a jeśli ma fabrycznie to gdzie ma szukać?
Chyba tylko na słuch. <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Mam ten sam problem.
a jeśli ma fabrycznie to gdzie ma szukać?
Chyba tylko na słuch. <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Mam ten sam problem.
Zatem czyżbym źle jeździł luzujac na 200 m przed kazdym
skrzyzowaniem, na górce itp
Silnikiem hamuję tylko jak jestem w górach, podczas
zjazdów, zeby azbestu nie spalić...
Kurde czemu ja zyję w takiej niewiedzy A moze jednak
mam rację?
Nawet "Motor" swego czasu pisał o tym, iz odcięcia mają
wtryskowce...
I gaźnikowce, jak juz wspomniałem.
Modowi się pomyliło z wtryskiem
Ten Lanos źle na Ciebie działa.
Silnik gaźnikowy nie ma odcięcia i paliwo nie wraca,
wtryskowy ma odciecia i tam jazdy na biegu,
hamowanie silnikiem się "opyla"
Nie zgodzę się z kolegą.
<img src="/images/graemlins/klotnia.gif" alt="" />
Silniki gaźnikowe posiadają elektrozawór (jest nawet w maluchu), który odcina paliwo do dyszy wolnych obrotów, po przekroczeniu pewnej wartości obrotów (tak około 1800-2200obr/min). Dzięki temu jadąc z górki na włączonym biegu i zwolnionym pedale gazu silnik nie zużywa paliwa. Z gaźnika wyprowadzony jedt dodatkowy przewód, umożliwiający recylkulację paliwa.
Co daje pod rozwagę.
dzień dobry cześć i czołem pytacie skad się wziołem??
jestem z gdyni mam na imię Grzegorz jeżdze bordowym
Tikusiem no to chlup
Witaj "poeto" . <img src="/images/graemlins/526.gif" alt="" />
Oby ci się ticuś kręcił jak płyta kompaktowa. <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
Niezupelnie dokladnie napisales. Zimowki sa po to, zeby
sie jezdzilo po kazdej nawierzchni lepiej niz na
letnich, przy temperaturach ponizej +7 stopni
Celsjusza. Nie tylko po sniegu - do sniegu i blota
to sa (chyba sie jeszcze da kupic) opony blotno
sniegowe. Na nich to sie prawie wogole nie da po
asfalcie jechac, nie tylko z powodu halasu.
Nie wymagajmy od Frigo Bog wie czego, zwlaszcza w
porownaniu z innymi, drozszymi firmami - z takim
zdaniem jestem w stanie sie zgodzic. Nie zmienia to
faktu, ze Frigo na asfalcie sa slabe, ale wyjasnia
co niego.
Właśnie to, że nie ma takiej opony, która zadowoliłaby każdego kierowcę. Dlatego każdy jeździ na takich, jakie mu najbardziej odpowiadają i w jakich warunkach je eksploatuje. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Dla uscislenia - jak po raz pierwszy zalozylem Frigo,
majac na letnich kolach Hankooki, to uznalem, ze
Frigo sa lepsze na kazdej nawierzchni i w dowolnej
temperaturze wystepujacej w Polsce. Tyle, ze w tej
chwili przesiadlem sie nie z Hankooka czy Mabora
Street Jet (jak rok wczesniej), a z Uniroyala w
rozmiarze o dwa numery wiekszym. Stad moje takie, a
nie inne wrazenie. Obiektywnie trzymanie spadlo, ba
- hamowanie przy 0 stopni Celsjusza na suchym
asfalcie rowniez jest na Frigo gorsze niz na
Uniroyalu, ale na sniegu oczywiscie sa nie do
pokonania.
I to właśnie potwierdza moją wcześniejszą tezę. Jeździmy na tym co nam najbardziej odpowiada.
Życzę szerokiej drogi. <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
u mnie to wogóle ogrzewanie nie działa! ale dzieki za
rade, wymienie termostat!
Tylko przy zakupie nowego patrz żeby grzybek i "siedzisko" były gumowane (albo gumowe). Przy całkowicie metalowych elementach- drań przepuszcza. <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
Gorzej na Frigo jest
w trasie, kiedy jest w miare sucho, albo i mokro,
ale bez sniegu... Frigo halasuja i nie oferuja
prowadzenia, jakie dawaloby w trasie poczucie
pelnego panowania nad autem.
Bo po to są właśnie zimówki, żeby lepiej i bezpiecznej jeździło sie po śniegu i w dodatku przy ujemnych temperaturach. <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
Nie wymagajmy od zimówek Bóg wie czego- w dodatku za tak niską cenę w porównaniu z innymi firmami.
Dla marudzacych mam rozwiązanie: wozić w bagażniku ( <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />) kompletne koła z letnimi oponkami i w miarę potrzeby wymienić gdzieś na poboczu. <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
Czesc,
mam taki drobny problem, zimny silnik gasnie mi na
bendzynie. Czy w Tikowym gazniku jest srubka, ktora
mozna zwiekszyc zawartosc paliwa w mieszance ale
tylko przy pracy na ssaniu. Chcialbym, zeby to w
zaden sposob nie wplynelo na prace na cieplo (bez
ssania).
Jezeli moglbym prosic to super byloby dostac dokladny
opis miejsca lub zdjecie srubki.
Z gory dziekuje,
Jarek
Witam.
Odnośnie ssania, to temat był wałkowany dziesiątki razy. Przeszukaj forum wpisując w wyszukiwarce "ssanie", a znajdziesz wszystkie interesujące Cię informacje, włącznie ze zdjęciami i opisem poszczególnych śróbek.
Życzę udanego "kręcenia"
No, coś w tym jest: niejednokrotnie już zauważyłem, że
tikaczem na dębickich zimówkach Frigo poruszam się
dużo sprawniej i szybciej (bez utraty poczucia
bezpieczeństwa) od większych aut... Mam na myśli
kiepskie warunki - zaśnieżone drogi. Np. jakoś tak
na początku grudnia spadł spory śnieg, a ja
musiałem wybrać się do Wa-wy. Na trasie 100 km nie
wyprzedził mnie NIKT - a ja wszystkich... Podczas
gdy inni kierowcy, zaskoczeni padającym śniegiem
jechali 40-stką, ja posuwałem 60-70 km/h z pełną
kontrolą nad pojazdem. Sądzę, że wpływ na to ma
mała masa tico + wąskie opony... Powiem szczerze,
że żadnym samochodem nie jeździło mi się zimową
porą tak dobrze, jak właśnie ticachoo. I tyle.
Witam.
Potwierdzam Twoją teorię i oczywiście praktykę. Też jeżdżę na dębicy i faktem jest, że do tikacza nadają się idealnie. Dobre właściwości jezdne, przyzwoite trzymanie się drogi, a przy tym minimalny wpływ na zużycie paliwa. Mi przy obecnych warunkach spala ok. 4,8-4,9 l/100km. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Pozdrawiam wszystkich.
Obiecałam wam że napisze jak już bedę mieć skończony
remont...
Facet skasował mnie na ponad 1000 złotych polskich, ale
podobno zrobił wszystko co było trzeba...
Rany! Ale się tego nazbierało. <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />
Z mojego punktu widzenia i Twojej specyfikacji wynika, że skóry z Ciebie nie zdarł. Cena przyzwiota.
Życzę Ci abyś jeździła bezusterkowo. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
ja z mojego doświadczenie mogę ci doradzić że jeśli
znasz się na tym choć trochę to lepiej sam dokonaj
napraw w autku i kasę weź do reki, na
bezgotówkowych źle się wychodzi.
Potwierdzam.
Jeśli rzeczoznawca wyceni szkodę, to bierz kasę i zrób samemu, albo śmigaj do jakiegoś poczciwego blacharza. Będziesz miał autko zrobione i jeszcze ci trochę szmalu zostanie na jakieś "innowacje" <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
jego sportowosc nie musi polegać na walorach
odsłuchowych, ale na parametrach technicznych - np.
mniejszym oporom
Zgadza się, ale jak ktoś wyłożył już niezłłą sumkę na takie cudo, to chce mieć trzy w jednym: ekonomikę, walory wizualne i słuchowe. <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
mysłałem, ze właśnie o to chodzi, zeby tłumik był cichy
No ale chyba nie ULTER? <img src="/images/graemlins/serduszka.gif" alt="" />
Jak sportowy, to musi trochę powarczeć. <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
WItam
Czy zle ustawiony aparat zaplnowy moze spowodowac
zepsucie silnika ?? lub jakies grozne skutki ?
NIe wiem o co ci dokładnie chodzi, czy o źle zamocowany aparat zapłonowy, czy o źle ustawiony kąt wyprzedzenia zapłonu? <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />
Jeśli o drugą ewentualność to już mówię: Zbyt duży kąt wyprzedzenia zapłonu- możesz mieć kłopoty z odpaleniem, jeśli zbyt późny (mały kąt wyprzedzenia)- autko odpala dosyć sprawnie, ale jest mułowate.
Jeśli chodzi o pierwszą ewentualność to jeszcze tego nie przerabiałem. I obym nie musiał. <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
Ostatnio wymienilem tylne amortyzatory na Kayaba gazowe
i nosze sie z zamiarem wymiany przodu takze na KYB
gazowki, ale mam pewnien problem, poniewaz patrzac
w katalog producenta Link
jest tu tylko amortyzator olejowy na przod !,
Witaj.
Z tego co wiem, KAYABA nie produkuje gazówek na przód.
Jak chcesz się dowiedzieć czegoś na temat amorków przednich gazowych- przeszukaj forum. Było tego sporo, np rodzaj amorka, producent, a nawet cena.
Pozdrawiam.
Witam
Mam problem z obrotami w Tico, na ssaniu bardzo nierowno
pracuje
Mam to samo (obroty falują) i szczerze mówiąc olałem to.
Możliwe, że jest to związane z otwieraniem się i przymykaniem przepustnicy i stopniowym nagrzewaniem elementu woskowego.
Tak czy siak nie będę się tym martwił, dopuki silnik pracuje bez zarzutów.
Pozdrawiam.
Witam i pozdrawiam z południa Polski. <img src="/images/graemlins/30.gif" alt="" />
rozum wszystko tui chyba wskazuje na słabe ssanie.
Pytanko ile kosztuje wymiana elementu woskowego
Na diabła chcesz wymieniać element woskowy, jak nie masz pewności, że ci padł. <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />
Z objawów wynika, że ssanie jest mało intensywne. Gdybyś poszukał w archiwum to byś wiedział o co biega, było na ten temat mnóstwo opisów.
Tak na marginesie; jak chcesz zwiększyć intensywność ssania, to musisz wkręcić śróbkę znajdującą sie na dźwigni przepustnicy(jest u dołu więc obrócić ją maksymalnie-gaz do dechy). Tylko wkręć ok. 0,5 obrotu, bo jak wkręcisz więcej to będą wysokie obroty-ale nie będzie gasł.
nie chce krytykowac, ale mialem pecha, sparzylem sie i
na orlen wiecej nie podjade.
Pozwólcie, że się wtrącę do dyskusji.
Zła jakość paliwa nie zależy od rafinerii, lecz od konkretnej stacji, uczciwości sprzedawców i czystości zbiorników. Większość machlojek robionych jest w hurtowniach i punktach sprzedaży detalicznej (stacjach benzynowych). Dlatego też nie można mówić, że paliwo z jakiejś konkretnej rafinerii jest do bani.
Ja tankuję już kawał czasu na firmowej orlenowskiej i śmigam bez problemu. Kiedyś zmuszony byłem zatankować na podrzędnej stacji, gdzie też mieli paliwo z Orlenu i nawet maluch nie chciał mi jeździć.
Co daję pod rozwagę.
Budi
zawory wyregulowane , ale o kącie bede musiał pomyśleć
To pomyśl. Zazwyczaj jest tak, że przy zbyt wczesnym kącie wyprzedzenia zapłonu są trudności z odpaleniem, szczególnie przy zimnym silniku, ale za to autko lepiej śmiga. Natomiast przy opóźnionym zapłonie autko łatwiej odpala, lecz jest "mułowate".