Myślę o wymianie rozrządu bo ma już 83600 km
...
Jak nie pływa Ci na wolnych obrotach i nie hałasuje zbytnio w okolicy pokrywy to jeszcze parę kkm pojeździsz...
Co do dalszej części postu: rozrząd da się wymienic spokojnie bez wyciagania, opuszczania silnika itp. Po zdjęciu koła i zdemontowaniu blaszanych osłon, dostęp do pokrywy zaworów jest dobry. U mnie akurat nie było śrub na wkrętak, ale nawet gdyby były to też nie problem, uzywasz klucza z grzechotką z nasadką do zakładania bitów (końcówek:płaski,krzyżak, torx ,itp.). Mozna to kupic w marketach za ..naście złotych.
Moja dobra rada: zaopatrz się w DOBRY klucz 16 do odkręcenia sruby która trzyma jedne z kół zębatych rozrządu. Ja miałem duzy problem, bo akurat miałem klucz 'marketowy' który był do d... a nie do śrub.
pozdr