Panie, ja kiedyś wymieniałem pęknięte szkło lusterka to całe lusterko wsadziłem do piekarnika,
nastawiłem bodajże na 100 stopni i jak się nagrzało to szkło samo wypadło a nowe włożyłem i
też wypadało. Bałem się, że się plastik nie skurczy z powrotem ale po ostygnięciu było jak
nowe!
A więc dobrze nagrzać i tyle

Powiem szczerze, że pomysł z piekarnikiem nie przyszedł mi do głowy. Sprawdzę dzisiaj na tym pękniętym . Dzięki za podpowiedź - tchnąłeś we mnie trochę nadziei. <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />

Właśnie załatwiłem dzisiaj na cacy dwa lusterka. Zakupiłem wcześniej na allegro maty do podgrzewania lusterek z zamiarem zamontowania ich w oryginalnych lustereczkach. Niestety poniosłem porażkę - dwa pęknięte wkłady lusterek podczas próby ich wyjęcia z obudowy. Pierwsze lusterko było i tak popsute (urwane na wakacjach) więc mi go nie żal, natomiast drugie było całkiem dobre. Jak strzeliło pierwsze to pomyślałem, że pewnie za mocno podgiąłem śrubokrętem i postanowiłem spróbować z drugim, tylko troszkę delikatniej. Też strzeliło - szkło w lusterkach jest bardzo cienkie i dlatego szybko może pęknąć. Oczywiście obudowę podgrzewałem zgodnie z radami znalezionymi na forum. Niestety nie udało się i postanowiłem napisać post w celu przestrogi innych przed samodzielnym rozbieraniem lusterek. Niewykluczone, że komuś to się udało lub uda, ale ja sobie odpuszczam, bo nie mam już więcej lusterek w zapasie. Lepiej chyba dać około 45 zł za gotowe lustereczko z podgrzewaniem.
PS. Z mat zakupionych na allegro chyba sobie zrobię podgrzewanie do butów na zimę <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />

I tym miłym akcentem zakończyła się śmierdząca dyskusja. <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> Pozdrowienia dla wszystkich <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

A powiedz mi coś na temat głowicy: zawory w głowicy były wymieniane? A jeśli były to czy nowe były docierane w gniazdach? I jeszcze powiedz czy taki mułowaty był przed wizytą u mechanika czy po?

a nie lepiej zamienic lopatki w dmuchawie?? zeby wyssysala? tylko w sumie pozostaje wtedy
problem z dostarczeniem swiezego powietrza

No właśnie. Planuję zrobić tak, aby z przodu wlatywało cacy powietrze - a z tyłu wylatywało ble. Mam w planach też podpięcie obydwu wentylatorów pod oryginalny przełącznik prędkości dmuchawy z tym, że chcę zamontować pstryczek elektryczek pozwalający na trzy opcje: 1. działa tylko nawiew, 2. działa nawiew i wyciąg powietrza, 3. działa tylko wyciąg powietrza. Przypuszczam, że podczas jazdy wystarczy uruchomić samo wysysanie powietrza z wnętrza samochodu natomiast stojąc np. w korku w upalny, bezwietrzny dzionek będzie można włączyć pełne przewietrzanie naszej "szklarenki" <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

Zalozenie jest sluszne tzn. jezeli wentylator tloczy powietrze to zeby robil to skutecznie musi
byc gdzies ujscie. Teraz tylko nalezy sie zastanowic czy autko jest tak szczelne, ze
wentylacja przestaje byc skuteczna? Moim zdanie nieszczelnosci wystarcza, a juz napewno
lekko uchylone okno. Jezeli chcesz udoskonalic wentylacje proponuje pomyslec o dobrym
nawiewie bo ten sam wentylator mimo, ze parametry sie nie zmienia bardziej bedzie
odczuwalny jako nawiewny.

Nie bardzo rozumiem co miałeś na myśli w ostatnim zdaniu. Natomiast co do sprawności oryginalnej wentylacji to faktycznie, w momencie uchylenia szyb zwiększa się jej wydajność nawet przy wyłączonym silniku od nawiewu. Podążając tym tropem chcę zamontować "wywiew" powietrza z samochodu a tym samym zwiększyć wydajność nawiewu. Kupiłem przed chwilą kompletną nagrzewnicę do Tico wraz z silniczkiem za 40 zł. Teraz pozostaje mi wykonanie instalacji wewnątrz samochodu, wykonanie otworu w podłodze bagażnika i zamontowanie wentylatora zasysającego powietrze z wnętrza pojazdu. Oczywiście zanim potnę mojego Tikusia przeprowadzę próbę sprawnościową całego układu i sprawdzę czy "gra jest warta świeczki".

Moim zdaniem łatwiej będzie szyberdach zamontować , a działanie będzie podobne.

Zgadza się, ale szyberdach to jak wiadomo niebezpieczeństwo związane z przeciekaniem na uszczelkach oraz dość spore koszty montażu. Faktycznie rozwiązanie z szyberdachem miało by podobny efekt a nawet było by wydajniejsze ale tak jak wcześniej zaznaczyłem fajnie było by pozbyć się hałasu związanego z jazdą przy opuszczonych szybach lub otwartym szyberdachu. Pomyślałem sobie, że jakby zamontowało się od spodu samochodu wentylator od nagrzewnicy (np. taki sam jak w naszych bolidach), po czym zrobiło otwór w podłodze bagażnika a stamtąd poprowadziło rurę pod sufit samochodu, to rozwiązanie było by tańsze i powinno się sprawdzić. A może nawet przy odpowiedniej wydajności wentylatora można by było nawet za pomocą tego urządzenia efektywnie odkurzać wnętrze auta <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />

Chociaż już po letnim sezonie to przyszedł mi do głowy pomysł taki jak w tytule. Chodzi o to, że latem jazda autem bez klimatyzacji jest dość uciążliwa ze względu na upał. Można oczywiście opuścić szybki, ale to znowu wiąże się z przeciągami w samochodzie i hałasem z zewnątrz. A jakby tak zainstalować w samochodzie a'la odkurzacz wyciągający gorące powietrze z wnętrza. Skoro mamy wentylator wtłaczający chłodniejsze powietrze z zewnątrz to może by wykonać coś co by wyciągało gorące powietrze z środka i zamontować to np. w tylnej części samochodu a ssawkę pod sufitem? Co na to szanowni forumowicze?

Znalazłem usterke. Z biegem czasu na żarówce z tyłu styki pod wpływem temperatury robią się
wklęsłe od styków kulowych na obudowie. Można troszke nadlać cyną. Albo kupić żarówke.

O chwała Ci kolego za to <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />, bo od roku czasu regularnie wychodzę z autka i sprawdzam czy mi prawa lampa działa (aż wstyd się przyznać <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> ). Tylko gdy jechała ze mną moja druga połowa to sprawdzać nie musiałem, bo żarówka zapalała się od trzaśnięcia drzwiami pasażera. Zaraz dobiorę się do tej żarówki. <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />

Nie warto krytykować Tico bo nie i hu... Jest to ekonomiczny, praktycznie bezawaryjny samochód. Jak się o niego dba tak się ma <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> A jeśli chodzi o jego małą odporność na zderzenia... no cóż ludzie giną też w Mercedesach, Volvo i innych super bezpiecznych autach. Ja powiem tylko tyle: u mnie to auto pozostanie do samego końca: mojego lub jego.

klik

Witam ma 4,5 tys na samochod i chcialbym tico nabyc, prosze was o rady na ...

Odkręć także korek wlewu oleju i zobacz czy przypadkiem nie ma na nim oraz w środku pokrywy zaworów czarnej mazi. Jak by była to znaczy, że właściciel dodał jakiś ulepszacz do oleju lub nieregularnie zmieniał olej. A jak będzie czarna maź to lej dziada w pysk za złe traktowanie Tiksia <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />. Pozdrawiam.

Witam
Nie znalazłem szczegółowych informacji w archiwum dlatego też założyłem nowy wątek.
Mam problem tego rodzaju, że śmiedzi mi paliwem w aucie. Patrzyłem pod samochód i żadnych
wycieków nie ma.
Za to zauważyłem, że po nawet krótkiej jeździe ciężko otwiera się korek wlewu paliwa, a i często
przy odkręcaniu zasysa korek i słychać charakterystyczny ssssyk jakby w baku wytwarzało
się jakieś podciśnienie.
Może to ma jakiś związek z tym śmierdzącym paliwem.
Sprawa jest o tyle poważniejsza, że mam małe dziecko i nie chcę, aby zatruło się tym smrodem.
Z góry dziękuję za pomoc, a jeśli źle przejrzałem archiwum to przepraszam.
Pozdrawiam,
Krzysiek
Ja miałem dwa przypadki kiedy śmierdziało paliwem: rozszczelnił się bak na zgrzewie i drugi kiedy rozszczelniła się pompa paliwa. Nie wiem czy to Ci pomoże ale możesz zwrócić uwagę na te elementy.

To 16zł kosztuje całe nowe nadkole. Mi brat połamał jedo nadkole bo je odkręciłem i leżało sobie
na kole a on ruszył. Wystarczy lutownicą zgrzać elementy w pęknięciach i zakręcić spowrotem
tak jak powinno być.Możliwe też że da się skleić takim pistoletem za 5zł który to mozna
kupic w sklepach.
A ową mata skleiłem zderzk to potem to poodpadało bo sie plastyku takiego nie trzyma, jedynie
fajnie można zbiornika paliwa tym wzmocnić od strony koła gdzie chlapie na niego.

Ja znowu nie wierzę w lutownicę i kleje w lasce (bo pewnie o taki Ci chodziło). A fakt jeśli cena nadkola jest niższa niż materiały do naprawy to gra nie warta świeczki. No chyba, że ktoś darzy szczególnym sentymentem swoje stare nadkole <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> . Ale jeśli chodzi o zderzak to już inna sprawa - cena wyższa i warto kleić. U mnie się na razie sprawdziło, bo dałem grubaśną warstwę maty i żywicy oraz nakładałem wszystko na płaszczyźnie dużo większej niż samo pęknięcie.

ile cos takiego kosztuje?
U mnie peknął kawałek błotnika (prawy przód),bo wjechałem na krawężnik i i zachaczyłem
błotnikiem ( pękł przy progu nad napisem DAEWOO)....i mysłałem by użyć jakiegoś kleju i
docisnąć, bo podczas jazdy przez szpare leci sam syf na próg...

Mata z żywicą i utwardzaczem nie powinna być droższa niż 25 zł. Najlepiej zapytaj w sklepie z lakierami samochodowymi lub takim gdzie sprzedają farby i lakiery do remontów mieszkań. Jeśli chcesz kleić część z tworzywa sztucznego to możesz ją jeszcze przed klejeniem przeszlifować papierem ściernym (zmatowić).

Witam
Pytanie jak w temacie...
Mam pęknięty błotnik przedni plastikowy, (trzyma sie on, ale jest w połowie pęknięty)...
No i pytanie mam następujące:
Jakiego kleju użyć aby to dobrze trzymało?
Pozdrawiam

Błotnik plastikowy? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Jeśli miałeś na myśli nadkole lub zderzak to proponuję kupić zestaw naprawczy składający się z maty i żywicy + utwardzacz, zdemontować daną część, oczyścić z brudu, odtłuścić benzyną ekstrakcyjną i ścisnąć pęknięcie tak aby nie było szpary po czym od spodu ładnie podkleić za pomocą tego zestawu. Ja tak skleiłem dwa lata temu zderzak i nadal jest ok. Pozdrawiam.

A ja dokopałem się do czegoś takiego w sieci
TVN Turbo cz.1 TVN Turbo cz.2 . Myślę, że jakby połączyło się to z czasowym opóźniaczem włączenia świateł (podłączyć tylko pod pozycyjne) takim jak Ted zamontował to już pełnia szczęścia. Włączamy silniczek - zapalają się światełka pozycyjne i dzienne, przełączamy na światła mijania - dzienne gasną.

Witam. Najprawdopodobniej łożysko, ale może się jeszcze kolega upewnić jadąc w jakieś miejsce gdzie nikomu nie wyrządzi się krzywdy jeżdżąc slalomem i wykonać własnie taki test. W czasie jazdy poskręcać dość gwałtownie w lewo i w prawo. Jeśli hałas będzie zanikał przy jakimś skręcie to właśnie łożyska na tej stronie, w którą auktualnie skręcaliśmy są do wymiany. Piszę o tym bo też tak miałem i myślałem, że to lewa strona a okazało się całkiem inaczej.
Pozdrawiam.

Najlepsze rozwiazanie to tico do miasta a inny lepszyt samochod na dluzsze trasy

Jak to lepszy? Kolega powinien chyba napisać "większy". Bo z małych samochodów nie ma lepszego niż nasze Tikusie <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />

I ja się przyłączam do gratulacji. Niech zdrowo rośnie.
Pozdrawiam.