Wielkie dzieki chlopaki.
Na szczescie mialem troche plynu ze spoba, jak zerknolem
to rzeczwiscie bylo ponizej polowy, dolalem troche
i zrobilem 2 koleczka co chwile hamujac. Juz sie
nie pali ta lampka.
Ufffff.
Jeszcze raz dzieki, dzis 1000km do domu.
Jak dojedziesz, to sprawdź stan klocków i szczęk hamulcowych <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Tego płynu nie ubywa bez przyczyny <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Jest to swojego rodzaju kontrola okładzin ciernych, taki czujnik który w miarę ścierania okładzin, zmienia się poziom płynu w zbiorniczku.
Reasumując, jeśli nie masz wycieków, to informuje Cię o zurzyciu klocków/okładzin.
Pozdrawiam i spokojnej drogi <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />