Fakt - miałem 700-setkę i nieco się po niej zraziłem do marki, mimo że auto było fabrycznie nowe.
Po kilku latach i przeanalizowania moich wybryków jako młody kierowca stwierdzam że 90% problemów spowodowanych było moim traktowaniem auta <img src="/images/graemlins/blush.gif" alt="" />
Obecnie mam nieco ponad rok GP, przejechane ponad 30 tys. km i jedyna "usterka" to był odprysk na drzwiach. Serwis bez mrugnięcia polakierował, choć tak na 100% nie wiem czy była to wina powłoki czy po prostu uszkodzenie mechaniczne.
Dużo złych opinii bazuje na starych modelach, które najczęściej posiadało się z którejś ręki. I broń boże by regularnie serwisować. Najlepiej u pana kazia albo pod garażem napraw dokonywano na najtańszych częściach. Inna sprawa że od pewnego czasu widać konsekwentne dążenia Fiata do poprawy wizerunku marki oraz jakości. W tej chwili auta te w swoich segmentach nie odstają jakością wykonania od konkurencji. Inna sprawa że nie odstają często aż tak bardzo w dół ceną jak było to kiedyś.