[moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33
-
@BPX33 napisał w [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33:
Wyszło, że nic prądu nie bierze, ale ładowanie na postoju spada do ok. 12-12,1V przy włączonych światłach mijania oraz dmuchawie ustawionej na maksa. Przy samych światłach lub dmuchawie było 13,8-13,9V, a bez niczego ~14,1V. Przy odpalaniu napięcie na akumulatorze
Napisałeś, że przy włączonych światłach i dmuchawie na maxa napięcie spada do 12V. Nie powinno tak być. Ładowanie akumulatora przy max obciążeniu nie powinno spać poniżej 13,8V a u Ciebie spada do 12V.
Sprawdź wszystkie połączenia - masę oraz + który leci z alternatora do akumulatora. Jeśli nie poprawisz ładowania to nowy akumulator szybko padnie... -
@tom83ek napisał w [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33:
Napisałeś, że przy włączonych światłach i dmuchawie na maxa napięcie spada do 12V. Nie powinno tak być. Ładowanie akumulatora przy max obciążeniu nie powinno spać poniżej 13,8V a u Ciebie spada do 12V.
Od kiedy mam Swifta używałem dmuchawy na maks może kilka razy, więc raczej jeden raz na rok go nie zabije. A poza tym mam drugi alternator, więc jak ten zacznie robić dziwne akcje to go podmienię. ;)
Sprawdź wszystkie połączenia - masę oraz + który leci z alternatora do akumulatora. Jeśli nie poprawisz ładowania to nowy akumulator szybko padnie...
Pytanie tylko czy to kabel czy alternator? Raczej alternator, bo na nim ładowanie też było mizerne w powyższym przypadku.
-
@BPX33
Najprościej będzie zrobić pomiar napięcia z dmuchawą i światłami bezpośrednio na alternatorze.
Jeden przewód (+) woltomierza bezpośrednio do alternatora, drugi przewód miernika (-) do masy.- Jeśli napięcie zmierzone bezpośrednio na alternatorze będzie takie niskie to alternator
- Jeśli napięcie zmierzone bezpośrednio na alternatorze będzie prawidłowe min 13,8V na obciążeniu to winny będzie kabel prądowy albo słaba masa
-
@tom83ek napisał w [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33:
Najprościej będzie zrobić pomiar napięcia z dmuchawą i światłami bezpośrednio na alternatorze.
- Jeśli napięcie zmierzone bezpośrednio na alternatorze będzie takie niskie to alternator
Tak właśnie było zrobione. ;)
-
Wczoraj będąc na myjni urwała mi się w Suzku po raz trzeci w historii klamka zewnętrzna od strony kierowcy, więc miałem dodatkową robotę, ale uwinąłem się z nią w jakieś 45 minut. :)
To, że się urwie wiedziałem już mniej więcej od pół roku, bo dziwnie "chodziła", więc już jakiś czas temu kupiłem nową i woziłem w bagażniku na zaś. ;) -
Suzek miał w majówkę wielki test po naprawie uszkodzonej UPG i wszystkiego co wtedy wyszło, bo zrobił w 5 dni blisko 1900 km. ;) Test zdany pozytywnie, bo żadnych płynów ustrojowych nie ubyło (ani nie przybyło :P), nic się nie urwało i wszystko było w porządku od początku do końca.
Jak to mam w zwyczaju w ostatnich latach znów wybrałem się na zachód i tak jak w zeszłym roku bazą wypadową był Gubin (ten Polski). Większość atrakcji, które odwiedziłem zostało znalezionych na miejscu przeglądając po prostu Google Maps i zakładkę "atrakcje". :)
Jedynym zaplanowanym punktem owego wyjazdu było odwiedzenie Basteibrucke i Szwajcarii Saksońskiej, a cała reszta to przysłowiowe "pójście na żywioł".Niestety pierwszy raz w życiu zapomniałem z domu mojego Canona i cały wyjazd zmuszony byłem robić zdjęcia moim smartfonem, więc z góry przepraszam za ich jakość. :/
Bez zbędnego przedłużania zapraszam do albumu: Majówka 2024
P.S. Wszystkie konstruktywne komentarze mile widziane! :D
-
@pacior napisał w [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33:
@BPX33 Czy masz wykupione jakieś ubezpieczenie na wypadek awarii?
W sensie jakieś dodatkowe poza OC?
Mam tylko Assistance Midi + pakiet Opony i nic więcej nie chcą dać w rozsądnych pieniądzach lub w ogóle nie mają tego w ofercie, bo za stare auto. -
@pacior napisał w [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33:
Musso 2 razy lawetę zaliczyło a młodsze już nie będzie 😅
Suzek nigdy nie widział lawety, a jeździł już z niesprawnym alternatorem (do i z Poznania), urwanym wydechem tuż za kolektorem wydechowym (powrót z Mazur), całkowicie zajechanym łożyskiem w jednym z kół (powrót z Płocka), wyciekającym w zastraszającym tempie olejem przez górny simering rozrządu (w Beskidach), urwanym przewodem hamulcowym (w Tatrach! :O) i ostatnio przez ponad pół roku z walniętą uszczelką pod głowicą, bo nie dawał jednoznacznych objawów, a zrobił w tym czasie ponad 2k km w upałach po tatrzańskich drogach. ;)
Pewnie i tak jeszcze o czymś zapomniałem, ale za każdym razem jak wyjechał spod domu to do niego wrócił o "własnych" siłach i właśnie dlatego mam taki sentyment do tego autka, bo po prostu nigdy nie dał mi powodu, aby się go pozbyć. :D -
Ja kupiłem Boscha S4 019 ale czy to dobry akumulator to kto wie. Boscha ogólnie nie lubię ale akurat tego na składzie mieli a potrzebowałem na już.
-
@WarningDeadPL napisał w [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33:
Ja kupiłem Boscha S4 019 ale czy to dobry akumulator to kto wie. Boscha ogólnie nie lubię ale akurat tego na składzie mieli a potrzebowałem na już.
Miałem raz w historii Boscha w Swifcie (chyba też S4) i padł 2 miesiące po gwarancji, więc nie polecam. :P
-
@BPX33 napisał w [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33:
padł 2 miesiące po gwarancji
Ja ogólnie Boscha też nie polecam bo każda część którą kupiłem to był zawód i poczucie straconej kasy.
Pompa wody do vag: ostre krawędzie tak że cięła mi rękawiczki.
Kable WN: przewody wychodziły z zaciśniętych końcówek i miały złą długość a przecież dedykowane do silnika. -
Wczoraj Suzek uzyskał kolejny raz pozytywny wynik badania technicznego. ;)
Pan diagnosta zwrócił mi jedynie uwagę na górne mocowania (gniazda) tylnych sprężyn. Robi się tam ponoć rudo i warto zajrzeć zawczasu. -
@BPX33 napisał w [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33:
Robi się tam ponoć rudo i warto zajrzeć zawczasu.
Ja próbowałem to wyczyścić bez demontaży tylnego zawieszenia ale dostępu brak. Żeby to zrobić dobrze to niestety trzeba sprężynę wyjąć
-
@WarningDeadPL napisał w [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33:
Ja próbowałem to wyczyścić bez demontaży tylnego zawieszenia ale dostępu brak. Żeby to zrobić dobrze to niestety trzeba sprężynę wyjąć
Wiem i prawdopodobnie jeśli faktycznie będzie to źle wyglądało to i sprężyny zmienię przy okazji na nowe. ;)
-
@BPX33 prędzej odpadnie tylne mocowanie wahacza niż zgnije gniazdo kielicha. Grubo tam jest, najwyżej nalot. Wszystkie możliwe kombinacje zawieszenia to miejsce wytrzymało u mnie. Seria1.0-gti-jamex-gwint na betonowej spręzynie z audi.
-
@likaon napisał w [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33:
Wszystkie możliwe kombinacje zawieszenia to miejsce wytrzymało u mnie. Seria1.0-gti-jamex-gwint na betonowej spręzynie z audi.
Myślałem, żeby przejść na MTS-y, bo Jamexy są już nigdzie niedostępne... :(
Tyle tylko, że Jamex to -30mm, a MTS to już -40mm i zastanawiam się jak zniosą to fabryczne amortyzatory. -
@BPX33 a masz olejowo gazowe czy olejowe amorki ? Bo tak na chłopski rozum, schodzisz niżej tłoczyskiem to co może się stać ? Najwyżej zamkniesz amorka.Nigdy mi nie wylały amortyzatory, czy z przodu czy z tyłu. A miałem -70 albo nawet -80mm.
-
@likaon napisał w [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33:
@BPX33 a masz olejowo gazowe czy olejowe amorki ?
Oyodo teraz mam, ale czy one gazowe czy olejowe to nie wiem.
Bo tak na chłopski rozum, schodzisz niżej tłoczyskiem to co może się stać ? Najwyżej zamkniesz amorka.Nigdy mi nie wylały amortyzatory, czy z przodu czy z tyłu. A miałem -70 albo nawet -80mm.
No to luz! :)