J
Obiecane zdjęcia (nie zwracajcie uwagi na błoto na drzwiach - ulica po jakiej muszę codziennie
przejechać jest w takim stanie, że nawet mycie co 2 tygodnie niewiele pomoże).
Wyjście z drzwi przednich:
Wejście do nadwozia (trzeba odchylić plastik przed drzwiami):
Wyjście z tylnych drzwi:
Wejście w próg z tylnych drzwi:
U mnie jest identycznie.
Sama nakrętka wygląda tak:
O ile dobrze pamiętam nakrętka wykonana jest z plastiku a tylko w środku zatopiona jest nakrętka
metalowa o wymiarze (wymiar klucza) 6 lub max 7. Może taka nakrętka nie wyrządzi zbyt wielu
szkód, mam nadzieję że wypłynie razem z olejem albo wyciągnę ją razem z filtrem oleju.
Odkręcenie miski i jej montaż z tego co wiem chyba nie jest takie proste
Ja na twoim miejscu bym nie ryzykował.Na pewno nie wyciągniesz jej przez filtr oleju.Widziałem co może zrobić kawałek pierścienia który pękł i jakimś dziwnym sposobem przedostał się do miski olejowej w maluchu.Do roboty był cały silnik.
Zrobisz jak uważasz.
O kurcze, z tą nakrętką może być bardzo nieciekawie Niestety nie znam się na tyle, aby
powiedzieć Ci czym to grozi Ktoś bardziej obeznany musi się wypowiedzieć w tej kwestii...
Taka nakrętka a zwłaszcza jej metalowa część może uszkodzić cylindry i całą resztę.Pod wpływem ciśnienia oleju i ruchu innych części (korbowodu) będzie ci biegała po całym silniku.Szkody jakie może wyrządzić mogą być duże.Proponuję spuścić olej i odkręcić miskę olejową i mieć nadzieję że tam leży bo może być nie ciekawie.
A to przepraszam.
Poszukaj tu:
http://forum.opel24.com
Dzięki.
W sumie tam już patrzyłem wcześniej ale chyba sprawę oddam mechanikowi ze względu na dość precyzyjnie ustawianie kół zębatych a bez jakiegoś przyrządu który zablokuje obrót nie dam sam rady.
A może jest jeszcze podświetlanie panelu z lewej strony kierownicy ( wycieraczka tylna,
szyba tylna itd??????
Jest miejsce na żarówkę ale nie ma otworu.Należy go wywiercić i doprowadzić zasilanie od podświetlenia.Zajrzyj do praktycznych usprawnień tam jest opis jak i co zrobić z fotkami.Efekt zadowalający. <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
okolice prawej półosi... gdzie powinienem szukac?
dzieki
Też kiedyś miałem problem właśnie z tej strony.Przypadkowo po dłuższej jeździe zobaczyłem plamę z prawej strony.Po dolaniu płynu przyjechałem do domu.Otwieram maskę i nic nie widać na pierwszy rzut oka.Później dopatrzyłem się dość nie grubego przewodu koło gaźnika z którego po rozgrzaniu silnika rżnęło płyn.Był jeszcze na tyle długi że można było go trochę ukrócić bo uszkodził się tuż zaraz za końcem króćca z którego wychodził.Kilka dni wcześniej miałem wymieniany pasek rozrządu i domyśliłem się skąd ta usterka.
Od tamtej pory żadnych problemów.
Przypuszczam, że to woda ze śniegu nanoszonego zimą, ew. z mokrych butów, gdy pada duży deszcz.
Nie sądzę, żeby była to wina jakiejś dziury.
Obecnie mamy lato <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" /> i nie sądzę aby to była woda ze śniegu <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" />. Woda głównie zbiera sie na postoju w czasie deszczu.Jeżdżąc nie ma tam wody nawet w czasie jazdy podczas deszczu.Najgorsze że ciężko to zlokalizować.Dobrze że przynajmniej na bezpieczniki nie kapie bo było by nie wesoło.
Ponawiam temat:
U mnie ale nie zawsze podczas postoju gromadzi sie woda w tym miejscu co na fotce.Woda zbiera się na podłodze tylko w tym miejscu. Nie ma żadnej nie szczelności w tym miejscu.Zauważyłem że woda spływa gdzieś od góry.Uszczelniłem już wszystko co się da ale nadal coś jest nie tak.Czy ktoś może miał podobnie.
Prawdopodobnie poduszki pod silnikiem Spróbuj porządnie na postoju pobujać silnikiem czy będzie
słychać jakieś stuki
Też tak miałem i nie mogłem sie dopatrzeć usterki.W końcu któregoś dnia dostrzegłem właśnie luźną śrubę mocowania silnika z przodu tuż koło chłodnicy.Wymieniłem na nową bo ta sie w jakiś dziwny sposób rozklepała i nie można było jej już wkręcić.Problem zniknął jak ręką odjął.Należy zwrócić uwagę że te śruby mają gwint drobno zwojowy.Śrubę dokupiłem w sklepie z częściami metalowymi.
Ja widziałem już tico z hakiem.A tak w ogóle to gdzie masz ten zaczep z tyłu?Ja u siebie nie
mogę doszukać się.Jest coś takiego z otworem ale znajduje nie zbyt głęboko i pewnie gdyby
lina była podłączona to by mi zderzak uniosło do góry.
Nie uniesie.Ciągnąłem również CC i również myślałem że uniesie zderzak ale tak nie było.Jutro zrobię fotkę i pokażę.
Jak to sprawdzić ? Muszę wjechać na kanał ? Gdzie to jest ?
Na kanał obowiązkowo.Musisz odkręcić zbiornik itd.Poszukaj w tym wątku co dalej robić http://zlosniki.pl/showthreaded.php?Cat=&...amp;amp;fpart=1
Hmm, a czy taka kierownica podejdzie bez przeróbek do wynalazku :
http://moto.allegro.pl/item216361926_kierownica_suzuki_swift_rybnik.html ??
Pozdrawiam
Spróbuj zapytać.Ja pytałem ale nie dostałem odpowiedzi i dlatego kupiłem to: http://moto.allegro.pl/item216306965_skorzany_pokrowiec_na_kierownice_skora_najtaniej.html
A tak się prezentuje:
Ja osobiście pierwszą rzecz jaką wiozłem to był silnik bez osprzętu do cienkiego z giełdy w Słomczynie (do mnie jakieś 130 km).Zmieścił się do bagażnika bez tylnej półki i z lekko odpiętym oparciem siedzenia.Do dziś mam pamiątkę z tej przejażdżki.Jest to mała plamka po oleju który nie wiadomo skąd wypłynął z silnika pomimo że był solidnie oklejony folią a w samochodzie była rozłożona również kolejna warstwa folii i szmat aby nie było otarć itp.Kolejnym wyczynem było przewiezienie 350 kg ziemniaków w workach prosto z pola.Auto tak siadło że już myślałem że będzie dobijać na jakichś nierównościach.Jechałem jak najwolniej ile się da.Nawet nie było słychać że coś ociera i z tych rzeczy.Byłem zaskoczony.Miałem wcześniej malucha i po włożeniu do niego 8 po 50kg woreczków cementu(jeszcze były po 50 kg)było mniej ciekawie jechać jak Tico.
Jeszcze inny wyczyn to ciągnięcie Forda Sierrę Combi.Po tym miałem urwany zaczep do ciągnięcia bo kierowca Forda nie wiedzieć czemu przyhamował na skrzyżowaniu na tyle że właśnie urwał mi zaczep.Cóż było robić.Zaczepiłem o oś tylną i zapowiedziałem mu że jak jeszcze raz przyhamuje to rozwalę mu ten samochód i nie będzie miał co naprawiać.Zaczep przyspawałem ale ciągać to już nic nie będę.Chyba że by był zamontowany hak.A propos? Ma ktoś już hak w swoim bolidzie?
