Swift S1300 czyli budujemy rajdóweczkę... ;)
-
Erde Użytkownik archiwalnynapisał 30 sty 2013, 15:08 ostatnio edytowany przez Erde 11 wrz 2016, 15:32
Czemu nie założysz
kolektorów od razu? Silnik z kolektorami wchodzi do komory. A przynajmniej dolot
sobie załóż, bo potem jest trudny dostęZ tego prostego powodu, że są u kolegi w garażu Jak będziemy wkładać silnik to wtedy założymy (co nie znaczy, że dopiero po wsadzeniu silnika) Łatwiej też będzie mi go przewieźć autem.
Tak czy siak,
trzymam kciuki oby teraz banglał i banglał ten silnik.Jak na razie jestem optymistą. Przy poprzednim nie sprawdzałem tolerancji po Kusiach za pomocą Plastigage i choć miało być nieco luźniej to pamiętam że dużo trudniej było zakręcić wałem i ruszyć tłoki... Może coś za ciasno zrobili. Teraz wał jest na jakieś 0,04 (sprawdzone) i byłem w stanie kręcić nim bez problemu ręką - zgodnie z manualem.
Myślę, że będzie dobrzeBTW: Ten kolor na
pokrywie jakiś taki znajomy...No może może... Ale jak ją lakierowałem ze 2 lata temu to chyba nawet nie wiedziałem że masz nieco podobny
-
Toydols Użytkownik archiwalnynapisał 30 sty 2013, 18:56 ostatnio edytowany przez Toydols 11 wrz 2016, 15:32
Dwa lata temu mówiłem już "miałem"
BTW: Nie wierzę, że któryś z Panów Kusiów źle zrobił coś w silniku.
-
Erde Użytkownik archiwalnynapisał 31 sty 2013, 17:02 ostatnio edytowany przez Erde 11 wrz 2016, 15:32
GRATULACJE
Kiedy planujesz go
odpalić?Może jakoś w przyszłym tygodniu się uda
A właśnie... Nie ma ktoś zbędnej wtyczki od przepływki? Swoją odciąłem swego czasu i gdzieś posiałem... -
Erde Użytkownik archiwalnynapisał 31 sty 2013, 17:23 ostatnio edytowany przez Erde 11 wrz 2016, 15:32
Dwa lata temu
mówiłem już "miałem"No fakt. W każdym razie swoją lakierowałem jakoś w maju/czerwcu 2010 czyli trochę wcześniej.
Nie pamiętam czy wtedy już widziałem twoją czy nieBTW: Nie wierzę, że
któryś z Panów Kusiów źle zrobił coś w silniku.No ja też nie mam do nich zastrzeżeń ale prawda jest taka, że luzów wtedy po szlifie nie sprawdziłem (mój błąd) i niepewność już pozostanie... Zwłaszcza, że ciaśniej wtedy i oporniej wszystko chodziło niż gdy poskładałem teraz. Co się stało już raczej nie dojdę i zostawiam to za sobą.
-
adamo81napisał 31 sty 2013, 17:27 ostatnio edytowany przez adamo81 11 wrz 2016, 15:32
Fajnie, że masz taką piwnicę i możesz tam coś zostawić/ spokojnie w niej działać
U mnie zaraz by opróżnili piwnicę - ostatnio jak byłem (piwnica w innej klatce bloku, w mojej klatce jest podobno spoko), to w jednej piwnicy ktoś wstawił wyro i gnojki coś tam popalają
-
Erde Użytkownik archiwalnynapisał 31 sty 2013, 17:33 ostatnio edytowany przez Erde 11 wrz 2016, 15:32
Fajnie, że masz
taką piwnicę i możesz tam coś zostawić/ spokojnie w niej działać
U mnie zaraz by
opróżnili piwnicę - ostatnio jak byłem (piwnica w innej klatce bloku, w mojej klatce
jest podobno spoko), to w jednej piwnicy ktoś wstawił wyro i gnojki coś tam popalająHmmmm, na dłużej też bym tam się bał coś cennego zostawić (też blok) a miejsca do składania za bardzo nie mam Do każdej pracy targałem silnik z samej piwnicy na korytarz piwniczny bo dopiero było troszkę miejsca, żeby działać
Najfajniej to się dół składało na stoliczku w ciepłym pokoju Muzyczka, piwko i jedziemy z koksem -
Boxxing Użytkownik archiwalnynapisał 31 sty 2013, 17:40 ostatnio edytowany przez Boxxing 11 wrz 2016, 15:32
Fajnie, że masz
taką piwnicę i możesz tam coś zostawić/ spokojnie w niej działać
U mnie zaraz by
opróżnili piwnicę - ostatnio jak byłem (piwnica w innej klatce bloku, w mojej klatce
jest podobno spoko), to w jednej piwnicy ktoś wstawił wyro i gnojki coś tam popalajątrzeba kijem pogonic to sie naucza
-
adamo81napisał 31 sty 2013, 17:42 ostatnio edytowany przez adamo81 11 wrz 2016, 15:32
trzeba kijem
pogonic to sie nauczaJest takie powiedzenie - nie ruszaj g...na bo śmierdzi
-
Boxxing Użytkownik archiwalnynapisał 31 sty 2013, 17:50 ostatnio edytowany przez Boxxing 11 wrz 2016, 15:32
Jest takie
powiedzenie - nie ruszaj g...na bo śmierdzino niby taaa
-
MOKRY Użytkownik archiwalnynapisał 8 lut 2013, 06:19 ostatnio edytowany przez MOKRY 11 wrz 2016, 15:32
FINITO!!!!
ekhm
?
-
Erde Użytkownik archiwalnynapisał 8 lut 2013, 17:14 ostatnio edytowany przez Erde 11 wrz 2016, 15:32
ekhm
?Jest małe opóźnienie bo leżę z grypą w łóżku...
Ale jak dobrze pójdzie to jutro kolega mi go wsadzi do auta a jak dojdę do siebie to odpalimy (bo muszę pogrzebać przy ecumasterze). Generalnie wg planu w lutym ma już jeździć -
MOKRY Użytkownik archiwalnynapisał 8 lut 2013, 17:30 ostatnio edytowany przez MOKRY 11 wrz 2016, 15:32
-
Erde Użytkownik archiwalnynapisał 9 lut 2013, 12:55 ostatnio edytowany przez Erde 11 wrz 2016, 15:32
dzwon po
masazystke
i niech zalozy
maseczkeOd razu mi lepiej
-
Erde Użytkownik archiwalnynapisał 16 lut 2013, 17:00 ostatnio edytowany przez Erde 11 wrz 2016, 15:32
Ale jak dobrze
pójdzie to jutro kolega mi go wsadzi do auta a jak dojdę do siebie to odpalimy (bo
muszę pogrzebać przy ecumasterze). Generalnie wg planu w lutym ma już jeździćEkhmmmm...
IT'S ALIVE
-
BPX33napisał 16 lut 2013, 17:03 ostatnio edytowany przez BPX33 11 wrz 2016, 15:32
-
Dajmos Użytkownik archiwalnynapisał 16 lut 2013, 21:30 ostatnio edytowany przez Dajmos 11 wrz 2016, 15:32
Wygląda jak filmik z poprzedniego odpalenia
-
Erde Użytkownik archiwalnynapisał 16 lut 2013, 23:24 ostatnio edytowany przez Erde 11 wrz 2016, 15:32
Wygląda jak filmik
z poprzedniego odpaleniaTy mi tu teorii spiskowych nie siej
No ale fakt że wygląda podobnie do starego filmiku.
Wpadnij "za granice" to obadasz na żywo -
MOKRY Użytkownik archiwalnynapisał 17 lut 2013, 12:39 ostatnio edytowany przez MOKRY 11 wrz 2016, 15:33
obadasz na żywo
z checia kiedy ?
-
Erde Użytkownik archiwalnynapisał 2 mar 2013, 20:25 ostatnio edytowany przez Erde 11 wrz 2016, 15:33
z checia kiedy
?Jak do końca ogarnę kable bo przepływkę już mam ok ale czasem coś na przewodach jeszcze nie łączy... W każdym razie chyba udało się opanować sytuację
-
Erde Użytkownik archiwalnynapisał 25 maj 2013, 21:10 ostatnio edytowany przez Erde 11 wrz 2016, 15:33
Jak do końca ogarnę
kable bo przepływkę już mam ok ale czasem coś na przewodach jeszcze nie łączy... W
każdym razie chyba udało się opanować sytuacjęNa razie zrobione 400km, bez większych problemów :-)
Trzeba jeszcze trochę dotrzeć silnik, zmienić olej, wsadzić rozpórkę, wyregulować TPS i OGIEŃNa filmiku widać coś czego auto nie widziało od dłuższego czasu... wolne obroty
Trochę zmian było, więcej na fotkach wkrótce.