Przed zakupem samochodu a dokładniej sprowadzeniu z silnikiem diesla 1,7 TD rocznik 1993 mam takie pytanko?.
Wiele się słyszy o czerwonym gościu na pojazdach opla (rdza).
1. Czy wogóle te blachy są jakoś ocynkowane w astrach a może niektóre tylko jego elementy. Oczywiście myślę o
zrobieniu konserwacji nadwozia.
Mam takową Astrę z 1996 roku i przynajmniej u mnie blachy są ocynkowane.
Można powiedzieć, że na elementach nieuszkodzonych nie ma rdzy.
2. Jak może wyglądać podwozie tego samochodu (dziury) oraz czego najgorszego mogę się spodziewać po takim
samochodzie-szczególnie chodzi o silnik po przejechaniu 200 000 km i zawieszeniu.
Co do korozji, to największym problemem Astr I był tylny błotnik w okolicach wlewu paliwa - trzeba dokładnie sprawdzić. Poza tym to mankamenty podobne, jak w innych autach kilkunastoletnich.
U mnie podwozie wygląda dobrze i fabryczna konserwacja jeszcze się dobrze trzyma.
Zawieszenie, jeżeli nie było robione będzie do wymiany. W moim aucie można powiedzieć, że mam fabryczne elementy, choć zupełnie profilaktycznie, mimo dobrych wyników z wytrząsarki, zamontowałem z przody amorki KAYABA po 102zł/szt.
Co do silnika, ja mam 140kkm i nigdy nic w nim nie byo robione. Przy przebiegu 200kkm trzeba liczyć się możliwościami wycieków, a sam stan motorka zależny jest od eksploatacji poprzedniego właściciela.
3. Wogóle czego szukać co by mogło sprawić później kłopot i narazić na koszty. Jaka jest usterkowość tego pojazdu.
Najlepiej podjechać do sprawdzonego warsztatu i niech dokładnie zostanie sprawdzony samochód. Koszt będzie w okolicach 100-150zł, jednak pozwoli już na wstępie pewne rzeczy ustalić.
Mój egzemplarz jest praktycznie bezawaryjny i koszty eksploatacji są niższe niż Tico, który również posiadam.
W tym roku miałem jedyną usterkę - samodzielnie wymieniłem łącznik stabilizatora -> koszt 37zł.
I tak na marginesie pytanko może ktoś się orientuje czemu np. ople Corsy z silnikami diesla są droższe od astry.
Może to wynikać z polityki firmy. Przykładowo parę lat temu nowa Astra I kosztowała ok. 45kzł, gdy podobna Corsa ok. 40kzł. Jak widać różnica niewielka i przy lepszym wyposażeniu mogła przewyższyć cenę Astry.