a może masz nie dokładnie zamontowane tarcze i dlatego bija??
na zimowych miałem dokładnie zamontowane a po wymianie na letnie juz nie? nie bałdzo
a może masz nie dokładnie zamontowane tarcze i dlatego bija??
na zimowych miałem dokładnie zamontowane a po wymianie na letnie juz nie? nie bałdzo
Wiem, że to głupio prozaiczne, ale może wyważenie kół?
Nie bardzo. W zimie były wyważane. Poza tym czy gdyby były niewyważone to nie byłoby bicia w czasie jazdy na wyższych prędkościach? Drgania są tylko przy hamowaniu.
pewnie tarcze... mam to samo.
u mnie objawy podobne. Zmiana kół z zimowych na letnie i przy hamowaniu samochód się trzęsie. Tarcze odpadają bo mają raptem 5 tys km. Na zimowych nic się nie działo. Ma ktoś inne pomysły niż tarcze i klocki?
potem 3x11 pln
ale warto - przebijanie się przez Poznań do przyjemności nie należy
Pani za 400 zł to ze 3 razy do kosmetyczki pójdzie a zrobić nowe dziecko to zawsze można za darmo.
fachurą w tej kwestii nie jestem ale wydawało mi się, że takie auta mają też światła do jazdy dziennej, które nie wymagają podnoszenia
no właśnie dlatego pytam, czy ktoś korzystał z gwarancji i co dokladnie ona obejmuje. czy jak
ZACZYNA gnic to już zrobią, czy dopiero jak wypadnie dziura na wylot to się za to biorą. bo
jeśli tak, to szkoda normalnie kasy...
musi być na wylot
poka wlew paliwa no i zbiornik
Pewno kaprala, dowódcę drużyny.
W służbie zasadniczej nie można mieć większego stopnia niż starszy kapral.
[Trzy belki.]
On był zawodowy - opuścił pracę, w ogóle nikomu nigdzie nic nie mówił. Po prostu z dnia na dzień zmienił miejsce zamieszkania. Nie wiem czy to dezercja czy jak to sie nazywa ale nie był to klasyczny uciekninier z koszar.
Jak zwykle wpisujecie w tytule wiadomości.Krótko i zwięźle.
dezertera z woja - i to na dodatek dowódcę czy jakiegoś tam innego kierownika - nie wiem jak tam oni się nazywają fachowo
Poza tym mam pytanie... gdzie wrzucic plik tej wielkosci ?? (obraz 720x480)
Dla tych co dysponuja wolniejszym laczem zamierzam zapisac go w gorszej jakosci...
Miejsce mógłbym dać, gorzej z transferem. Max co mogę zaoferować to 3GB/miesiąc - czyli jakieś 12 ściągnięć. Jakby co to się odzywaj.
Zebys sie nie zdziwil , znam goscia , co jezdzi na codzien samochodem za 2 srednie krajowe , a
jak jest jadna pogoda to wyjmuje z garazu bryczke na ktora przecietny kowalski nigdy by
nieodlozyl
Dokładnie - u mnie w firmie to samo. Parking służbowy wygląda jak szrot. Ludzie mają samochody tańsze od swoich tygodniowych zarobków - powaga. I jeżdżą tym na codizeń i od święta
Działa to jak każde inne ubezpieczenie. Duża grupa zrzuca się aby jeden skorzystał ale dzięki temu cała grupa czuje się bezpieczna.
W kwietniu chcialabym nim jednak ruszyc i tu pytanie czy jakies zalegle kary, oplaty, przeglady
i inne chece mnie czekaja?
Za brak OC są jakieś horrendalne kary - pytanie tylko czy tylko jak cię złapią, że nie masz czy również jak się sama przyznasz. Czy towarzystwo ubezpieczeniowe ma obowiązek informować o takich samochodach? Czy samochód był jeżdżony czy nie to nie ma znaczenia - ważne że był zarejestrowany.
Jeżeli z autem wszystko jest w porządku to jedziesz na przegląd i jeżeli auto go przejdzie to
Problem w tym, że nie można jeździć autem bez OC. Z kolei pewnei nikt go nie ubezpieczy jeśli nie ma ważnego przeglądu. Proponuję skontaktować się z ubezpieczycielem i zapytać. Żeby nie wyszło, że auto trzeba na przegląd na lawecie zawieźć <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
chyba jedyną możliwością wyrejestrowania auta jest złomowanie ?
sprzedaż i kradzież też
To był tylko przykład...
wiem wiem - żartowałem
ja mam też lpg i po prostu nie leję pb do pełna tylko najwyżej za 50 zł. starcza mi to na jakieś 2 miesiące - myślę, że w tym czasie benzyna nie gnije
50 pln dlugo nie polezy w przeciwienstwie do karnistra z paliwem
ale w razie pożaru nie narobi demolki
a tak przy okazji - kiedyś miałem włamanie do mieszkania - zginęło wino i maszynka do golenia. 50 zł leżące w przedpokoju nieruszone <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Ja zaś mam np. taki śmieszny zwyczaj, że przechowuję
kilkanaście litrów ET w garażu na "czarną godzinę" - gdybym np. chwilowo nie miał kasy,
a musiałbym natychmiast dotankować.
To nie lepiej położyć gdzieś w piwnicy 50 PLN? <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
.... to tak jak kierowca
bez wypadku.
w tym wypadku to martwy kierowca <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />