Witam wszystkich w temacie o moim autku!
Za namową kolegi bandi24 postanowiłem z okazji chwilki wolnego, świątecznego czasu założyc mojemu Tikusiowi swoistą metryczkę z galerią.
Zacznijmy od początku:
Koniec marca 2011 roku, Warszawa Natolin. Stałem się właścicielem srebrnego Tico z 1996 roku z przebiegiem 54600 km. Autko od pierwszej właścicielki - starszej sympatycznej Pani, jeżdżone od nowości w Warszawie. Mam fakturę zakupu w salonie Daewoo "Towarowa 33" z lipca 1996. Wyposażenia brak - TOTALNY brak. W zasadzie tylko cztery koła i dach nad głową. Nie było nawet regulacji świateł! za to w komplecie pół baku benzyny
Oto zdjęcia z dnia z dnia zakupu:
Za wyjątkiem tylnych amortyzatorów i zapewne klocków/tarcz wszystko jeszcze oryginalne: rozrząd, przeguby, pompy paliwa i wody, wahacze itd.
Na forum trafiłem dzięki koledze drzońca z Rzeszowa, który odpowiedział na moje dośc śmieszne z perspektywy czasu ogłoszenie na tablicy.pl: "PILNIE KUPIĘ TICO Z KLIMATYZACJĄ"
drzońca uświadomił mnie w potencjale drzemiącym w tym autku i zaczęło się.... doposażanie go We WSZYSTKO co możliwe. Wszystko, co przewidział producent i więcej. Jako, że mój projekt jest już niemal ukończony - przyszedł czas na opisanie tego i ukazanie na zdjęciach.
Przez 3 lata odkąd mam Tico poczyniłem wiele zmian i usprawnień. Na tyle dużo, że podzielę tę historię na odcinki
Na koniec pierwszego mała statystyka:
okres użytkowania autka - 3 lata i cdn
liczba pokonanych kilometrów - około 60 tysięcy
pamiętne podróże - Mazury, Bieszczady i ... Salzburg
liczba włożonych pieniędzy (czasu nie liczę ) - w przybliżeniu dwukrotna wartośc samochodu, kupionego za dokładnie 2100 zł. Włożyłem w niego przez 3 lata niemniej niż 4000 zł.
Na koniec pamiątkowe zdjęcie starych tablic rejestracyjnych zrobione w dniu przerejestrowania. Warszawskich rzecz jasna, jak przystało na rodowitego Warszawiaka jakim jest mój samochód
To be continued.....