[moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33
-
@BPX33 a spuścić trochę płynu próbowałeś ? Pod spodem jest kranik wychodzący z chłodnicy.
-
@likaon napisał w [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33:
@BPX33 a spuścić trochę płynu próbowałeś ? Pod spodem jest kranik wychodzący z chłodnicy.
Będę musiał tak spróbować, ale pytanie czy dalej nie będzie mi "uciekało bokiem"?
-
@BPX33 pewnie będzie. A wtykałeś w ten wężyk co idzie w atmosferę w korku od wyrównawczego ? Jeden kruciec odpowiedzialny jest za płyn z chłodnicy, a drugi bodaj za odpowietrzenie lub w skrajnej sytuacji przelanie płynu pod auto.
-
@likaon napisał w [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33:
@BPX33 pewnie będzie. A wtykałeś w ten wężyk co idzie w atmosferę w korku od wyrównawczego ? Jeden kruciec odpowiedzialny jest za płyn z chłodnicy, a drugi bodaj za odpowietrzenie lub w skrajnej sytuacji przelanie płynu pod auto.
W ten nie. A to powinno zadziałać?
-
@BPX33 no jak bulblator pompuje płyn do przyczłapnika, to wypycha powietrze z tegoż. Ale nie wiem nadal czy przed płynem pociśną spaliny.
-
Czyli jednak nikt nie zauważył na poprzednim zdjęciu, że czegoś tu brakuje...
W kwestii testu UPG w poniedziałek jadę do kolegi-mechanika i będziemy go próbować przeprowadzić zgodnie z radą @likaon
Jeśli wyjdzie, że spaliny znajdują się w układzie chłodzenia Suzek od razu u niego zostaje i będzie sprawdzał czy to kwestia uszczelki pod głowicą czy samej głowicy. -
@BPX33 na 97 czy tam 98 stronie jest dopiero fota z lotką, zlituj się :p
A test jest tani, dla świętego spokoju go sobie wykonasz. -
@likaon napisał w [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33:
@BPX33 na 97 czy tam 98 stronie jest dopiero fota z lotką, zlituj się :p
Nie wiem na której stronie jest, ale mam ją od dawna i tyle razy już u Ciebie byłem (o lotce też gadaliśmy, że tej GTi-kowej w życiu bym nie założył :P), że sądziłem że zobaczysz jej brak. :P
A test jest tani, dla świętego spokoju go sobie wykonasz.
Test już mam od wtedy co pisałem, ale nie udało się go prawidłowo przeprowadzić. ;)
-
@BPX33 a ta tylna wycieraczka nie powinna być na dole ?
-
@Jaco w swifcie ona jest w takiej pozycji dziwnej właśnie. W sumie to może i dobrze bo nie ogranicza widoczności w tej było nie było nie za dużej szybie.
-
@Jaco napisał w [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33:
@BPX33 a ta tylna wycieraczka nie powinna być na dole ?
Niektórzy z forumowiczów pamiętam, że ustawiali ją właśnie w pozycji dolnej, ale mi się podoba tak jak jest w oryginale.
-
@BPX33 ja tak miałem, rozpiąlem mechanizm wycieraczki z tego co pamiętam hehe :)
-
@BPX33 napisał w [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33:
ale mi się podoba tak jak jest w oryginale.
No ja nie wiem jak wygląda stąd pytanie.
Ja jednak bym wolał aby nie zasłaniało pola widzenia. -
@Jaco napisał w [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33:
Ja jednak bym wolał aby nie zasłaniało pola widzenia.
Ona w ogóle nie zasłania pola widzenia. ;)
Przecież taka wycieraczka zajmuje może 1/50 tej szyby albo i mniej to jak może cokolwiek zasłaniać? :P -
Mała aktualizacja w kwestii znikającego płynu chłodniczego:
Wczoraj odebrałem Suzka od kolegi-mechanika. Zrobił sumarycznie 3 lub 4 testy UPG i żaden nie wykazał CO2 w układzie.
Sprawdził płyn chłodzący testerem i ten wykazał spory jak na ten przebieg (trochę ponad 1000 km od wymiany) spadek parametrów.
Przykładał również karton do końcówki wydechu po jego nagrzaniu i wydobywa się z niego niewielka ilość wilgoci.
Zrobił również kolejny raz pomiar kompresji i widać, że preparat XADO zadziałał, bo wzrosła kompresja na wszystkich cylindrach oraz zmniejszyła się różnica między skrajnymi wartościami. Po wynikach pomiaru nie widać natomiast uszkodzenia uszczelki, bądź głowicy...Ja już zgłupiałem, on chyba też. Nie pozostaje nic innego niż przysłowiowe "jeździć i obserwować".
Cały układ chłodzący został wypłukany preparatem MOTUL (było sporo syfu, ale co się dziwić po 25 latach), a następnie jeszcze raz wodą oraz zalany nowym płynem chłodzącym.
Co do XADO to za 100 tys. km (teraz to już trochę mniej) na pewno wleję go jeszcze raz. ;)
-
Mała aktualizacja po akcji z "chmurą" na autostradzie:
Głowica została oddana do zakładu zajmującego się obróbką silników. Został wykonany test szczelności głowicy i wyszło, że jest szczelna. Zapadła więc decyzja o jej ponownym splanowaniu. W dniu dzisiejszym odebrałem ją po regeneracji.
Teraz pozostaje tylko znaleźć graty do ponownego złożenia wszystkiego do przysłowiowej kupy, choć z niektórymi częściami jest spory problem (np. śrubami głowicy czy uszczelką kolektora wydechowego). Tej ostatniej nie ma już nawet w ASO, bo została wycofana z asortymentu... :/ -
@BPX33 Uszczelkę można kupić na zamówienie. Wysyłasz starą, a firma dorabia według wzoru, lub według wymiarów. Jest całkiem sporo firm, które się tym zajmują. Pierwsza z brzegu: https://sklep.stamarpoznan.pl/pl/uszczelki-zakuwane-pod-glowice-kolektor-wydechowy-pokrywe-zaworow/2208-uszczelki-zakuwane-pod-kolektor-wydechowy.html
Może jest w Twojej okolicy firma, która się zajmuje dorabianiem uszczelek. -
@Szarik napisał w [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33:
Wysyłasz starą, a firma dorabia według wzoru, lub według wymiarów.
Starej już nie ma i cholera wie od kiedy. :P Jeśli już to trzeba by robić wg wymiarów. ;)
Jak się żadna nie znajdzie to trzeba będzie spróbować Twojego sposobu. Dzięki! :) -
@BPX33 czyli udało się złożyć motor do kupy?
-
@BPX33 czyli udało się złożyć motor do kupy?
Jeszcze nie, bo czekamy na części (uszczelkę pod kolektor wydechowy i śruby do głowicy). Ale jest szansa, że przed następnym weekendem będę miał auto z powrotem. :)
Okazało się, że zarówno blok silnika, kolektor ssący, jak i kolektor wydechowy wszystkie na styku z głowicą są "bananowe" i trzeba je grubo szlifować. Kolega-mechanik już ten temat skończył, ale na samo szlifowanie poświęcił jakieś 8-10 godzin.
Prawdopodobnym miejscem nieszczelności była uszczelka pod głowicą między 2, a 3 cylindrem, bo tam było największe "zagłębienie" w bloku silnika przed rozpoczęciem szlifowania.P.S. A co do kół to po prostu pojechałem z nimi do niego i wczoraj je przełożyłem. ;)