Okazało się, że zarówno blok silnika, kolektor ssący, jak i kolektor wydechowy wszystkie na styku z głowicą są "bananowe" i trzeba je grubo szlifować.
Ciekawe, skutkiem czego są takie efekty. Z przegrzewania silnika? Hmm...
Okazało się, że zarówno blok silnika, kolektor ssący, jak i kolektor wydechowy wszystkie na styku z głowicą są "bananowe" i trzeba je grubo szlifować.
Ciekawe, skutkiem czego są takie efekty. Z przegrzewania silnika? Hmm...
@tom83ek Z tematem zetknąłem się już wcześniej i - szczerze mówiąc - jakoś specjalnie mnie on nie niepokoi. Trochę z rezerwą podchodzę do podanego przez Ciebie tekstu, bo choć źródło wydaje się być wiarygodne, to poglądy, stwierdzenia i wyniki poszukiwań informacji innych ludzi związanych z tematem nieco się różnią... Ale mała retrospekcja:
Już prawie rok temu wspominał o tym @drzonca (linkiem do artykułu); połączę te wątki za chwilę, niech będzie wszystko w jednym miejscu. Autor twierdził, że na większych stacjach będzie wybór - E5 lub E10.
W lipcu donosił i pisał o tej sprawie Paweł Rygas - też w podobnym sensie, że E10 ZASTĄPI E5: KLIK do szorta na YT . Link do ciekawego artykułu na Interii z listą aut: KLIK
Mniej lubiany przeze mnie jutuber 3 miesiące wstecz opowiadał znów, że na stacjach obok siebie będą stały dwa "instrybutory" ;-) KLIK na YT .
A w razie dużych obaw, to faktycznie pozostanie nam E98... Fakt, dla zagazowanych aut, które potrzebują może kilkunastu litrów benzyny na rok (do rozruchu silnika), problemu finansowego nie będzie - noPb98 i spokój. Dla starszych - może jednak będzie wybór i E5 nadal będzie dostępna. Zobaczymy.
Ja na pewno zrezygnuję już z dolewania zimą denaturatu celem związania wody. Dawno temu, gdy jeszcze nie było żadnych Eileśtam, waliło się przy mrozach raz na parę tankowań pół litra denka na ok. 50 litrów i był spokój z wodą. Jeśli teraz w benzynie alkoholu ma być 5 czy 10%, nie będę więcej dolewał żadnego denaturatu lub innego szuwaksu typu dodatek STP.
Na pewno też będę tankował na większych stacjach, gdzie jest duży ruch, żeby mieć świeższą benzynę i - mam nadzieję - z mniejszą zawartością wody wchłoniętą przez etanol.
Swoją drogą... Nobla temu, kto opracuje skuteczny sposób oddzielenia czystego (nieśmierdzącego paliwem) etanolu od benzyny... :-D
Jeszcze jedna ciekawa sprawa.
W 2014 roku gazownik wymieniał zbiornik w tico; wziąłem sobie starą butlę, bo chciałem z niej zrobić zbiornik na wodę do garażu, taki powieszony na ścianie z zamontowanym kranikiem, do mycia rąk - zbiornik toroidalny, płaski, na bocznej ścianie garażu by nie przeszkadzał, a bardzo by się przydał. No i okazało się, że był on strasznie zasyfiony wewnątrz - jakimś osadem brunatnym, ni to rdza, ni przylepione błoto... Odpuściłem więc pomysł, trudno byłoby wyczyścić butlę przez wlew - oddałem przy jakiejś okazji na złom, parę złotych przynajmniej było.
Teraz też powiedziałem gazownikowi, że chcę zabrać starą butlę. Miałem zamiar zrobić z niej podstawę na stojak do opon (wystarczy przykręcić kawałek ponawiercanej rury, stojak z solidną podstawą na dusterowe ciężkie koła jak znalazł). No i dziś oglądam go w środku przez wlew - a on jest czyściutki, goła blacha. W każdym miejscu, na spodzie, po bokach...
Zaryzykuję wniosek, że przed laty LPG było o wiele bardziej zanieczyszczone, niż teraz. Fakt - tico tankowałem w latach 2004-2014 na różnych stacjach, dużych i małych, często prywatnych... Może stąd ten syf w butli. Dusterem trzymałem się jednej stacji Lotosu, rzadko tankowałem w trasie - i nigdy na jakichś małych. Butla w środku czysta, jak nowa.
@pacior napisał w Opel Meriva 1.4 16V Twinport:
@leo daj znać jakie koszty wyszły
Zbiornik wymieniony.
Wjechał nieco większy Bormech 56 litrów, wielozawór został ten sam. Przy okazji wymieniono oba filtry (fazy ciekłej i lotnej). Zapłaciłem 800 zł - czyli pewnie 750 zł za wymianę butli i 50 zł za filtry.
Zapytałem o to wypalanie gazu do końca. Gazownik stwierdził, że nic złego nie powinno się dziać; w smoku w butli jest już filtr, do tego dwa filtry pod maską... Nie widzi problemu.
@Jaco napisał w Naprawa klucza do kół.:
@leo oryginalny jest sporo krótszy. Specjalnie zrobiłem dłuższy . A i oryginał to rurka a tu mam kawał pręta .
Tak myślałem... więc uważaj przy zakręcaniu.
Fabryka specjalnie daje krótkie klucze, aby nie przesadzić z siłą dokręcania śrub i ich nie urywać. Jest gorzej odkręcać (tu przydaje się przedłużka lub długie ramię klucza), ale długi klucz przy dokręcaniu może "przeciągnąć" gwint albo urwać śrubę.
Jaco, proponuję Ci rozejrzeć się za kluczem dynamometrycznym. Teraz są łatwo dostępne i cenowo przystępne. Ja przestałem się zastanawiać przy dokręcaniu kół, czy nie za mocno, czy nie za słabo... Dokręcam najpierw zwykłym kluczem do pierwszego oporu i ciut dalej, potem dynamometrycznym (do wartości z instrukcji). W tico delikatnie, z dużym wyczuciem jeszcze dociągnę troszeczkę, parę milimetrów, bo gniazda na felgach są już trochę wyrobione - więc tak dla pewności...
Odkąd używam klucza dynamometrycznego, nigdy nie miałem kłopotu z urwanymi śrubami, niemożnością odkręcenia itp. No i mam pewność, że koła są wystarczająco mocno dokręcone.
@Gooral napisał w Naprawa klucza do kół.:
Ja od jakichś 10 jak nie więcej lat w każdym aucie wożę taki klucz.
Też mam taką marketówkę z przedłużką 17+19. Leży w garażu obok podnośnika "żaby" i jest używany do zmiany kół co pół roku (a właściwie tylko do odkręcania - z powodu długości - jest wygodniej, a zakręcam mniejszym. poręczniejszym). Używam od kilkunastu lat i nie ma problemu.
@Jaco A długość tego pręta jest taka sam, jaka była w oryginalnym kluczu? Czy dałeś dłuższy pręt?
@pacior napisał w Opel Meriva 1.4 16V Twinport:
@leo daj znać jakie koszty wyszły
Orientacyjnie pytałem przez telefon - powiedział 750 zł za wymianę na nowy (50 litrów, podwieszany pod bagażnikiem w koszu na koło zapasowe - tych nie legalizują, wstawiają nowy). Podobno wielozawór ma szansę zostać ten sam, więc... zobaczymy.
@Jaco Też się zastanawiałem nad tym, ale... Po pierwsze - są filtry, po drugie - piszę z doświadczenia - takie moje praktyki wyjeżdżania gazu do końca nie przyniosły jakichś ubocznych efektów na dystansie prawie 100 kkm. Jedynie padł jeden wtryskiwacz, co nie musiało być skutkiem tych moich praktyk.
W piątek jadę na wymianę zbiornika po 10 latach. Jeśli nie zapomnę, zapytam gazownika o to dojeżdżanie LPG do końca - ciekawe, co o tym sądzi..
@Jaco Prawie zawsze. Związane jest to z tym, że lubię sobie jak najdokładniej skalibrować komputer, który pokazuje mi aktualną ilość gazu w zbiorniku, dystans, pozostały zasięg, spalanie i takie tam, więc wyjeżdżenie gazu do końca pozwala sprawdzić, czy komp liczy prawidłowo, ewentualnie delikatnie skorygować dane wtrysku.
No chyba, że mam w perspektywie jakąś trasę i nie wiem, gdzie mi się gaz skończy lub po ile przyjdzie mi tankować na "obcej" stacji - wtedy zatankuję przed całkowitym zużyciem. Ale to rzadko.
@smisnykolo napisał w Nowe podatki od pojazdów spalinowych / SCT:
A jak chcesz spojrzeć szerzej, to zapraszam do obejrzenia, tego co nas czeka w najbliższej przyszłości, z jak to opisujesz dobrej strony: https://rumble.com/v2gefrq-owadzia-dieta-autostrada-do-kontroli-umyslu.html
OT No, to spojrzałem szerzej na film (fragmentami, bo życie jednak upływa) i mózg mi rozwaliło najszerzej, jak się da.
Fantastycznie odjechana kobieta. Sama słodycz. 😍
Szacun, że nauczyła się Internetu i PowerPointa. W końcu...nie każdy to umie.
Osobiście polecam z jej twórczości: https://rumble.com/v24lvqa-seks-z-niskim-partnerem-uratuje-planete.html 😁 (Można ustawić prędkość na 1,5 raza, w końcu... trochę szkoda życia.)
@tom83ek napisał w Nowe podatki od pojazdów spalinowych / SCT:
Tico spełnia normę Euro 3
Jesteś pewny?
https://historiapojazdu.gov.pl/ podaje, że mój z 1998 r. ma Euro 2, zaś PM z 1993 r. - Euro 1...
@Gooral napisał w Nowe podatki od pojazdów spalinowych / SCT:
Nie pędziłbym aż tak bo zderzenie ze ścianą po owym odpuszczeniu UE może jednak się okazać o wiele bardziej bolesne niż ten "eurokołchoz".
Dokładnie tak. To katastrofa byłaby, załatwilibyśmy się na amen.
Faktem jest, że ów podatek jest wpisany w KPO więc to, że ten podatek będzie jest pewne, pozostaje jedynie pytanie w jak bardzo absurdalnej kwocie i realnie patrząc na to możemy mieć jakiś wpływ jako obywatele/grupa społeczna kierowców.
Teoretycznie tak, jednak bez zorganizowanej akcji niczego nie wskóramy. Wiele durnot przez dziesiątki lat zafundowano nam, kierowcom, i zawsze szliśmy jak te barany na rzeź, zawsze dało się nam wszystko wcisnąć, zawsze byliśmy dojną krową. Bez organizacji niczego nie zrobimy, a jakoś żadnego "kierownika" ewentualnego zorganizowanego buntu nie widzę.
Za podatek ten możemy podziękować szanownemu rządowi zjednoczonej prawicy, który to opowiadał jak bardzo nas broni przed różnymi pomysłami...a nie, moment, już im podziękowaliśmy 15go października 😁
Hehe, nie mów "hop". Jeszcze różne scenariusze się pojawiają...
@pacior To, że będą ruchy w kwestii cen, jest niemal pewne - dzieje się tak zawsze, gdy politycy maczają paluchy w jakiejkolwiek dziedzinie, która powinna być sterowana wolnym rynkiem.
Nie wiem, jak to z SCT będzie. Tak sobie myślę, że nie dadzą rady za jednym zamachem załatwić większości kierowców.
W sprawie dostępności części... Oczywiście, że masz z tym doświadczenie. Ale lata lecą i z czasem jest coraz gorzej.
Właśnie dlatego 13 lat temu zrezygnowałem z zakupu Tacumy / Rezzo. A byłem solidnie zainteresowany, nawet oglądałem parę egzemplarzy.
Co do wyliczeń przyszłego podatku... Gooral ma rację. Nie przywiązywałbym do tego sposobu liczenia specjalnej wagi, bo może być on nierzetelny. Pochodzi stąd:
orka.sejm.gov.pl/Druki5ka.nsf/wgdruku/735
a nawet Zbigniew Łomnik (przed chwilą obejrzałem jego nowy materiał o Lexusie LM ;-) ) wypowiedział się w szorcie co do tego druku:
KLIK
@pacior Nie wiem, czy jest sens iść w stare samochody - znaczy już nieprodukowane - tylko w celach pragmatycznych (znaczy tylko do poruszania się, bez jakichś wartości "sentymentalnych"). Bałbym się o dostępność części. Rezzo już dawno poza produkcją, nie wiem, jak z dostępnością części do Taty (tu jakość stoi pod znakiem zapytania, zresztą firma ta nie zrobiła w PL furory). Może ewentualnie Espace... ale rzeczywiście potrzebowałbyś czegoś takiego?
Co do SCT - nie wiem, ale chyba dla mieszkańców danego terenu robi się wyjątek, co?
@smisnykolo Masz taki mały akumulator w silniku 1,8?
@Jaco Dlatego Ci odpowiedziałem, że możliwe. A kwestię spalania dodałem, bo się wiąże. ;-)
@Jaco napisał w Opel Meriva 1,4 - pomiary spalania:
Trochę czasu minęło i dziś pełne zdziwienie. Na stacji Shell tej z obrazka w innym temacie dziś tankowałem gaz. Weszło 40l. Czy to możliwe?
Pewnie, że możliwe. ten litr czy dwa na różnych dystrybutorach... Spokojnie możesz zaliczyć do błędów pomiarowych. ;-)
Dlatego, jeśli chcesz mierzyć spalanie, musisz trzymać się jednej stacji i jednego dystrybutora.
Kiedyś były niezłe jaja, zwłaszcza na małych prywatnych stacjach. Można było zatankować więcej (według wskazań dystrybutora), niż mieściło się w butli... :-) Ale to już się chyba skończyło, nikt raczej nie ryzykuje takich przekrętów.
Moim zdaniem trzeba wziąć poprawkę na jakąś tolerancję przy różnych dystrybutorach. U mnie też różnie z tym bywa. Najlepiej wybrać sobie na stałe stację, gdzie TEORETYCZNIE do pustej butli wejdzie najmniej (według wskazań) - wtedy będziesz płacił nieco mniej. ;-)
Jechałem na rezerwie i w końcu słyszę 3 pikniecia co oznacza koniec gazu lub niskie ciśnienie. A że byłem na rondzie pomyślałem że na łuku wskaźnik się odchylił. Jak wyjechałem na prostą znów przełączyłem na gaz ale po chwili znów 3 piknięcia .
Jazda na łuku, pod górę lub z góry, ostre przyspieszanie lub hamowanie... To wszystko ma wpływ na moment odcięcia zasilania gazem, gdy jest już końcówka w butli. Jeśli chcesz wyjeździć maksymalną ilość, jaką się da, to jedź spokojnie po równej drodze, bez przyspieszania i hamowania, i przełącz z powrotem na LPG. Chwilkę pojedzie i znów się odetnie. Odczekaj parę minut i powtórz to jeszcze dwa razy, więcej nic nie zrobisz - możesz uznać, że wyjeździłeś wszystko do maxa (choć oczywiście jakieś resztki jeszcze zostaną, ale to szczegół, nic z tym nie zrobisz).