Wtrącę się. Przepraszam, Klmptk, ale pozwolę sobie Ciebie językowo poprawić: to nie upłynność, a
upływność (bo prąd upływa w sposób niepożądany). A piszę tylko dlatego, że kolega poznaje
dopiero sprawę i od początku źle przyswoi... Później może dojść do nieporozumień lub
komicznych sytuacji.
A merytorycznie - Klmptk pisze prawdę. Ja dodam jeszcze tylko tyle, że prąd może upływać (czyli
"uciekać") nie tylko poprzez izolację, ale również poprzez uszkodzone końcowe odbiorniki
(np. uszkodzona centralka alarmu). Sposób poszukiwań usterki podany przez Klmptk
(wyciąganie bezpieczników i jednoczesna obserwacja podpiętego miliamperomierza) powinien
szybko pozwolić na zlokalizowanie awarii (o ile faktycznie w grę wchodzi upływność prądu).
Pozdrawiam.
Leo masz rację chodziło mi o upływność a nie upłynność. Przepraszam za przejęzyczenie. Ale jestem mechanikiem a nie elektrykiem.Następnym razem najpierw sprawdzę a dopiero napiszę.
Pozdrowienia