no wlasnie, tzn co oni beda to jeszcze raz fotografowac??,
jak tak to dupa zbita:/
No a teraz to Ci nie powiem wiesz <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> powiem Ci jak u mnie było :
u mnie bylo tak,że była ponowna wycena,ale zdjęć nastepnych nie robili,tylko zanioslem im odwołanie,zostało przyjęte i kazali czekać na ekspertyze,nie wiem tylko czy nie robili "sesji fotograficznej" dlatego,że już była raz robiona,czy dlatego,że rozbity samochód był oddalony od ich biura o 30 km <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />,ale myśle,że nie robili dlatego,że zdjęcia już były robione,z tym,że głowy nie dam za to uciąc <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" /> Najlepiej by było zadzwonić do jakiegoś centrum likwidacji szkód i po prostu zapytać czy przy ponownej wycenie jeszcze raz robi się zdjęcia <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
aha tylko jeszcze zaznacze,że u mnie samochód nie nadawał sie do jazdy,całkowicie rozbity przód,dlatego nie przyjechałem nim na ekspertyze,tylko przyjechał taki czub na miejsce gdzie stał mój BX i tam popstrykał i opisał,ale mu musiałem dyktować,bo wielu rzeczy(czyt.uszkodzeń) "nie zauważył"
no bo factico jak 3a bedzie robic jeszcze raz zdjecia to nienajlepiej wyszles z ta polerka <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
ale mam nadzieje,że nie 3a bedzie
3m sie
pozdro