Witam, dużo osób narzeka, że ma słabe serwo. Ja to samo mam u siebie, pedał jest twardy. Jak skała -> pierwsza przyczyna zapowietrzenie - odpada.
Przy badaniu "wpadania pedału" prawie nic nie wpada przy odpaleniu silnika, w innych samochodach zaobserwowałem, że wpada o wiele więcej. Co by kierunkowało nas na serwo.
Z ciekawostek: Auto ma "kosa" ręczny, natomiast, gdy hamuje roboczym hamulcem to hamowanie jest słabe, jest dużo poniżej normy... (Na przeglądzie było 900 jednostek na przedzie Ok 150 na tyle ), ale to prawdopodobnie sprawa korektora... Najpierw musiałbym poczuć, że hamowanie jest wspomagane, od tego chciałbym zacząć.
I teraz, co ja mam dalej zrobić? Na pierwszy rzut oka, nie ma żadnych objawów nieszczelności przy przenoszeniu podciśnienia do serwa, czasem coś wolne świrują, ale gdyby było to to to hamulec był by okresowo silniejszy, mocniejszy a jest ciągle to samo. Wolne ogólnie długo spadają (z 5 sekund z gdzieś 1600-1700 do 800). Wiadomo sprawdzę wszystko, dam nowe opaski ew, zmienię przewody, zastanawia mnie trochę ten fragment stalowy przewodu od podciśnienia, czy tam coś nie spróchniało i nie przesłania średnicy.
Z innych ciekawostek, to jest nowy płyn hamulcowy (tzn ma rok), czyszczone tłoczki na przedzie i nowe tarcze z klockami. Zarówno przed taką operacją jak i po nie było rzadnych zmian.
Gdzie jeszcze zajrzeć? Serwo jest rozbieralne? Co tam może się spsuć? Co może powodować straty? Jak się upewnić, że serwo sie zepsuło? Może przy wymianie, serwa od razu zastosować serwo+pompa od baleno, praktykował ktoś już?
Czy ktoś to kiedyś naprawił, zlikwidował, żeby działało jak w normalnym aucie? Nie wyobrażam sobie żeby rajdowcy w GTI-kach musieli niewiadomo jak cisnąć na hebel.
UPRASZA SIE O UDZIELANIE MERYTORYCZNYCH ODPOWIEDZI, nie takich jak np. "pojedz bracie do mechanika", albo "zmień klocki hamulcowe na pewno pomoże".
Dziękuje za uwagę i pozdrawiam.