[moje auto] Suzuki Swift GTi mk2 1990r dedykowany by MKV
-
Użytkownik archiwalnynapisał 12 kwi 2012, 06:49 ostatnio edytowany przez Bincool 11 wrz 2016, 16:32
Witam
Ja tak właśnie zrobiłem cała buda w drobny mak i wyćiecie zgnitego później piaskowanie szybki podkład i spawanie wczoraj w nocy udało się wsadzić silnik który też przeszedł kompletną renowacje (pierścienie panewki wszystkie uszczelki i uszczelniacze splanowana i obrobiona głowica wymiana uszczelniaczy) zostało mi jeszcze poskładać ukłagpaliwowy oświetlenie i zderzaki powiem że efekt może i fajny ale roboty od cholery jak by nie to że mam duży i dobrze wyposażony warsztat to bym już 5 razy zbankrutował i oczywiście pomoc wszystkich nieodpłatna -
Użytkownik archiwalnynapisał 20 kwi 2012, 09:56 ostatnio edytowany przez MKV 11 wrz 2016, 16:32
No i wreszcie udało się znaleźć problem - czemu silnik dokręca się do 5700obr i sie zalewa.
Otóż po pierwsze okazało się, że po pierwsze palec pod kopułką był luxźy i latał trochę (nie wiem czy tak się stał ostatnio czy tak było i elektryk tego nie zauważył albo tak przykręcił go facet co sprawdzał czy aparat zapłonowy jest sprawny - tego nie wiem)
Po drugie i najważniejsze okazało się, że mimo maksymalnego wyprzedzenia aparatu zapłonowego to na znakach zapłon jest prawie na zero - czyli jest zbyt późno. Chwilowo aparat trzyma się na jednej cienkiej śrubce aby mógł być odrobinę bardziej wyprzedzony - silnik przeważnie normalnie się już dokręca do końca ale czasami jeszcze zatrzymuje sie na 5700obr.
Rozwiązaniem tego problemu wydaje się być opóźnienie wałka dolotowego za pomocą regulowanych kółek rozrządu, ale gdy w tą stronę kręciliśmy nim wcześniej to z tego co pamiętam moc spadała... kółko dolotowe wtedy było ustawione na +4 stopnie widoczne na poniższej podziałce:
-
Użytkownik archiwalnynapisał 20 kwi 2012, 10:28 ostatnio edytowany przez ticol 11 wrz 2016, 16:32
hej nie wiem czy Ci cos to pomoze, ale ja krecilem walkami dosc sporo we wszystkich kierunkach jak nie wiedzialem jeszcze ze sie zaplon przestawia i nic sie z silnikiem nie dzialo niepokojacego, a juz napewno nie przerywal
-
Użytkownik archiwalnynapisał 20 kwi 2012, 11:11 ostatnio edytowany przez MKV 11 wrz 2016, 16:32
hej nie wiem czy Ci
cos to pomoze, ale ja krecilem walkami dosc sporo we wszystkich kierunkach jak nie
wiedzialem jeszcze ze sie zaplon przestawia i nic sie z silnikiem nie dzialo
niepokojacego, a juz napewno nie przerywalA Ty na jakich wałkach to robiłeś?
-
Użytkownik archiwalnynapisał 20 kwi 2012, 11:27 ostatnio edytowany przez fetorman 11 wrz 2016, 16:32
Ja tez krecilem walkami nie przejmujac sie zaplonem
-
Użytkownik archiwalnynapisał 20 kwi 2012, 11:43 ostatnio edytowany przez MKV 11 wrz 2016, 16:32
Ja tez krecilem walkami nie przejmujac sie zaplonem
A właśnie podobno trzeba bo przecież kręcąc dolotowym zmieniasz ustawienia zapłonu.
W tym przypadku jak już bardziej nie mogę wyprzedzić zapłonu aparatem to chyba już wałek dolotowy muszę wyprzedzić ?? -
Użytkownik archiwalnynapisał 20 kwi 2012, 11:50 ostatnio edytowany przez ticol 11 wrz 2016, 16:32
A Ty na jakich
wałkach to robiłeś?Rodzaj walkow nie ma tu znaczenia no
chyba ze coś powalone z napędem palca -
Użytkownik archiwalnynapisał 20 kwi 2012, 12:06 ostatnio edytowany przez ubek19 11 wrz 2016, 16:32
Czyli co uszkodzony aparat?
bo czegoś tu nie rozumiem co jest rozwiązaniem problemu ? -
Użytkownik archiwalnynapisał 20 kwi 2012, 12:34 ostatnio edytowany przez MKV 11 wrz 2016, 16:33
Cytat:
Czyli co uszkodzony aparat? bo czegoś tu nie
rozumiem co jest rozwiązaniem problemu ?Problemem jest to, że zapłon jest za bardzo cofnięty i dlatego silnik się jakby zalewał przy 5700obr/min bo za późno dostawał iskrę. Zapłonu nie mogę bardziej wyprzedzić już kręcąc aparatem bo i tak jest na maxa wyprzedzony ale z kolei świecąc stroboskopem na znakach widać, że tak naprawde jest na okł zero
Palec z kolei był niedokręcony i się trochę poruszał czyli tez częściowo stwarzał problem.A tak swoja droga dziś po raz pierwszy od dawna dokręciłem silnik prawie do końca na 1 i 2 biegu... normalnie ekstaza przyśpieszenia i dźwięku - silnik ryczy podobnie jak w osławionym filmiku z Integrą Type-R z Promotora
-
Użytkownik archiwalnynapisał 20 kwi 2012, 16:21 ostatnio edytowany przez mockba 11 wrz 2016, 16:33
filmiku z Integrą Type-R z Promotora
to ma jezdzić a nie wydawac z siebie dzwieki... wydaje mi sie ze pierwsza zmiana jaka powinienes poczynic to osoby które robią to auto. z tego powoli robi sie serial typu moda na sukces kilka tysięcy odcinków i w zasadzie nic sie nie dzieje ...znalezienie luznego palca to troche smiesznie brzmi... może masz za małe ciśnienie w kołach i dlatego silnik nie daje rady się wkrecic .
-
Użytkownik archiwalnynapisał 20 kwi 2012, 17:32 ostatnio edytowany przez fetorman 11 wrz 2016, 16:33
A właśnie podobno
trzeba bo przecież kręcąc dolotowym zmieniasz ustawienia zapłonu.
W tym przypadku jak
już bardziej nie mogę wyprzedzić zapłonu aparatem to chyba już wałek dolotowy muszę
wyprzedzić ??zaplon wyprzedzasz na detcie, na kopulce ma byc opozniony przy zwartej kostce diagnostycznej.
Potem tylko i wylacznie ecumaster w ruch -
Użytkownik archiwalnynapisał 20 kwi 2012, 18:02 ostatnio edytowany przez Erde 11 wrz 2016, 16:33
zaplon wyprzedzasz
na detcie, na kopulce ma byc opozniony przy zwartej kostce diagnostycznej.
Potem tylko i
wylacznie ecumaster w ruchCoś pochrzaniłeś Przyspieszasz maks na kopułce a w decie opóźniasz Przyspieszyć detem nie da rady
-
Użytkownik archiwalnynapisał 20 kwi 2012, 18:14 ostatnio edytowany przez fetorman 11 wrz 2016, 16:33
Coś pochrzaniłeś
Przyspieszasz maks na kopułce a w decie opóźniasz Przyspieszyć detem nie da radyaa moze, dawno nie mialem w rekach swifta
-
Użytkownik archiwalnynapisał 21 kwi 2012, 13:48 ostatnio edytowany przez MKV 11 wrz 2016, 16:33
aa moze, dawno nie mialem w rekach swifta
Musisz nadrobić zaległości
Jest tak jak Erde pisze - na kopułce wyprzedzasz a w Ecumasterze tylko opóźniać można.Co do mechanika to kiedyś pisałem, że mój miał poważny wypadek samochodowy pod koniec zeszłego roku i dopiero niedawno wrócił do pracy - i od razu zlokalizował to czego inni przez 4 miesiące nie mogli...
-
napisał 21 kwi 2012, 15:29 ostatnio edytowany przez likaon 11 wrz 2016, 16:33
A nie da rady nadpiłować aby jeszcze bardziej wyprzedzić+inna śrubka?
-
Użytkownik archiwalnynapisał 21 kwi 2012, 15:32 ostatnio edytowany przez MKV 11 wrz 2016, 16:33
A nie da rady nadpiłować aby jeszcze bardziej wyprzedzić+inna śrubka?
Rzecz w tym, że przed wymianą uszczelki wszystko było jak najbardziej OK. Podejrzewam tutaj usterkę czujnika położenia wału korbowego.
Chce teraz założyć jakiś drugi aparat zapłonowy (ma ktoś na sprzedaż?) i sprawdzić czy będzie tak samo. -
Użytkownik archiwalnynapisał 22 kwi 2012, 09:45 ostatnio edytowany przez ticol 11 wrz 2016, 16:33
a cisnienie paliwa juz zmierzyles?
-
Użytkownik archiwalnynapisał 22 kwi 2012, 09:54 ostatnio edytowany przez MKV 11 wrz 2016, 16:33
a cisnienie paliwa juz zmierzyles?
Nie tędy droga bo już sprawdzone, że to wina zbyt późnego zapłonu - ale i tak profilaktycznie wymieniłem pompę paliwa
-
Użytkownik archiwalnynapisał 23 kwi 2012, 09:08 ostatnio edytowany przez ticol 11 wrz 2016, 16:33
Nie tędy droga bo
już sprawdzone, że to wina zbyt późnego zapłonu - ale i tak profilaktycznie
wymieniłem pompę paliwaA regulator cisnienia tez wymieniles?
-
Użytkownik archiwalnynapisał 23 kwi 2012, 09:30 ostatnio edytowany przez MKV 11 wrz 2016, 16:33
A regulator cisnienia tez wymieniles?
Nie ale tak jak napisałem nie w tym jest problem - odpowiednio wyprzedziliśmy zapłon i silnik zaczął pracować od dołu do góry tak jak powinien.