W zasadzie to komp ma sobie silnikiem korokowym gazowym robić sobie mieszanke. Śruby na
parowniku (są dwie, od wolnych obr i wydatku parownika) mają za zadanie wstępnie
wyregulować charaktrerystykę instalcji. Reszczte ma robić komp i silnik krokowy gazowy.
Kręcąc srubami burzysz całą tą charakretystykę Gazownik powinien Ci powiedzieć: "Jakby
obroty były za małe to przyjedz pan, podepniemy pod kompa, pod analizator spalin, i
zobaczymy co dolega, aby Pana Swift jeździł długo, tanio i szczęśliwie"
Gaz jakoś ma inne właściwiości spalania. I metoda na słuch jest błędna. Oczywiście teraz Cie
nastrasze bo nie masz w domu analizatora spalin ani testera sondy lambda. I nie wiesz co
sie bedzie dziać na silniuku. Mieszanka nie może być ani za uboga, ani za bogata. Ale już
lepiej za bogata niż za uboga... Choć ja na początku też eksperymentowałem z kręceniem tą
śrubą bez niczego A i tak sie mojej instalacji wyregulować nie da
<img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" /> Nie nooo.. ja chcę mieć dobrą instalację..dobrze wyregulowaną.. brzydal gazownik dziś mi ma zmienić mikser na jakiś lepszy hmm(czemu wcześniej nie wstawił lepszy tylko pozwolił żebym sie wnerwiał??) i mam nadzieję, że będę jeźdźił długo i ekonomicznie <img src="/images/graemlins/serduszka.gif" alt="" />
Hmm szkode tylko, że mała butla bo 33l tylko w której to zmieściło się 28l gazu.
Pozdrawiam! <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />