@Jaco napisał w Opel Meriva 1,4 - pomiary spalania:
Trochę czasu minęło i dziś pełne zdziwienie. Na stacji Shell tej z obrazka w innym temacie dziś tankowałem gaz. Weszło 40l. Czy to możliwe?
Pewnie, że możliwe. ten litr czy dwa na różnych dystrybutorach... Spokojnie możesz zaliczyć do błędów pomiarowych. ;-)
Dlatego, jeśli chcesz mierzyć spalanie, musisz trzymać się jednej stacji i jednego dystrybutora.
Kiedyś były niezłe jaja, zwłaszcza na małych prywatnych stacjach. Można było zatankować więcej (według wskazań dystrybutora), niż mieściło się w butli... :-) Ale to już się chyba skończyło, nikt raczej nie ryzykuje takich przekrętów.
Moim zdaniem trzeba wziąć poprawkę na jakąś tolerancję przy różnych dystrybutorach. U mnie też różnie z tym bywa. Najlepiej wybrać sobie na stałe stację, gdzie TEORETYCZNIE do pustej butli wejdzie najmniej (według wskazań) - wtedy będziesz płacił nieco mniej. ;-)
Jechałem na rezerwie i w końcu słyszę 3 pikniecia co oznacza koniec gazu lub niskie ciśnienie. A że byłem na rondzie pomyślałem że na łuku wskaźnik się odchylił. Jak wyjechałem na prostą znów przełączyłem na gaz ale po chwili znów 3 piknięcia .
Jazda na łuku, pod górę lub z góry, ostre przyspieszanie lub hamowanie... To wszystko ma wpływ na moment odcięcia zasilania gazem, gdy jest już końcówka w butli. Jeśli chcesz wyjeździć maksymalną ilość, jaką się da, to jedź spokojnie po równej drodze, bez przyspieszania i hamowania, i przełącz z powrotem na LPG. Chwilkę pojedzie i znów się odetnie. Odczekaj parę minut i powtórz to jeszcze dwa razy, więcej nic nie zrobisz - możesz uznać, że wyjeździłeś wszystko do maxa (choć oczywiście jakieś resztki jeszcze zostaną, ale to szczegół, nic z tym nie zrobisz).