Raz się zdziwiłem, bo stałem na światłach z peugeotem partnerem w dieslu (1.9 ???). Koleś jakoś ostro ruszył (czorno z ruły <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> ), no to ja też depnąłem i o dziwo go doszedłem. Nie wiem, czy mu turbo padło, czy co ???
Nie miałem też problemu z objechaniem palio 1.2 (chyba)
No ale poza tym, nie ma się co czarowac. 1.0 to 1.0. Ale ma plus. Przynajmniej u mnie jest dośc duży skok pedału gazu i w zimie na śliskim można trochę zyskac na trakcji (większe pole manewru). Zauważyłem to jadąc starletem. Zima, staję obok civica. Myślałem, że go odstawie, ale co lekko dociskałem pedał, to zrywał przyczepnośc i kuniec. Oponki trochę syfiate też zrobiły swoje. No ale pewnie jakbym starletem się bujał częsciej, to i pedał gazu bym pewnie lepiej wyczuł.