[GTI] Toydolsowe Swifty
-
-
Przykry widok... Trzymam mocno kciuki za szybki powrót do zdrowia !!!
-
Stan jest naprawdę poważny
Najważniejsze, żeby przeżyli
Wystarczy spojrzeć co zostało ze słupa - to musiała być siła
-
Jeszcze wczoraj ciężko było mi w to uwierzyć, nie dopuszczałem tego do siebie. Po prostu szok
Z całych sił życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia i na OSy!!
-
No to prawda, i na pewno będzie to odczuwał przez długi okres czasu ale też trzymam kciuki za jak najszybszy powrót do zdrowia.
-
Ja p*&%@ jaka to
siła musiała być że aż klapke wlewu paliwa wyrwałoCo tam klapka...
Gdzie szyba doleciała...
-
ja pierdziele...
-
Wysłałem Teodorowi życzenia szybkiego powrotu do zdrowia od całego klubu
W odpowiedzi:"Dziękuję, na razie stan stabilny. Na początek musimy dojsc do ladu z plucem i zebrami. Potem dopiero miednica i noga. Pozdrow wszystkich. Toy"
Zatem pozdrawiam w imieniu Teodora
-
Ja pitole, aż dziwnie się przegląda ten wątek- najpierw patrzę jak dumnie składa silnik po czym takie tragiczne zdjęcia... całe szczęście żyje i życzę mu jak najszybszego powrotu do zdrowia. Takie sytuacje obrazują nam jak istotna w tym sporcie jest klatka bezpieczeństwa, nie umiem i nawet nie próbuję sobie wyobrazić jakby to wyglądało bez takiej klatki.
-
Zatem pozdrawiam w
imieniu Teodorazycze szybkiego powrotu do pelni zdrowia
-
]
kilkadziesiat centymetrow blizej przodu i mielibysmy zalobe
na szczescie nie mamy
-
-
hej. dziekuje za wszystkie dobre slowa. aga ma stluczona miednice, poobijana twarz i 4 szwy na twarzy. ja mam polamane lewe zebra 4-12, miednice w 3 miejscach, szyjke kosci udowej i przebite lewe pluco. jakos dziwnie nas podbilo. przod wybral a tyl postawilo w momencie o 90stopni. zdarzylem zalozyc kontre i odwocic glowe, zeby zobaczyc slup. bylo kolo 130 km/h bez hamowania. stracilem przytomnosc, przewinal mi sie film. z auta wyciagal mnie kibic-lekarz. wielkie dzieki dla niego. teraz przynajmniej 6 tygodni w szpitalu i kilka miesiecy rehabilitacji. zyje dzieki rozbudowanej klatce z ireco i fotelowi sabelt challenge xl.
pozdrowienia ze szpitala w cieszynie.
-
Bedziesz budowal kolejnego Swifta czy idziesz w cos wiekszego? Strach sie bac, jak poskladalby sie SS bez klaty.
p.s
Jak to sie ma jesli chodzi o prawo? Bedziesz mial zarzuty? -
bedzie kolejny swift raczej. co do prawa nawet jak bede mial zarzuty musza mnie uniewninnic. to bylo na zamknietym oesie. auto bylo sprawne a ja nic nie zaniedbalem.
wszystko co nie ma klatki przestaloby istniec. ale jak widac jak jest porzadna klatka i kubly to i swift jest bardzo bezpieczny.
-
bedzie kolejny
swift raczej. co do prawa nawet jak bede mial zarzuty musza mnie uniewninnic. to
bylo na zamknietym oesie. auto bylo sprawne a ja nic nie zaniedbalem.spokojnie, będzie dobrze
P.S. Też trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia
-
Teraz to najważniejszy jak najszybszy powrót do zdrowia, trzymam kciuki.
-
Tak czytam i normalnie aż się wierzyć nie chce. Całe szczęście, że udało Wam się wyjść z życiem z tego spotkania ze słupem! W takim razie życzę obojgu szybkiej rehabilitacji i powrotu do zdrowia!
Co do zarzutów, raczej nie powinno ich być, w końcu to było podczas zamkniętej próby a nie jakieś wygłupy na drodze podczas ruchu.
Jakaś dziura na drodze była, że was bokiem postawiło?
-
Jakaś dziura na
drodze była, że was bokiem postawiło?było podbicie, a bokiem postawiło, bo Toyold próbował wyprowadzić auto znając życie z uślizgu, w końcu pisał o podbiciu
-
hej. dziekuje za
wszystkie dobre slowa. aga ma stluczona miednice, poobijana twarz i 4 szwy na
twarzy.To oczywiście dla niej również pozdrowienia i życzenia szybkiego powrotu do zdrowia W necie tylko pisali, że miała podejrzenie wstrząśnienia mózgu i wyszła do domu więc sądziłem, że wyszła bez szwanku
ja mam polamane lewe zebra 4-12, miednice w 3 miejscach, szyjke kosci udowej
i przebite lewe pluco.Na prawdę przykra sprawa, nieźle Cię sponiewierało... Szybkiej rehabilitacji życzę. Główne uderzenie chyba tuż za fotelem było? Dobrze, że pełny krzyż tam miałeś... Ciekawe jak to na klatce teraz wygląda
jakos dziwnie nas podbilo. przod wybral a tyl postawilo w
momencie o 90stopni. zdarzylem zalozyc kontre i odwocic glowe, zeby zobaczyc slup.
bylo kolo 130 km/h bez hamowania. stracilem przytomnosc, przewinal mi sie film. z
auta wyciagal mnie kibic-lekarz. wielkie dzieki dla niego.Twoimi drzwiami Cię wyciągnęli czy od strony Agi? Bo to przecież cholernie wysoko było...
teraz przynajmniej 6
tygodni w szpitalu i kilka miesiecy rehabilitacji. zyje dzieki rozbudowanej klatce z
ireco i fotelowi sabelt challenge xl.Szczęście w nieszczęściu.
pozdrowienia ze
szpitala w cieszynie.Będziesz leżał cały czas w Cieszynie jak na razie czy przenoszą Cię gdzieś bliżej domu?
Dostęp do neta masz tylko chwilowo czy na dłużej? Myślę, że wszyscy z klubu Ci kibicują i postaramy się jakoś te szpitalne godziny Ci przyspieszać Sam leżałem parę razy i wiem jak się potem potwornie czas dłuży...