i właśnie dlatego nie wierzę w magnetyzery. jeżeli coś jest w stanie poprawić choćby odrobinę osiągi i to z jednoczesnym spadkiem zużycia paliwa to natychniast trafiłoby to do sportu (nie tylko F1 i WRC ale i do rallycrossu) i do wszystkich samochodów produkowanych seryjnie.

pytanie zasadnicze, które wszelkie wątpliwości rozwieje:

• Kto wie czy magnetyzery są masowo stosowane w sporcie samochodowym - tz w F1 i autach WRC (pod warunkiem że przepisy na to pozwalają) ?

Jeżeli są w każdej rajdówce/wyścigówce to jestem skłonny uwierzyć że dają jakieś polepszenie osiągów

nie znam się za bardzo na tuningu ale słyszałem określenie "tuning psychologiczny" na operacje typu magnetyzery, wkładki filtra czy świece. chodzi więc o to aby człowiek wydał kilka stówek i w podświadomości zakodował sobie, że dzięki temu ma 2-3 KM więcej. Czy rzeczywiście będzie więcej czy nie to już inna sprawa.

Wydaje mi się, że gdyby magnetyzery rzeczywiście coś dawały to od dawna byłyby stosowane w sporcie i w samochodach seryjnych

daruj to sobie bo pewnie nic ci to nie da a trochę ci kasy ubędzie

Dobrze że nie kupiłem tego Yarisa.
Taki nowoczesny miał silnik, ale na jeździe próbnej sie zniechęciłem.
Wyobrażałem sobie coś innego. No nie mogę powiedzieć środek ma fajny ale reszta ..........
Z silnikiem o takiej pojemności-to za mało.

też byłem na jeździe próbnej i na pytanie "co z tymi biegami" - dealer odpowiedział że to auto testowe i skrzynia przechodzi bardzo ciężkie katorgi u testujących, że normalnie wszystko jest ok. widzę jednak że kłamał

Co do kostki, to kupiłem w serwisie Suzuki za 30 PLN.

dostałem za darmo (uzywaną) w serwisie car-audio. za dolutowanie zapłaciłem 10 peelenów

witam.
mam pytanko? czy jak wrzycacie biegi to wchodza Wam leciutko, czy delikatnie "haczy". nie wiem czy jechac do ASO,
czy dac sobie spokoj.
pozdrawiam
tomek

czasem mam problem ze wstecznym (trzeba dwa razy sprzęgło wciskać), a cała reszta bez najmniejszego problemu

Wszystkich zainteresowanych chciaałem poinformować, że w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski na 1/4 mili w pierwszej
10 było aż 5 Swiftów, z czego w pierwszej 5 cztery (ja też nie chwaląc się rzecz jasna). Tak jak pbiecałe, żane
CC, Alfy, Meganki i Astry nie dały rady :-))

a gdzie na necie jakieś oficjalne wyniki = czasy + dane pojazdów?

obiecuję wszystki właścicielom Świstaków, że wszystkie Tigry, CC itp. zostaną
daleko w tyle)

3mamy za słowo - jak będą jakieś wyniki czy fotki na necie to daj znać

tył naszych świstaków to każdy widzi przez ułamek sekundy jak mu się oddalamy na szosie. <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
pokaż koledze zdjęcie przodu żeby sobie zobaczył

Już kiedyś to proponowałem, ale ktoś musiałby to obrobić do tabelki html
żeby ładnie i czytelnie wyglądało.
No i koniecznie należy dołożyć : przebieg/rok produkcji

jak będzie dużo danych to się zrobi

choć nasze autka są mało usterkowe to jednak widzę sens wypisania tutaj wszelkich awarii jakie nam się przytrafiły - może dojdziemy do jakiś prawidłowowści (typowe usterki). proponuję zapis w formie: objaw, usterka, cena naprawy.
oczywiście eksploatacyjnego zużycia filtrów, klocków nie wpisujemy, napraw powypadkowych również

więc zaczynam

1. objaw:

• zamek w tylnych lewych drzwiach nie reaguje na polecenia centralnego zamka (fabrycznego)
  usterka:
• przetarcie się kabelka w okolicy zawiasu drzwii
  cena:
• na gwarancji

u mnie działa - też zamontowany u dealera. Langeford jakiś. Ma jakieś funkcje antynapadowe, można wyłączyć poszczególne czujniki (wstrząs i ultradźwięki). W ogóle jestem zadowolony z funkcjonalności tego alarmu

witam,
chce kupic nowy samochod, ze wzgledu na moje finanse mam do wyboru seicento lub minimalnie drozszego swifta. Jak
narazie wszystko przemawia wlasnie za swiftem,
obecnie kosztuje /narazie patrzylem tylko w necie/ 26900 a teraz pytanie do Was?
Czy udaalo sie wam urwac wytargowac pare zloty u dilera.
I nastepne pytanie ile kosztuje, kosztowal was pakiet ubezpieczenia?
Pozdr.
Tomek

dostałem radio JVC na kasety + głośniki (małe clariony); do tego autoalarm (dość porządny) Langeford.
Myślę więc że jakieś 500-1000 zł powinno się udać wytargować.

za pierwsze ubezpieczenie swifta wartego 33000 zapłaciłem coś koło 1200 zł (pakiet allianz). w następnym roku pakiet podrożał więc przerzuciłem się do pzu - też mają pakiet za ok 5,1%. w sumie wyszło na to, że po pierwszym roku za ubezpieczenie zapłaciłem prawie tyle samo co za ubezpieczenie nowego auta

możesz poszukać auta wyprodukowanego w 2002 roku.

swift jest droższy jeśli chodzi o części - ale po to się kupuje japońca żeby nie wydawać na części <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

Dziwna cene podales. Jak mi ktos wybil szybe od strony pasazera z przodu, to szyba+wymiana+sprzatanie szkla wyszlo
mnie jakies 170 PLN.

szroty - brak
sklepy - brak
ASO SUZUKI - 180 PEELEN + usługa
znalazłem w firmie Autover polska - dealer Saint Gobain za 108 pln, pojechałem wstawić za 40

i tyle

może ktoś ma na zbyciu (albo wie gdzie można tanio kupić). szybkę do prawych tylnych drzwii suzi swifta 5 drzwiowego 2001. chodzi o ten mały trójkącik, który jest na stałe (nie opuszcza się).

w dniu dzisiejszym wyraźnie się komuś nie spodobał ten kawałek mojego samochodu i postanowił wsadzić kamień do środka przez tą szybę - udało się i wygląda na to że będę jakieś 130 peelenów w plecy (pierwsze rozeznanie co do ceny tej szybki).

za wszelkie namiary będę dozgoniie wdzięczny - i prześlę zdjęcie suzuki z nową szybką

Wyczytałem właśnie że Swift 1.0 3d kosztuje w Niemczech 9.390.00 EURO
Tak wygląda Unia

widziałem kiedyś w polskim salonie holenderską wersję swifta z: poduchami, abs-em i wspomaganiem

Witam,
szukam silniczka 1.3/85 KM ze Śwista.
Czy któryś z szanownych kolegów zamierza zmienić silniczek na ten z Ignisa ?
Chetnie zaopiekuję się starym motorkiem.

a tak z ciekawości:

• do czego ci on?

ps. jak mnie ktoś mocno w dupkę strzeli (odpukać) to może ci silnik sprzedam - hihih.

Najtańsza wersja na Węgrzech kosztuje ok. 38kpln. Najdroższa ok. 46kpln. W Polsce auto ponoć ma
być dostępne od przyszłego roku i będzie obciążone 10% cłem . Możliwe więc że ceny będą na
zbliżonym poziomie.

no to niespodzianka - sprawdziłem ceny obecnych ignisów w salonach i kształtują się one na poziomie od ok 60 do 70 tys złotych. trafił się jeden egzemplarz za 47 kpln - ale to sztuka z 2001 roku.
zdziwiłbym się gdyby nowy model ignisa miał być o prawię połowę teńszy od obecnego - ale cóż skoro tak mówisz to lecę świstaka sprzedawać - dołożę parę tysiaków i będzie ignis

a ile to będzie kosztować - pewnie coś koło 60 tys czyli tyle co dwa swifty. wnętrze rzeczywiście ładne ale silniczek przydałby się mocniejszy jak na ten rodzaj auta (i wagę). chyba będziemy bez problemów objeżdżać tego ignisa świstakami 85 km

Hej
Czy ktoś z użytkowników Swifta ma zamontowane uchwyty przy podsufitce.

Mam - 3 sztuki. swift glx rok 2001