

pozdrawiam swifciarzy

u mnie pierwsze ładowanie było po 2 latach;

niby jeszcze odpalał bez problemów, ale na serwisie stwierdzili, że już cienki bolek - jazdy głównie po mieście + zima i nie miał się kiedy doładować

nic mi nie zdechło poza ustawieniami radia i zegarka

BZDURY PISZESZ, AŻ SIĘ NIE CHCE CZYTAĆ

• nie czytaj, nikt nie zmusza

Wysłałem tego posta, bo jestem ciekawy na czym polega taki długi przegląd.

• to ci napisałem co w tym czasie robią; jesteś ciekawy co robią a jak ci się napisze to "nie chce ci się czytać" - zdecyduj w końcu. pisze jeszcze raz: po 1000 km zmienili olej w silniku i skrzyni + filtr oleju; trwało to 20-30 minut

Sądziłem że ktoś miał okazję przy tym być.

• byłem przy każdym przeglądzie

A Ty od razu złodziei z gości robisz.

• piszę "TEORETYCZNIE" - co znaczy, że gdyby chcieli to by to zrobili; co wcale nie znaczy, że robię z gości złodziei; znane są w polskich realich przypadki, gdy w czasie przeglądu są dorabiane kluczyki (w 2 h można to zrobić), twoje dane adresowe i tak mają - później samochód jest kradziony, otwierany bez naruszenia zamków i weź cośkolwiek udowodnij. takie wypadki raczej nie dotyczą suzuki - choć wystarczy jeden nieuczciwy mechanik - a samochód może zginąć nawet po roku - nie musi następnego dnia po przeglądzie.

Ciekawe co myślą czytajac to forum? Może wiedzą że istnieje?

• mam nadzieję, że czytają to ludzie z SMP - chyba zaraz im wyślę informację o istnieniu tego forum

Przy mrozach potrzeba więcej czasu na przełączenie.

zależy jaka instalacja - niektóre się od razu przełączają (po przekroczeniu obrotów bez zwracania uwagi na temperaturę)

Masz to na papierze? Przefaksuj na SMP... Ale nie podawaj im numerow silnika i nadwozia, bo Ci
odbiora gwarke jeszcze

miałem to na gębę i na email od SMP.
poza tym jakiś czas temu wszystkie ASO dostały pismo od SMP w tej sprawie - jak dzwoniłem do ASO to mi gościu przez telefon czytał to samo pismo co dostałem na mejla od SMP; było to jakieś pół roku temu.
Tydzień temu byłem w ASO i nikt ani słowem nie pisnął na gaz

Trwał 2 godziny. Co robili przez ten czas serwisańci.
Nie wiem, gdyż nieupoważnionym wstep wzbroniony.

teoretycznie: - wzięli odcisk kluczyka, odłączyli immobiliser i alarmi, wymienili jakieś części na używane, zakosili pieniądze zostawione we wnętrzu i wszystko inne co chcieli - nie udowodnisz im niczego. rozumiem że klient nie powinien przeszkadzać serwisantom, co nie znaczy że ma się pożegnać z samochodem na 2 h - bezprawie

Panowie nie byli chętni abym został.Czego się obawiali ?

• że będziesz widział co robią i czego nie robią, co leją, co wsadzają

Szef zaprosił mnie do pokoju gdzie jest TV i DVD i nastawił film który już widziałem ze trzy
razy.

• to po ch.... w takim razie masz siedzieć w serwisie w tym czasie?

Zdziwiony byłem, gdyż w Poldku taki przegląd trwał 30 min.
i w tyle to sie robi: - wymiana olejów, filru, ew. obejrzenie klocków

No a może ktoś z Was mnie oświeci.Co oni robili tyle czasu.Też musiałem brać urlop na tę okoliczność.

ostatnio miałem miłą niespodziankę - zakładałęm gaz (zwykły warsztacik w dwóch garażach). pracuję a nie chciałem brać urlopu; panowie zaproponowali że przyjadą po samochód, zabiorą, zrobią, odstawią na miejsce. ja jednak jestem świnia i nie chiałem aby ktoś prowadził moje autko

• co zrobiliśmy?
• zerwałem się rano z roboty na 15 min, pojechałem do warsztatu, oddałem auto, powiedziałem co i jak ma być zrobione, zostałem odwieziony do pracy; instalacja została założona, po pracy odebrałem samochód i w drogę. na dodatek goście wykazali się sporą kulturą a w swojej pracy używają głowy i komputerów zamiast młotka

dlaczego kilku gości dysponujących dwoma garażami może lepiej traktować klienta niż ASO?

mam gwarancję ale takie rzeczy jak świece czy firlty wymieniam sam - mówię o tym otwarcie na przeglądach i nikt nosem nie kręci, niczego nie wpisuje w książkę gwarancyjną.

ostatnio gościu zaproponował mi wymianę filtra pow. ale mu podziękowałem mówiąc że kupię filtrona i sam założę - nie powiedział ani słowa.

kto póżniej sprawdzi czy mi świece serwis zakładał czy sam?

popiszmy sobie o serwisach suzuki.
napiszcie o cenach, kulturze, trickach, oszustwach i o wszystkim co związane jest z ASO Suzuki.

Oto moje doświadcznia:

Lublin (firma Podkowa)

• cena przeglądu po roku (10 kkm) - 122 zł + materiały
• wyposażenie na poziomie "warstatu dziadka"
• olej leją świeżo otwarty z oryginalnego opakowania - resztkę oleju oddają (jak się człowiek upomni). leją oleje mobil 1
• myją silnik bez żadnego zabezpiecznia elektroniki, bez proszenia o to, a potem próbują skasować za umycie silnika
• umyli samochód (nadwozie) po przeglądzie (wliczone w cenę przeglądu)
• nie podłączyli samochodu do kompa
• kultutra obsługi niska

Radom (ul. Główna)

• cena przeglądu po 2 latach (26 kkm) - 240 zł + materiały
• wyposażenie takie sobie
• olej gościu przynosi z zaplecza (otwarty) w jakiejś dziwnej miarce - w sumie nie wiadomo co leją, choć mechanik zapewnia, że to texaco. - nie pytają jaki olej był wcześniej nalany, ani jaki się chce mieć
• podłączyli samochód do komputera - sprawdzili wszystkie parametry pracy na beznynie i na gazie.
• nie umyli samochodu
• sprawdzili płyn hamulcowy
• nie sprawdzili akumulatora
• nie naciągają zbytnio na wymianę wszystkiego co tylko można
• kultura obsługi taka sobie

napiszcie coś o waszych serwisach, może za rok jeszcze gdzie indziej pojadę

dotyczy swifta 1.3 glx 16V

w instrukcji piszą że co 45 kkm ale na polskich drogach wypadało by częściej. w aso krzyczą coś koło 100 peelenów. ja musze teraz wymienić choć mam dopiero 26 kkm ale
już jest strasznie zasyfiony; kupię jakiegoś filtrona - ma kosztować koło 40 peelenów.

Co ile kkm nalezy wymieniac filtr powietrza w swifcie 1.0 i ile takowy kosztuje

a którego?

Starego GTI (101KM) czy GLX (od 2001 roku)? oba mają 16V ale znacznie się różnią.

GTI to sportowa wersja - głośna i twarda - dobry do ostrej jazdy i rallycrossu
GLX-a masz dobry opis parę postów niżej

Napisał do mnie kolega,który chce kupić Swifta 16V.
Podzielcie się wrażeniami na temat tego autka.
No i pewnie przybędzie następny pisarz oraz klubowicz.
Na razie.

to to są pasy!!!!!!

u mnie to samo (po wjechaniu w dziurę się zaczyna); w aso rozbierali lewe drzwii i nic nie znaleźli (próbowali mnie potem skasować za rozebranie drzwii ale się nie dałem). przy następnej okazji zarządam wymiany pasów;

dzięki za oświecenie

pisałem i dzwoniłem do SMP - gwarancji się nie traci, lecz SMP zastrzega możliwość nie uznania usterek, które mogą mieć związek z gazem. rozmawiałem z mechanikiem w autoryzowanym serwisie, który mi powiedział, że raczej w takich sytuacjach SMP nie robi problemów. SMP nic mi nie pisało na temat autoryzowanych warsztatów montażu gazu.
Moc traci, ale i tak dużo zostaje. jeżeli z 85 km straciłem nawet 10% to i tak jest jeszcze dobrze. Zeby ci silnik nie tracił na mocy to musisz założyć wtrysk gazu.

Nawiązując do poprzedniego wątku:
Czy słyszał ktokolwiek o Swifcie na gaz ?
Tak nawiasem mówiąc to SMP nie preferuje takiego rozwiązania,
ale z tego co się zorientowałem to w niektórych serwisach montują
i nie traci się gwarancji, a w innych nie.
Może jest to rozwiązanie na spalanie.
Tego typu silnik nie traci specjalnie na mocy (przy dobrej instalacji)
ale spala trochę więcej co i tak się kalkuluje.
MOŻNA WTEDY SZARŻOWAĆ.

Witam - również niedawno (2 mce temu) założyłem gaz.
Swift jest na gwarancji (rok 2001) - i po założeniu dalej jest gwarancja, niezależnie od tego gdzie się zakłada.

Również zrobiłem 3 kkm - spalanie: 8 litrów cykl mieszany; ok 9 litrów miasto (dość ciężka noga). Kiedyś spróbuję zatankowac dobrego gazu i wybrać się z lekką nogą na trasie.
Zauważyłem spadek mocy na gazie (do wyprzedzania czasem przełączam na benzynę). Mam silnik 1.3 85 KM.

zbiornik 42 (wchodzi 35) - wystarczy na 445 km (cykl mieszany)

pozdrówki

mirwil