[moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33
-
napisał 8 cze 2013, 15:54 ostatnio edytowany przez BPX33 11 wrz 2016, 16:52
To już
proponowałbym Dinitrol ML a nie jakieś znachorskie metodyTo jeszcze powiedz lepiej ile ten towar kosztuje?
-
napisał 8 cze 2013, 15:59 ostatnio edytowany przez Dżizas 11 wrz 2016, 16:52
A koło 40zł za litr i ten litr spokojnie starczy na cały samochód. Tylko metodę rozprowadzania wypadałoby ogarnąć jakąś albo przelać do pompki do oleju albo pistolet do baranka i kompresor, ale zwykła duża strzykawka i kawałek wężyka to ogarnie
-
napisał 8 cze 2013, 19:20 ostatnio edytowany przez BPX33 11 wrz 2016, 16:52
A koło 40zł za litr
i ten litr spokojnie starczy na cały samochód.Czyli 40 zł vs 0 zł!
Średnio kusząca propozycja... -
napisał 10 cze 2013, 15:49 ostatnio edytowany przez adamo81 11 wrz 2016, 16:52
To już
proponowałbym Dinitrol ML a nie jakieś znachorskie metodyJak oleju tam będzie pełno, to lepsze od Dinitrolu
-
napisał 20 cze 2013, 20:06 ostatnio edytowany przez BPX33 11 wrz 2016, 16:52
Przyszedł najwyższy czas by zlikwidować ostatnie widoczne (na tą chwilę ) źródło rdzy na karoserii, więc wykorzystując ładną pogodę i wolny dzień zabrałem się za to dziś.
Tak było od długiego czasu (fotka z lutego br.):
Tak dziś po oczyszczeniu:
A tak po ukończeniu:
Nie wyszło to może jakoś wybitnie pięknie, ale:
- Zaoszczędziłem 150 zł (tyle liczą sobie lakiernicy za pomalowanie fragmentu błotnika).
- Robiłem coś takiego pierwszy raz (zawsze malowałem w jakichś niewidocznych miejscach lub bardzo małe ubytki - ten był duży).
- Wiem jak to zrobiłem i czego mogę się spodziewać (po lakiernikach to nigdy nic nie wiadomo czy zrobili dobrze czy na odwal się, a w większości wypadków jest ta druga opcja! ).
Poza tym jednym miejscem naprawiłem jeszcze dwa inne (wszystkie naprawy ograniczyły się do prawego przedniego błotnika), które zobaczyłem dopiero niedawno.
Pierwsze znajdowało się tuż pod bocznym kierunkowskazem, a drugie na brzegu/rancie błotnika, ale tamte miejsca były dużo mniejsze i nie chciało mi się im jeszcze robić fotek...Mam nadzieję, że trochę to wytrzyma.
-
napisał 20 cze 2013, 20:09 ostatnio edytowany przez likaon 11 wrz 2016, 16:52
A tylny błotnik? Bo nie wiem czy jak nie wyciągałem sprężyn to nie obiłem.
-
Użytkownik archiwalnynapisał 20 cze 2013, 20:11 ostatnio edytowany przez rav52v 11 wrz 2016, 16:52
Obserwuj tylko powoli co zrobiłeś źle:
http://www.youtube.com/watch?v=Wb_q2Wzdi50
akurat wczoraj oglądałem -
napisał 20 cze 2013, 20:12 ostatnio edytowany przez BPX33 11 wrz 2016, 16:52
A tylny błotnik? Bo
nie wiem czy jak nie wyciągałem sprężyn to nie obiłem.Nic nie widziałem poza zdrapaną bit-gumą, ale to robota na kiedy indziej...
A no i jeszcze bęben do odmalowania, bo musiałeś dorzucić Swoje trzy grosze i walnąć w niego ze 3x kluczem...
-
napisał 20 cze 2013, 20:15 ostatnio edytowany przez likaon 11 wrz 2016, 16:52
Bo mnie zejszło
-
napisał 20 cze 2013, 20:26 ostatnio edytowany przez BPX33 11 wrz 2016, 16:52
Obserwuj tylko
powoli co zrobiłeś źle:Właściwie wszystko bardzo podobnie z tą różnicą (moim zdaniem znacząco wpływającą na efekt końcowy), że ja nie miałem lakieru w spray'u tylko we flakoniku i nakładałem go pędzelkiem.
-
Użytkownik archiwalnynapisał 20 cze 2013, 20:39 ostatnio edytowany przez rav52v 11 wrz 2016, 16:52
Właściwie wszystko
bardzo podobnie z tą różnicą (moim zdaniem znacząco wpływającą na efekt końcowy), że
ja nie miałem lakieru w spray'u tylko we flakoniku i nakładałem go pędzelkiem.NIE!
nie miales specjalnie przygotowanego zestawu AUTO-FIT -
Użytkownik archiwalnynapisał 20 cze 2013, 21:03 ostatnio edytowany przez Boxxing 11 wrz 2016, 16:52
i tak bedzie dalej korodowalo spowolniles tylko w pewnym stupniu
-
Użytkownik archiwalnynapisał 21 cze 2013, 06:58 ostatnio edytowany przez przemo90lodz 11 wrz 2016, 16:52
a dałeś jakiś podkład pod ten lakier?
-
napisał 21 cze 2013, 08:11 ostatnio edytowany przez BPX33 11 wrz 2016, 16:52
a dałeś jakiś
podkład pod ten lakier?Oczywiście, że tak. Co Ty za głupka jakiegoś mnie masz...
To nie moja pierwsza taka robota (znaczy się malowanie), więc jakieś tam doświadczenie już mam.Najpierw szpachla, potem podkład, na to lakier właściwy, a potem bezbarwny.
-
napisał 21 cze 2013, 08:12 ostatnio edytowany przez BPX33 11 wrz 2016, 16:52
i tak bedzie dalej
korodowalo spowolniles tylko w pewnym stupniuJak dla dla mnie to spowolniłem to w gigantycznym stopniu...
Obstawiam, że coś zacznie wychodzić najwcześniej za 2-3 lata. -
Użytkownik archiwalnynapisał 21 cze 2013, 08:22 ostatnio edytowany przez KonradSwift 11 wrz 2016, 16:52
Kładłeś szpachlę na gołą blachę..?
-
napisał 21 cze 2013, 08:32 ostatnio edytowany przez likaon 11 wrz 2016, 16:52
To jak ktoś może niech napisze tutorial jak zabezpieczać blachę po spawaniu oraz takie wypryski, przyda się każdemu.
-
napisał 21 cze 2013, 10:38 ostatnio edytowany przez BPX33 11 wrz 2016, 16:52
Kładłeś szpachlę na
gołą blachę..?Tak.
Moja szpachla jest do metalu, więc raczej nic złego nie zrobiłem... -
Użytkownik archiwalnynapisał 21 cze 2013, 10:44 ostatnio edytowany przez KonradSwift 11 wrz 2016, 16:52
Lakiernikiem co prawda nie jestem, ale według mnie powinno być: podkład reaktywny -> szpachla -> podkład akrylowy -> lakier
-
napisał 21 cze 2013, 10:45 ostatnio edytowany przez BPX33 11 wrz 2016, 16:52
Lakiernikiem co
prawda nie jestem, ale według mnie powinno być: podkład reaktywny -> szpachla -> podkład akrylowy -> lakierTego pierwszego nie mam, więc kolejność zachowałem...
Zresztą zawsze robiłem tak jak teraz i jeszcze nigdzie mi nic nie odpada.